Reklama

Wiara

107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie

Dziś przypada 107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie. Maryja w Fatimie przypomniała, że zdobycie nieba jest celem naszego życia - powiedział PAP kustosz Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach ks. Marian Mucha. Dodał, że objawienia są wciąż aktualne, ponieważ dziś ludzie żyją jakby Bóg nie istniał.

[ TEMATY ]

Fatima

Matka Boża Fatimska

pl.wikipedia.org

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

13 maja 1917 r. Matka Boża objawiła się trójce dzieci - rodzeństwu Franciszkowi i Hiacyncie Marto oraz ich kuzynce Łucji dos Santos, w portugalskiej miejscowości Cova da Iria, znajdującej się dwa i pół kilometra od Fatimy na drodze do Leirii.

Maryja objawiała się dzieciom przez sześć kolejnych miesięcy, każdego 13 dnia miesiąca, od maja do października 1917 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Według ks. Muchy, "za pośrednictwem trójki małych dzieci Bóg przez Maryję przypomniał światu o zasadach, którymi winien kierować się każdy człowiek". "Matka Boża prosiła Łucję, Franciszka i Hiacyntę o to, by czyniły pokutę, wzywała do nawrócenia i modlitwy, zwłaszcza różańcowej" - wyjaśnił.

Podziel się cytatem

Reklama

Przypomniał, że już podczas pierwszego objawienia Maryja prosiła dzieci, aby "znosiły wszystkie cierpienia, które Bóg im ześle, jako zadośćuczynienie za grzechy, którymi jest obrażany i w intencji nawrócenia grzeszników".

Reklama

"Drugim pytaniem, jakie Łucja skierowała do Matki Bożej, było: czy ja pójdę do nieba? Rzadko sobie takie pytania stawiamy: czy ja pójdę do nieba? Czy moi bliscy pójdą do nieba? Maryja w Fatimie przypomina, że to jest właściwy sens i cel naszego życia - mamy zdobyć niebo" - zastrzegł.

Ks. Mucha przypomniał, że podczas dwóch pierwszych objawień - w maju i czerwcu - Maryja przygotowywała dzieci do przyjęcia treści przesłania dla świata. Podczas trzeciego objawienia, które miało miejsce 13 lipca 1917 r., Maryja pokazała Łucji, Franciszkowi i Hiacyncie "wizję piekła, do którego idą dusze grzeszników".

"Zobaczyliśmy jakby morze ognia, a w tym ogniu zanurzeni byli diabli i dusze w ludzkich postaciach podobne do przezroczystych, rozżarzonych węgli, które pływały w tym ogniu. Postacie te były wyrzucane z wielką siłą wysoko wewnątrz płomieni i spadały ze wszystkich stron jak iskry podczas wielkiego pożaru, lekkie jak puch, bez ciężaru i równowagi wśród przeraźliwych krzyków, wycia i bólu rozpaczy wywołujących dreszcz zgrozy" - czytamy we wspomnieniach spisanych przez Łucję dos Santos.

Dalej wizjonerka zapisała słowa Matki Bożej: "Widzieliście piekło, do którego idą dusze biednych grzeszników. Żeby je ratować, Bóg chce rozpowszechnić na świecie nabożeństwo do mego Niepokalanego Serca. Jeżeli się zrobi to, co wam powiem, wielu przed piekłem zostanie uratowanych i nastanie pokój na świecie. Wojna zbliża się ku końcowi. Ale jeżeli ludzie nie przestaną obrażać Boga, to w czasie pontyfikatu Piusa XI rozpocznie się druga wojna, gorsza".

Reklama

Maryja dodała wówczas: "Aby temu zapobiec, przybędę, aby prosić o poświęcenie Rosji memu Niepokalanemu Sercu i o komunię św. wynagradzającą w pierwsze soboty. Jeżeli moje życzenia zostaną spełnione, Rosja nawróci się i zapanuje pokój, jeżeli nie, bezbożna propaganda rozszerzy swe błędne nauki po świecie, wywołując wojny i prześladowanie Kościoła, dobrzy będą męczeni, a Ojciec Święty będzie musiał wiele wycierpieć. Różne narody zginą. Na koniec jednak moje Niepokalane Serce zatriumfuje".

