Reklama

Świadectwo wiary

Niedziela lubelska 40/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielkich dzieł Bożych nie zapominajmy” - mówił abp Józef Życiński 13 września w kościele św. Józefa Robotnika w Kraśniku, podczas Mszy św. celebrowanej w 50. rocznicę walki o krzyż i kościół. Wydarzenia upamiętniono m.in. tablicą dedykowaną ks. prał. Janowi Strepowi i osobom, które „walczyły, cierpiały i budowały kościół” oraz wystawą pt. „Nadzieja… - walka o kościół Kraśnika Fabrycznego”, przygotowaną przez Archiwum Państwowe w Lublinie oddział w Kraśniku i Miejską Bibliotekę Publiczną w Kraśniku.

Zmagania o prawo

Reklama

„Dziękuję, że nie zapominacie tego, co wydarzyło się 50 lat temu. Zarówno poświęcona tablica, jak i piękno waszej świątyni, odbieram jako wotum. Chciałbym prosić także o wotum waszych wiernych serc, aby nigdy nie spowszedniały tamte krzyże, wartości, świadectwa, abyśmy przywoływali je jako powód do dumy, przekazywali młodemu pokoleniu i potrafili uczyć prawdy, w której ukrzyżowany i zmartwychwstały Chrystus jest najważniejszy” - mówił Metropolita Lubelski. Na Mszę św. jubileuszową, w kościele, który - jak podkreśla proboszcz parafii ks. Janusz Stefanek - „powstał poprzez cierpienie, złamane kariery i więzienie tych, którzy o niego walczyli”, przybyli również ci, których zmagania o prawo do wyznawania wiary i praktyk religijnych ówczesne władze państwowe zwieńczyły szykanami, wyrokami sądowymi, więzieniem, grzywnami i upokorzeniem. Wśród nich była Grażyna Krzęcijewska, która m.in. za starania o zezwolenie na przygotowanie dzieci do I Komunii i budowę świątyni, została zwolniona z pracy. Przełom w wieloletnich staraniach o pozwolenie na budowę kościoła w Kraśniku Fabrycznym miał miejsce dopiero 18 czerwca 1977 r., kiedy uzyskano zgodę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przywrócić krzyż

Po 50. latach, potomkowie tych, którzy „pracowali ochotniczo, samorzutnie, z entuzjazmem i zapałem” przy wznoszeniu kościoła, ze wzruszeniem wspominają zmagania rodziców, dziadków i krewnych, a oni sami mówią: „Zapał był wielki i radość olbrzymia. Wokół wielu życzliwych ludzi. Zdarzały się jednak demonstracje niechęci, wrogości, głupoty. (…) Tuż przed uroczystością poświęcenia zjechał na plac towarzysz Zahor z Urzędu do Spraw Wyznań w towarzystwie kraśnickich urzędników jakoby na interwencję tych, którzy donieśli, że w Kraśniku Fabrycznym w ciągu jednego dnia, bez pozwolenia władzy, zbudowano kościół. Dziś możemy myśleć, że to śmieszne, ale wtedy padały pytania: Kto podłączył prąd, kto tu pracuje? Pojawiły się groźby: Nie wolno odprawiać bez naszej zgody, gromadzenie ludzi jest nielegalne, możemy w każdej chwili cofnąć pozwolenie. Czasy były trudne. (…) W niedzielę 19 listopada 1978 r. odbyła się uroczystość poświęcenia placu pod budowę kościoła w Kraśniku w dzielnicy fabrycznej. Było to niezwykłe w swojej wymowie wyznanie wiary. Poświęciliśmy plac pod budowę kościoła, ale przede wszystkim przywróciliśmy temu miastu Krzyż Chrystusowy”.

