Wiele mówimy w tym roku o wojnie 1939 r. - bez wątpienia jest to tragedia milionów ludzi, którzy stracili najbliższych, cały życiowy dobytek, utracili Ojczyznę, a przede wszystkim wolność. Ale czy można pozostać tylko przy trudnych wspomnieniach wojennych? Życie jest silne i toczy się dalej, pozostawiając tamten czas właśnie wspomnieniom i pamięci. Kolejne młode pokolenie Polaków rozpoczyna nowy rok szkolny, ciesząc się swoją młodością, teraźniejszością i nie chcąc wracać do tak bolesnej dla ich dziadków przeszłości. I to, co trzeba przede wszystkim zrobić, to zadbać o to, by nasi młodzi, dziewczęta i chłopcy, mieli zapewnioną możliwość życia w pokoju, byt i dostęp do nauki.
Jeśli chodzi o tę ostatnią - o naukę i szkołę - to musi ona bazować na programach zabezpieczających przyszłość kraju i budujących normalność. To dobre programy humanistyczne - wśród nich te związane z językiem ojczystym i historią - ale i te ścisłe, wprowadzające młodego człowieka w skomplikowaną rzeczywistość techniczną i złożone problemy społeczne. Wykształcenie człowieka jest dziś sprawą niezwykle ważną. Ale samo wykształcenie to nie wszystko, można mieć szeroką wiedzę, lecz bez właściwego wychowania moralnego używać jej do złych celów. Dlatego sprawą równie wielkiej wagi jest problem formacji społecznej człowieka.
Dzieci, wchodząc w progi szkoły, powinny się zetknąć z dobrymi pedagogami, którzy będą je uczyć dobrych wyborów i oceniania rzeczywistości, będą zło nazywać złem, a dobro dobrem. To wszystko składa się na prawdziwe poszukiwanie mądrości, co winno być cechą każdego Polaka i każdego chrześcijanina. Pismo Święte mówi wszak o Panu Jezusie, że „wzrastał w mądrości u Boga i u ludzi” (por. Łk 2, 52).
Chcielibyśmy, żeby nasze dzieci i młodzież również w takiej mądrości wzrastały, żeby chłopcy stawali się mężni i dojrzali wewnętrznie, a dziewczęta były piękne swoją mądrością i głębią. Nie jest dobrze, jeżeli wychowanie nie otwiera się na współpracę z łaską Bożą, jeżeli odrzuca wartości takie jak miłość nieprzyjaciół, przebaczenie, świadomość, że w oczach Boga każdy człowiek jest skarbem. To elementarne zasady wychowana chrześcijańskiego, bez których wychować można cyników i ludzi zdeterminowanych do troski tylko o własny byt, o własne podwórko.
Dlatego z każdym nowym rokiem szkolnym z ufnością patrzymy na szkołę, która gromadzi zespół ludzi - nauczycieli, wychowawców i uczniów - oraz na programy, jakie będzie realizować. Pamiętajmy, że każdy rok szkolny to rok łaski Pana, z której powinno się skorzystać dla wzrostu ucznia i nauczyciela. I nie chodzi tu tylko - bynajmniej - o wzrost fizyczny, ale o kształtowanie obrazu swojej drogi życiowej, swojego życiowego powołania.
Życzymy nauczycielom, by cieszyli się prawdziwym rozwojem swoich wychowanków, żeby mieli świadomość tego, iż rozwija się młode pokolenie, zdrowe, radosne i mądre. Bo w tych młodych ludziach zawiera się przyszłość człowieka, przyszłość Polski, ale też Europy i świata. Żyjemy bowiem tu i teraz, ale wszystko, co robimy jest dla przyszłości. Od naszej postawy zależy więc bardzo wiele.
Pomóż w rozwoju naszego portalu