- Jesteś dojrzały, gdy potrafisz odpowiadać za innych, gdy pomagasz innym wzrastać, gdy cieszysz się, gdy inni wzrastają twoim kosztem. Dojrzałość męska to jest dojrzałość w ojcostwie – mówił kard. Ryś podczas święceń diakonatu w Łodzi.
6 kleryków V roku Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi otrzymało dziś z rąk kard. Grzegorza Rysia święcenia diakonatu. W uroczystości w katedrze łódzkiej wziął udział bp Marek Marczak, duchowni oraz świeccy.
Po odczytaniu Ewangelii ks. Sławomir Sosnowski, rektor seminarium, wezwał kandydatów do święceń. Następnie, metropolita łódzki, po krótkim dialogu z przełożonym kandydatów oznajmił wybranie kleryków do stanu diakonatu.
W homilii kard. Ryś odniósł się do Ewangelii św. Marka o Jezusie błogosławiącym dzieci, wskazując na trzy przesłania. Pierwsze z nich znajduje się w opisie o przynoszeniu dzieci do Jezusa. – To jest dość przerażający obraz. Jeśli was przeraża, to zapamiętajcie go na całe życie. Może być tak, że uczniowie zamiast doprowadzać ludzi do Jezusa, to ich odpychają, zamiast być tymi, którzy przyprowadzają, są tymi, którzy blokują. Nie można się bardziej sprzeciwić swojemu powołaniu do diakonatu, prezbiteratu, episkopatu niż wtedy, kiedy masz prowadzić ludzi do Jezusa, a odpychasz ich, blokujesz – tłumaczył homileta.
Reklama
Jako drugie przesłanie łódzki pasterz wskazał na dziecięctwo, którego można uczyć się od ludzi świeckich. – Dojrzeliście do tego, żeby być dziećmi? Żeby położyć wam, dorosłym mężczyznom, rękę na głowę? Wiecie, że to, co możecie zrobić i naprawdę będzie się liczyć, wynika z tego, co może zrobić wasz Ojciec i Matka, czyli Pan Bóg i Kościół! – podkreślił. – Największa pomyłka dzisiejszego dnia polegałaby na tym, że wkładałbym ręce na głowy ludzi, którzy myślą, że wszystko mogą robić po swojemu. Nie, masz robić to, co przeczytasz, odkryjesz razem ze swoim Ojcem i Matką, Bogiem i Kościołem – wyjaśniał duchowny.
W trzecim przesłaniu kard. Ryś nawiązał do Ewangelii św. Mateusza, w której Jezus chwali osoby bezżenne dla królestwa Bożego. – Po pochwale celibatu jest tekst o ojcostwie wobec dzieci. Bezżenność jest też ojcostwem. Po święceniach prezbiteratu usiądziecie w konfesjonale, przyjdzie do was starszy człowiek i powie: „a ciebie ojcze proszę o rozgrzeszenie i pokutę”. Ciebie ojcze! Dojrzałość prawdziwie męska to jest ojcostwo i nie jest to zaprzeczenie tego, co powiedziałem o dojrzałości do dziecięctwa. Jesteś dojrzały, gdy potrafisz odpowiadać za innych, gdy potrafisz pomagać innym wzrastać, gdy cieszysz się, gdy inni wzrastają twoim kosztem. Dojrzałość męska to jest dojrzałość w ojcostwie – zakończył metropolita łódzki.
Po homilii nastąpił obrzęd święceń diakonatu, podczas którego alumni, między innymi, oznajmili gotowość do przyjęcia święceń oraz złożyli przyrzeczenie posłuszeństwa i wierności swojemu ordynariuszowi. Nowi diakoni założyli charakterystyczne szaty: stułę i dalmatykę, jako zewnętrzny znak swojego stanu, a metropolita łódzki wręczył im Ewangelię.