Przekazać dziedzictwo

„Dziękując Bogu za odwagę i konsekwencję tych, którzy nie ustąpili wówczas, kiedy trzeba było cierpieć”, a których „owocem odwagi i duchowej niezłomności jest świątynia”, abp Życiński przestrzegał przed „postawą zapomnienia”, charakterystyczną dla „pokolenia wykorzenionych z historii”. Dlatego - podkreślał abp Życiński - „niech będzie kultywowana żywa pamięć i to, co było patologiczne w tamtych czasach, niech teraz będzie przywoływane nie po to, żeby nienawidzić, ale po to, aby uczyć się historii”. W tym kontekście istotne jest również, by nie naśladować tych, którzy karierę i sukces mają za najważniejsze wartości w życiu, ale jako odpowiedzialni za obecność krzyża w życiu, kulturze i pracy, głosić Chrystusa, a w ten sposób przekazywać młodemu pokoleniu dziedzictwo przodków. „Historia parafii św. Józefa Robotnika w Kraśniku, to zmagania towarzyszące budowie kościoła, początki trudnego budowania wspólnoty parafialnej i naszego dojrzewania w wierze. Towarzyszyły temu tak dramatyczne wydarzenia, że są godne utrwalenia w zbiorowej pamięci. Jesteśmy również winni to ludziom, których świadectwo wiary, cierpienie, praca i ofiara, są naszym dziedzictwem”.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Śmierć nie istnieje? Niezwykłe świadectwo kardiologa

2025-02-05 21:25

[ TEMATY ]

świadectwo

Graziako

Doświadczony lekarz, autor książki "Śmierć nie istnieje", który uratował ponad 40 000 serc, wielokrotnie był świadkiem niewytłumaczalnych uzdrowień, a nawet spektakularnych wskrzeszeń. Brzmi niewiarygodnie?

W swojej książce opisał ponad 20 historii, które potwierdziły jego wiarę w Boga. Dostarcza dowody na istnienie życia po życiu i zapewnia, że śmierci wcale nie powinniśmy się obawiać. A wszystko to w oparciu o swoją lekarską praktykę – ponad 30-letni staż i prywatne przeżycia m.in. śmierć syna.
CZYTAJ DALEJ

Rzeczniczka prawdziwej emancypacji

Doświadczyła wielorakich cierpień wynikających z niewolnictwa, a jednak stała się świadkiem prawdziwej miłości i wolności.

Bakhita, urodzona w Sudanie, w wieku ok. 7 lat została porwana i stała się niewolnicą. Wielokrotnie była sprzedawana kolejnym właścicielom. Ostatecznie jako niewolnica znalazła się na służbie u matki i żony pewnego generała, gdzie każdego dnia była chłostana aż do krwi. Pozostały jej po tym 144 blizny. Odzyskała wolność dopiero wtedy, gdy znalazła się w rękach Callista Legnaniego, włoskiego konsula. Wraz z nim udała się do Włoch, by zajmować się jego rodziną. To właśnie tam, w Wenecji, zrodziło się jej powołanie do życia zakonnego. Benedykt XVI napisał o tym wydarzeniu w swojej encyklice Spe salvi: „Znając tak okrutnych «panów», których do tej pory była własnością, tu Bakhita poznała «Pana» całkowicie innego, żyjącego Boga, Boga Jezusa Chrystusa – w dialekcie weneckim, którego się nauczyła, nazywała Go «Paron» (Pan). Do tej pory znała tylko panów, którzy ją poniżali i maltretowali albo – w najlepszym przypadku – uważali ją za użyteczną niewolnicę. Teraz natomiast usłyszała o istnieniu «Parona», który jest ponad wszystkimi panami, jest Panem panów, oraz że ten Pan jest dobry, jest uosobieniem dobroci” (n. 3).
CZYTAJ DALEJ

4. Rejonowy Synodalny Dzień Skupienia w Aleksandrowie Łódzkim

2025-02-08 14:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Ciągle musimy iść do przodu, starać się, żeby, tak jak święty Paweł w Liście do Filipian mówił, wystartować w tej drodze do mety, którą jest nasze zbawienie. Patrzmy na to, co przed nami, nie osiadajmy na laurach, ale wymagajmy od siebie - mówił bp Piotr Kleszcz podczas synodalnego dnia skupienia.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję