Naród i Ojczyzna to wielkie wartości - mówił Biskup Stanisław. "One nie są sztucznym tworem. Nie można ich wymyślić i wcielić w życie, tak jak się tworzy partie, organizacje, fundacje czy rozmaite instytucje. Tak jak każda ludzka jednostka, tak samo każdy naród jest dziełem Bożym. Nie może więc naród być nigdy narzędziem w ręku jednostki, grupy, klasy, partii, takiego czy innego rządu, a także takiego czy innego Kościoła. Nie wolno więc pomijać narodu w ustanawianiu praw i podejmowaniu dotyczących go ważnych decyzji. Nie wolno go okłamywać w mediach i gdzie indziej. Nie wolno go wyzyskiwać dla partykularnych celów i jednostkowych karier. Nie wolno go niszczyć fizycznie i moralnie przez złe rządzenie i wydawanie takich praw i podpisywanie takich traktatów, które prowadziłyby go do utraty suwerenności, do upadku gospodarczego i do ruiny kulturowej i moralnej. Ojczyzna i naród to wartości nadrzędne w stosunku do wszystkich ideologii, ustrojów, systemów politycznych i ekonomicznych, technik, nauk i światopoglądów. Nie wolno na narodzie i wbrew niemu, przeprowadzać ideologicznych czy ekonomicznych eksperymentów, których wyników nie da się w sposób pewny przewidzieć. Nie wolno narodu dzielić dla celów ideologicznych, partyjnych czy innych, jak to robiły różnego rodzaju rewolucje. Nie wolno go ateizować, ideologizować i pozbawiać dumy narodowej. Nie wolno go w żaden sposób sobie zawłaszczać, ponieważ jego jedynym właścicielem jest Bóg. Ojczyźnie i narodowi należy służyć. Każdy na miarę swych sił, kompetencji i zdolności; w sposób mądry i ostrożny, pełen najwyższego szacunku" - stwierdził Biskup Stanisław.
Prawdziwy patriotyzm - wyrażający się w miłości Ojczyzny i swojego narodu nie ma nic wspólnego ze zbrodniczym nacjonalizmem, który stanowi perwersję i zwyrodnienie, obce całkowicie chrześcijańskiej koncepcji człowieka, ponieważ pogardza innymi narodami i chce je podporządkować narodowi własnemu - zauważył Ordynariusz płocki.
Ukochanie własnej Ojczyzny nie ma nic wspólnego z nienawiścią do innych narodów, do takich czy innych mniejszości, do ich kultur i do ich religii. (...) Ukochanie i przywiązanie do Ojczyzny jest postawą duchową i uczuciem, na które zdobyć się mogą tylko ludzie szlachetni i wielkoduszni. Patriotyzm nie jest więc, jak to mówią i piszą różni kosmopolici zubożeniem i ograniczeniem człowieka. Patriotyzm jest wzbogaceniem i uszlachetnieniem. Jest bezcennym wkładem w skarbnicę kultury całej ludzkiej rodziny. Inne narody nie oczekują od nas, byśmy byli tylko ich naśladowcami we wszystkim, co one wymyśliły, napisały, stworzyły. One oczekują od nas wzbogacenia ich życia naszą wiedzą, naszą mądrością, naszą kulturą i naszą autentyczną świętością, która polega na tym, że będziemy żyli według niezmiennego, nie dającego się niczym zastąpić, moralnego prawa Bożego; zwłaszcza fundamentalnego prawa miłości. Patriotyzm jest jedyną kategorią społeczną, nakierowaną na dobro wspólne, a nie na własne partykularne i egoistyczne cele. Bez patriotycznej troski o dobro wspólne każda społeczność, każde państwo i każdy naród szybko się dezintegruje i rozpada. (...) "Miłość Ojczyzny i gorący patriotyzm Polaków w minionych wiekach wyrażał się przede wszystkim w zbrojnej walce o wolność, w gotowości do złożenia majątku, zdrowia, a nawet życia na ołtarzu Ojczyzny. Ale wyrażał się także w gorliwiej modlitwie o wolność, w patriotycznej, genialnej poezji i muzyce romantycznej, w żmudnej pracy naukowej polskich uczonych oraz w pracy społecznej i gospodarczej polskich społeczników, rolników i przemysłowców, budujących podstawy ekonomiczne na pozbawionej swojego państwa polskiej ziemi. (...) Dziś, gdy jesteśmy narodem wolnym i niezawisłym, gdy sami możemy decydować o swoim losie, gdy dzięki Opatrzności nie jesteśmy zagrożeni przez armie naszych imperialnych sąsiadów, gdy nikt obcy nie niszczy naszej kultury - polski patriotyzm powinien skoncentrować się na skupieniu wszystkich Polaków wokół dobra wspólnego, wokół tych wartości, które decydują o sile kraju, o zdrowiu i trwałości naszych rodzin, o stanie naszej edukacji, kultury i nauki, o sile naszej gospodarki i o moralnej kondycji całego naszego narodu.
Dziś patriotyzm polega na mądrym, przemyślanym i skutecznym przełamywaniu sytuacji kryzysowych. Wszelkie kryzysy: polityczne, społeczne i gospodarcze, prawie zawsze u swoich podstaw mają kryzys świadomościowy i moralny. Mają u swoich podstaw złe zarządzanie, egoizm, korupcję, niekompetencję, bierność i cały szereg innych wad" - mówił Ordynariusz płocki.
Musimy przezwyciężyć zło, które dręczy Ojczyznę - powiedział na zakończenie homilii Biskup Stanisław. Musimy podjąć trud odbudowy ekonomicznej, społecznej ale także moralnej naszego społeczeństwa. Musimy to uczynić, rozpoczynając tę pracę od siebie, od swojego życia osobistego, rodzinnego, sąsiedzkiego. (...) Tylko wtedy, kiedy reformę zaczniemy od siebie i od najbliższego swojego otoczenia, będziemy w stanie zmienić nasz świat, w którym żyjemy, będziemy w stanie naszą umiłowaną Ojczyznę uczynić piękniejszą, lepszą, automatycznie przyjazną i dobrą dla wszystkich jej dzieci".
Uroczystości pozaliturgiczne 11 Listopada rozpoczęły się symbolicznym hołdem złożonym przed pomnikami marsz. Józefa Piłsudskiego oraz Władysława Broniewskiego, a po Mszy św. zgromadziły płocczan przy budynku Odwachu, gdzie spoczywają prochy żołnierzy walczących w obronie niepodległości kraju.
Zanim płocki Grób Nieznanego Żołnierza pokryły liczne wieńce, złożone przez delegacje władz, ugrupowań politycznych i przedstawicieli organizacji, o wymowie tego miejsca przypomniał starosta powiatu płockiego Michał Boszko. Witając wszystkich zgromadzonych, Starosta Płocki zauważył, że nasz płocki Grób Nieznanego Żołnierza zmusza do refleksji nad tym, jakie świadectwo niesie dla przyszłych pokoleń żołnierska ofiara życia. Dla wielu pokoleń był on zawsze symbolem prawdy o najdroższych wartościach oraz znakiem dozgonnej wierności Ojczyźnie. Starosta Michał Boszko podkreślił także, że otrzymaliśmy szansę, której przed nami Polska i Polacy nigdy nie mieli. Tej szansy wolności nie można zmarnować. "Nie powinno być zatem - mówił Michał Boszko - żadnych usprawiedliwień dla niepowodzeń wynikających z przegapionych i zlekceważonych okazji, krótkowzroczności, lenistwa czy kłótliwości."
Pomóż w rozwoju naszego portalu