W obu parafiach doba nawiedzenia miała tradycyjny przebieg i charakter. Wierni czuwali przy obrazie Jezusa Miłosiernego polecając się Jego łaskom. Przygotowani na sposób duchowy poprzez uczestnictwo w misjach peregrynacyjnych zawierzyli Bożemu Miłosierdziu całe swoje życie rodzinne oraz teraźniejszość i przyszłość wspólnot parafialnych, które tworzą. - Nasza parafia jest bardzo młoda, po raz pierwszy w swej historii przeżywała nawiedzenie. Daj Boże, aby na wzór wspólnoty na Syberce, nawiedzenie to zmieniło bieg wydarzeń, by stało się przełomem w budowaniu Domu Bożego, choć wiadomo, że czasy i realia są zupełnie inne - mówi proboszcz parafii św. s. Faustyny, ks. Jacek Sablik w nawiązaniu do dziejów parafii na Syberce i historycznego Nawiedzenia kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w 1980 r.
Przełomowe Nawiedzenie
Reklama
Sięgając tamtych lat, warto przypomnieć dziejową peregrynację, która to odmieniła koleje losu mieszkańców tej części miasta. - Po wybudowaniu bloków w Będzinie na osiedlu Syberka, duszpasterstwo nad jej mieszkańcami objęła parafia św. Jana Chrzciciela. Na Msze św. ludzie udawali się do dwóch kościołów: św. Trójcy oraz św. Jana. Dla wielu, szczególnie starszych było to bardzo uciążliwe. Wkrótce zmobilizowano mieszkańców osiedla Syberka, aby starali się o pozwolenie na budowę kościoła i stworzenie parafii. Takie starania podjęto pod koniec lat 70. Zebrano wiele tysięcy podpisów, wysłano kilkaset podań i próśb do władz centralnych w Warszawie i wojewódzkich w Katowicach. Delegacje wysyłane przez mieszkańców były zbywane obietnicami, zaś kurię diecezjalną w Częstochowie zawiadomiono, że nie ma w planach na 1980 rok budowy kościoła na będzińskim osiedlu Syberka. Tłumaczono się między innymi brakiem wolnego placu w centrum osiedla, pilną budową budynków użyteczności publicznej, pilną budową szkoły. Rok 1980 stał się przełomem, był czasem powstania „Solidarności”, rokiem ruchów i przeobrażeń społeczno-politycznych. Główną przyczyną powstania parafii była peregrynacja obrazu Matki Bożej Częstochowskiej na ziemi Zagłębia. W marcu 1980 r. wizerunek Czarnej Madonny został ustawiony na ołtarzu pod gołym niebem, gdzie wierni trwali przez cały dzień i noc na modlitwie prosząc: „Maryjo, spraw abyśmy zbudowali godną Bogu świątynię”. Po zakończeniu peregrynacji ludność Syberki nadal zbierała się w miejscu, gdzie był ustawiony obraz Matki Bożej, śpiewając pieśni maryjne oraz zanosząc nieustanne modlitwy o pomyślne zakończenie starań o budowę kościoła na wzgórzu syberyjskim. 11 września 1980 r. po raz kolejny delegacja mieszkańców będzińskiego osiedla Syberka pojechała do stolicy, do I sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka. Tym razem byli bardzo nieugięci, swoją postawą spowodowali, że wkrótce miano przesłać pisemne zezwolenie na budowę kościoła. 12 października 1980 r., kiedy w częstochowskiej katedrze odbywało się nabożeństwo na zakończenie peregrynacji kopii obrazu Matki Bożej, kuria diecezjalna właśnie takie pismo otrzymała. Od tego momentu hasłem i nowym błaganiem było: „Boże, godną świątynię racz nam dać Panie”. Po uzyskaniu stosownych zezwoleń na budowę kościoła zaczęła się ciężka i intensywna praca przy budowie tymczasowej kaplicy, salek katechetycznych, plebanii - opowiada ks. Zygmunt Skipirzepa, proboszcz parafii w Będzinie-Syberce, kustosz sanktuarium Polskiej Golgoty Wschodu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W dobrych rękach
Może to jakiś znak dla najmłodszej wspólnoty naszej diecezji na przełom, na mobilizację, na pierwsze wykopy, na ruch na placu budowy, aby i teraz, w niełatwych przecież czasach Jezus Miłosierny zapalił nowego ducha w parafii, której patronuje Jego wierna czcicielka, św. s. Faustyna?
- Witaj w domu - tu jest Twoje miejsce. Nasza kaplica to tymczasowy Twój dom, bo wolą wiernych tej parafii jest wybudowanie pięknej świątyni dedykowanej Twemu Miłosierdziu przez patronkę naszej wspólnoty św. s. Faustynę - powiedział witając obraz Jezusa Miłosiernego, ks. Jacek Sablik.
Uroczystej Eucharystii peregrynacyjnej przewodniczył i homilię wygłosił bp Piotr Skucha. W słowie Bożym powiedział m.in., że choć nawiedzenie obrazu Jezusa Miłosiernego i relikwii bł. Jana Pawła II dobiegło końca, nie kończy się przecież pielgrzymka ludzi do tego cudownego wizerunku, bo dzięki niemu ludzie inaczej, głębiej spojrzeli na swoje życie. - Oddajemy ten obraz w dobre ręce. Przede wszystkim św. s. Faustyny, sekretarki Bożego Miłosierdzia, oraz w ręce proboszcza tej wspólnoty, ks. Jacka Sablika, który od dzisiaj zostaje kustoszem tego cudownego obrazu - podkreślił Kaznodzieja.
Warto zaznaczyć, że tutejsza parafia jest w posiadaniu relikwii swojej Patronki, a podczas Mszy św. peregrynacyjnej uroczyście wprowadzone zostały także relikwie bł. Jana Pawła II. Zajęły one godne miejsce w prezbiterium kaplicy i od tej pory wystawione będą do publicznej czci.