Nowi diakoni zostali posłani do poszczególnych parafii archidiecezji łódzkiej:
1. dk. Maksymilian Frąckowiak - parafia archikatedralna pw. św. Stanisława Kostki w Łodzi
2. dk. Krystian Leśniewski - parafia pw. Zesłania Ducha Świętego w Łodzi
Reklama
3. dk. Witold Łącki - parafia pw. św. Łukasza Ewangelisty i św. Floriana w Łodzi
4. dk. Tomasz Ubrych - parafia św. Antoniego Padewskiego, św. Stanisława Biskupa i Męczennika oraz Matki Boskiej Różańcowej w Tomaszowie Mazowieckim
5. dk. kl. Konrad Wadelski - parafia pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Rzgowie
6. dk. Carlos Zaldiba Aguilera - parafia pw. Miłosierdzia Bożego w Pabianicach
2024-05-25 11:30
Ocena:+40Podziel się:
Reklama
Wybrane dla Ciebie
Bełchatów: Chrześcijańskie Miłosierdzie: czyn - słowo - modlitwa
Niedziela Miłosierdzia Bożego to dla Parafii Miłosierdzia Bożego w Bełchatowie piękne i wyjątkowe święto patronalne. Mszy Świętej odpustowej przewodniczył Ksiądz Proboszcz Kazimierz Magdziak.
7 grudnia Kościół katolicki obchodzi wspomnienie liturgiczne św. Ambrożego, biskupa i doktora Kościoła, jedną z największych postaci Kościoła Zachodniego w IV w. Dane o wcześniejszym jego życiu są skąpe, natomiast biografia od chwili wybrania go na biskupa jest bardzo bogata.
Ambroży urodził się około roku 340 w Trewirze (dzisiejsze Niemcy), jako syn prefekta Galii. Otrzymawszy staranne wykształcenie w Rzymie, rozpoczął karierę państwową na terenie dzisiejszej Jugosławii. Około roku 370 został mianowany zarządcą - prefektem północnej Italii, mieszkając w Mediolanie.
W roku 374 w Mediolanie zmarł tamtejszy biskup. Zapowiadał się burzliwy wybór nowego biskupa, gdyż dwie partie: jedna prawowierna, druga sympatyzująca z arianizmem, wysuwały swoich kandydatów, ale ponieważ głosy były równomierne, wybory się przeciągały. Ambroży, podejrzewając, że może dojść do zamieszek, nie chcąc do nich dopuścić, z urzędu udał się do katedry. Kiedy tam się znalazł, z tłumu jakieś dziecko zwołało: "Ambroży biskupem". Zebrani uznali to za znak opatrznościowy i mimo tego, że Ambroży - choć należał do rodziny chrześcijańskiej - nie był nawet ochrzczony i opierał się, wymogli na nim zgodę. Dla wybierających nie stanowiło to żadnej przeszkody. Wiedzieli, że jest człowiekiem sprawiedliwym i bardzo odpowiedzialnym, a to wystarczyło, by mógł być dobrym biskupem. Przyszłość potwierdziła, że mieli rację.
W ciągu ośmiu dni Ambroży przygotował się, przyjął chrzest i pozostałe sakramenty, a 7 grudnia 374 r. został konsekrowany na biskupa Mediolanu.
Nowy biskup wiedział, jak małe kompetencje posiada w zakresie znajomości Pisma Świętego i prawd objawionych, dlatego swoje duszpasterzowanie rozpoczął od gruntownego studiowania Biblii i literatury chrześcijańskiej. Miało to służyć jego przepowiadaniu. Wnet zasłynął jako kaznodzieja; podziwiał go św. Augustyn.
Św. Ambroży żył i działał w okresie, kiedy dopiero zaczynały się kształtować stosunki Kościoła z państwem (władzą cesarską). Jego postawa i poczynania w tej dziedzinie miały znaczący wpływ na przyszłość tych stosunków. Inicjatywy biskupa Mediolanu były też próbą określenia miejsca Kościoła w społeczeństwie. Z tego też punktu widzenia należy oceniać słynne "potyczki" Ambrożego z władzą cesarską.
