Wtorek, 9 lipca. Dzień powszedni albo wspomnienie świętych męczenników Augustyna Zhao Rong, prezbitera, i Towarzyszy
• Oz 8, 4-7.11-13 • Ps 115 (113B) • Mt 9, 32-38
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przyprowadzono do Jezusa niemowę opętanego. Po wyrzuceniu złego ducha niemy odzyskał mowę, a tłumy pełne podziwu wołały: «Jeszcze się nigdy nic podobnego nie pojawiło w Izraelu». Lecz faryzeusze mówili: «Wyrzuca złe duchy mocą ich przywódcy». Tak Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię królestwa i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości. A widząc tłumy ludzi, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo».
Reklama
Do Jezusa garną się tłumy ludzi ze swoimi słabościami, chorobami. Przy spotkaniu z Nim złe duchy też tracą moc panowania nad człowiekiem – ludzie stają się wolni, zdrowi. Dla ludzi jest to sprawa doświadczenia cudu, mocy działania Boga, ale faryzeusze, widząc to, wątpią i przypisują Jezusowi współpracę ze złym. Mówią: „Wyrzuca złe duchy mocą ich przywódcy”. Jezus obchodzi miasta i wioski. Głosi Ewangelię, naucza i uzdrawia tych, którzy są chorzy. Patrząc na tych ludzi, Jezus dostrzega, jak bardzo pragną słuchać o Bogu i doświadczać mocy Jego uzdrowienia. Dostrzega też potrzebę nowych uczniów, którzy głosiliby Dobrą Nowinę. Zachęca swoich uczniów, by modlili się do Ojca o to, by posłał robotników na swoje żniwo. Dziś to my jesteśmy zaproszeni do tej modlitwy, bo te słowa zachęty słyszymy my – Jego uczniowie. Czy w swoich modlitwach uwzględniam tę prośbę samego Jezusa, by wołać o tych robotników?
H.C.
ROZWAŻANIA NA ROK 2024 DOSTĘPNE W KSIĄŻCE "ŻYĆ EWANGELIĄ".