Jak zaznaczył kustosz Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej, prośbę o praktykowanie nabożeństwa komunii św. wynagradzającej w pierwsze soboty miesiąca i o poświęcenie Rosji Niepokalanemu Sercu Maryja powtórzyła 10 grudnia 1925 r. oraz 13 czerwca 1929 r. w Tuy. W tych dniach Matka Boża objawiła się tylko Łucji, ponieważ Franciszek i Hiacynta już wówczas nie żyli.

Duchowny wyjaśnił, że warunkiem praktykowania nabożeństwa jest wypełnienie przez pięć pierwszych sobót kolejnych miesięcy czterech warunków: przystąpienie do sakramentu pokuty i pojednania, przyjęcie komunii św., odmówienie jednej części różańca oraz piętnastominutowa medytacja nad tajemnicami różańcowymi. Dodał, że wszystko to należy uczynić w intencji zadośćuczynienia Bogu za pięć rodzajów zniewag, którymi obrażana jest Maryja.

Podziel się cytatem

Reklama

Ks. Mucha przypomniał, że treść trzeciej tajemnicy pozostawała w ukryciu przez wiele lat. Siostra Łucja spisała ją na polecenie biskupa Leirii-Fatimy na przełomie 1943 i 1944 roku a następnie przekazała papieżowi Janowi XXIII. Została on upubliczniona dopiero w 2000 r. na polecenie papieża Jana Pawła II.

Reklama

"Treścią tej tajemnicy była wizja drogi wiodącej na górę, pod krzyż, którą kroczył papież, widząc obok siebie ginących ludzi, także księży i zakonnic, który na koniec zostaje zabity" - wyjaśnił.

Reklama

Jak zastrzegł, papież Jan Paweł II uznał po zamachu na swoje życie, który miał miejsce 13 maja 1981 r., że w swojej wizji dzieci widziały właśnie jego. "Papież powiedział, że ktoś strzelał, ale ktoś inny kierował kulą. Jan Paweł II miał w sobie wiarę, że jego ocalenie było wynikiem modlitwy ludzi świata" - podkreślił.

Kustosz Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej wyjaśnił, że prośbę Maryi o poświecenie Rosji Niepokalanemu Sercu próbowało spełnić wielu papieży. Jako pierwszy uczynił to papież Pius XII, który w 1942 r. poświęcił narody świata Niepokalanemu Sercu Maryi, nie wspominając jednak o Rosji.

Jako drugi zrobił to papież Jan Paweł II, który w rok po zamachu na swoje życie, podczas swojej pielgrzymki do Fatimy, zawierzył świat Niepokalanemu Sercu Maryi. Siostra Łucja jednak prosiła go o ponowienie aktu tak, by dokonał się w łączności ze wszystkimi biskupami świata. Jan Paweł II spełnił tę prośbę 25 marca 1984 r. w bazylice św. Piotra w Watykanie.

"Siostra Łucja, gdy została zapytana, czy Maryja przyjęła ten akt dokonany w 1984 r., wyraziła pewność, że tak się stało. Pamiętajmy, że kilka lat po tym wydarzeniu rozpadł się Związek Radziecki, runął Mur Berliński a w Polsce upadł komunizm. Patrząc na to w kategoriach wiary wierzę, że to nie był przypadek ale dzieło Bożej Opatrzności" - ocenił duchowny.

Ks. Mucha przypomniał, że 25 marca 2022 r. aktu poświęcenia całej ludzkości, a zwłaszcza Rosji i Ukrainy, Niepokalanemu Sercu Maryi, dokonał w bazylice Świętego Piotra papież Franciszek. "Każdy ponowiony akt przypomina nam o prośbach Matki Bożej. Myślę, że to jest dobra droga" - stwierdził.

Reklama

Zdaniem kustosza Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej, tocząca się na Ukrainie wojna jeszcze bardziej uświadamia nam, że "w świecie toczy się walka między dobrem a złem". "Wierzę, że dokonując takiego aktu dajemy sobie szansę na nawrócenie i pokonanie zła z pomocą Boga" - podkreślił. Według ks. Muchy objawienia fatimskie są dziś szczególnie aktualne, ponieważ dziś ludzie żyją tak, jakby Bóg nie istniał.