Najgłośniejszym był konflikt Ambrożego z cesarzem Teodozjuszem. Powodem była rzeź dokonana z rozkazu cesarza w Tessalonikach. Podczas lokalnych zamieszek zginął tam jeden z oficerów rzymskich. W odwecie cesarz zarządził masakrę ludności; mieszkańców zgromadzonych w cyrku zaatakowali żołnierze. Zginęło prawie 700 osób. Wówczas biskup Ambroży nałożył na cesarza obowiązek odbycia pokuty. O dziwo, Teodozjusz uznał swój grzech i zgodził się na określoną przez biskupa pokutę, co było wyrazem wielkiego autorytetu biskupa Ambrożego. Za jego sprawą świat zrozumiał, że władca w Kościele jest tylko wiernym - niczym więcej - i obowiązują go te same zasady Bożego Prawa, które normują życie wszystkich.
Sprecyzowane przez św. Ambrożego ustawienie władcy wobec Bożego Prawa, na straży którego stoi biskup, stało się normą w Kościele katolickim i obowiązuje do dziś. Potknął się o tę normę w XVI w. Henryk VIII, który po popełnieniu grzechu, nie chcąc pokutować, wolał oderwać cały Kościół angielski od biskupa Rzymu. Ten zaś, stając na straży Bożego Prawa, nie mógł przyjąć innego rozwiązania.
Wspomnienie postaci św. Ambrożego przypomina bardzo trudne zagadnienie relacji Kościoła do państwa, zwłaszcza wtedy, gdy władzę w państwie sprawuje katolik. Ten bowiem jako wierzący musi się nieustannie liczyć z Bożym Prawem. Nie chodzi tu tylko o decyzje, ale i o zachowanie Bożego Prawa w życiu osobistym, które dla podwładnych jest niepisaną normą postępowania.
Stąd do historii św. Ambroży przeszedł nie tyle jako teolog, ile jako odważny biskup, wzywający władców (dzisiaj sprawujących władzę na różnym szczeblu życia demokratycznego) do zachowania Prawa Bożego.
Św. Ambroży zmarł w Wielką Sobotę 4 kwietnia 397 r. Został pochowany w Mediolanie. Do dziś pozostaje postacią wręcz symboliczną dla tego miasta. Zdumiewała jego aktywność, co podkreślił biograf, notując z podziwem, że po śmierci Ambrożego, jego obowiązki katechetyczne musiały być podzielone między pięciu kapłanów.
Blisko Boga, blisko siebie - Ministrancka rywalizacja piłkarska
2024-12-07 10:55
ks. Łukasz
ks. Łukasz Romańczuk
Podczas Eucharystii inaugurującej turniej
Sportowa rywalizacja Liturgicznej Służby Ołtarza rozpoczęła się od wspólnej Eucharystii w Sanktuarium św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy. To właśnie w mieście, gdzie znajduje się grób Świętej Patronki Śląska odbywać się będą rozgrywki LSO, a do rywalizacji przystępują nie tylko ministranci z Archidiecezji Wrocławskiej, ale także z metropolii.
Eucharystii w intencji wszystkich ministrantów i opiekunów sprawował bp Maciej Małyga. Wszystkich obecnych przywitał ks. Piotr Filas SDS, kustosz sanktuarium. - Ten rok jest szczególny obchodzimy 850 rocznicę urodzin świętej Jadwigi. Różne grupy przybywały aby modlić się w swoich intencjach przy grobie św. Jadwigi. Dzisiaj cieszymy się że możemy gościć ministrantów wraz z opiekunami i ks. biskupem,. Rozgrywki sportowe rozpoczynają się modlitwą przy grobie św. Jadwigi. Prosimy naszą patronkę o wstawiennictwo. Niech Pan Bóg te wszystkie nasze intencje wysłucha.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.