Autentyczność objawień Matki Bożej w Fatimie uznał 13 października 1930 biskup Leirii Jose Coreira da Silva. Papież Pius XII w 1944 roku ustanowił święto Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny, a dwa lata później przez swojego legata koronował figurę Matki Bożej Fatimskiej na Królową Świata. W 1949 r. wydał zgodę na rozpoczęcie prac koniecznych do otwarcia procesu beatyfikacyjnego fatimskich dzieci, Franciszka i Hiacynty. Zostali oni beatyfikowani 13 maja 2000 r. i kanonizowani 13 maja 2017 r.

2024-05-13 07:48

Ocena: +22 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z Maryją przez Polskę

Niedziela lubelska 31/2021, str. V

[ TEMATY ]

peregrynacja

Matka Boża Fatimska

Tadeusz Boniecki

Procesja z figurą Matki Bożej Fatimskiej

Procesja z figurą Matki Bożej Fatimskiej

Z figurką Matki Bożej Fatimskiej wędruje po sanktuariach i prosi o modlitwę.

Michał Ulewiński w ubiegłym roku pielgrzymował przez Polskę z 15-kilogramowym krzyżem, w tym wędruje po sanktuariach z figurką Matki Bożej Fatimskiej. W lipcu dotarł do Chełma. 28-latek z ziemi świętokrzyskiej ideę peregrynacji zamknął w słowach: „Matko Boża, zjednocz serca Polaków, abyś była bardziej znana i kochana, aby przesłanie z Fatimy poznał i wypełnił świat”. – Maryja powiedziała, że Bóg przygotował dla świata ratunek w Jej Niepokalanym Sercu. Jeśli będziemy wypełniać to, o co Matka Boża prosiła w Fatimie, to uzyskamy pokój dla naszej ojczyzny i nawrócenie grzeszników. To jest cel nawiedzenia – wyjaśniał Michał Ulewiński.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Müller o otwarciu olimpiady: ideologia gender doprowadzi do upadku świata zachodniego

2024-07-29 13:12

[ TEMATY ]

kard. Gerhard Müller

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Gerhard Ludwig Müller

Kard. Gerhard Ludwig Müller

„Francja straciła kolejną okazję, aby pokazać, że nie jest dotknięta zwykłym ideologicznym laicyzmem” - tak ceremonię otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu komentuje kard. Gerhard Müller. Emerytowany prefekt watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary podkreśla, że tym „świętokradczym i wulgarnym przedstawieniem udało się za jednym zamachem zszargać szlachetne oblicze Igrzysk Olimpijskich i obrazić miliony wierzących na całym świecie”.

W wywiadzie dla włoskiego dziennika „Il Messaggero”, ten ceniony niemiecki teolog zauważył, że nie ma co się łudzić, iż prowokacyjne ukazanie postaci Chrystusa i Ostatniej Wieczerzy było wynikiem przypadkowego przeoczenia. „W ojczyźnie Rewolucji Francuskiej nic nie dzieje się przypadkiem” - podkreślił kard. Müller. W tym kontekście przypomniał prześladowania katolików podczas ówczesnych rządów terroru. Jak dodał, jest to coś o czym w ogóle nie lubi się mówić, jednak nawet niedoinformowani historycy mają świadomość tego, że wydarzenia teraźniejszości mają swe korzenie i archetypy. „Faktem jest, że we Francji brakuje szacunku dla religii. Wszystkich religii. Wolność wyznania uległa erozji, a miliony wiernych zostały obrażone” - powiedział kard. Müller.

CZYTAJ DALEJ

Bp Greger: nie będę oglądał żadnego przekazu ze sportowych aren Paryża

2024-07-29 17:12

[ TEMATY ]

bp Piotr Greger

Igrzyska w Paryżu 2024

diecezja.bielsko.pl

„Z ogromnym zażenowaniem trzeba zauważyć, że święto sportu, jakim jest olimpiada, stało się przestrzenią kpiny z tego, co stanowi o chrześcijańskich korzeniach Europy” - powiedział dziś bp Piotr Greger podczas spotkania z uczestnikami oaz biorących udział w dniu wspólnoty w Kętach.

Duchowny, który odprawił Mszę św. w kęckim sanktuarium maryjnym, skrytykował wydarzenia podczas inauguracji olimpiady w Paryżu w kontekście szacunku do wartości chrześcijańskich. „Dla mnie - mówię to z ubolewaniem jako człowiek żywo interesujący się sportem - olimpiada zakończyła się w momencie inauguracji. Dlatego nie będę oglądał żadnego przekazu ze sportowych aren Paryża” - zapowiedział.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję