bdquo;Stoimy na świętym miejscu, gdzie u naszych nóg spoczywają ci, którym zawdzięczamy wolność Ojczyzny. Chylimy czoło i zginamy kolana przed Bogiem, dziękując za dar wolności” - tymi słowami ks. Andrzej Juźko, proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Milejowie powitał zebranych na Mszy św. w Lesie Klarowskim n. Wieprzem. Przynajmniej dwa razy do roku mieszkańcy parafii w Milejowie gromadzą się przy Mogile Powstańców 1863 r., aby uczcić pamięć poległych bohaterów. Podobne miejsca pamięci w powiecie łęczyńskim są w Łęcznej, Kopinie i Kijanach; Kopiec Powstańczy przy ZS nr 1 w Milejowie nie zachował się do obecnej chwili.
W niedzielę, 18 stycznia, gospodarzami uroczystości byli członkowie Akcji Katolickiej z prezesem Mieczysławem Gajowiakiem, który powitał zgromadzonych. Następnie przybliżył przyczyny Powstania Styczniowego, charakteryzując jego przebieg w regionie oraz ideę zrywu narodowego. „22 stycznia 1863 r. Komitet Centralny Narodowy, jako Tymczasowy Rząd Narodowy, wezwał do broni naród Polski, Litwy i Rusi. Jednym z największych rejonów powstańczych była Lubelszczyzna. Jedną z największych bitew stoczono 24 sierpnia pod Fajsławicami, a także niedaleko od Milejowa pod Kaniwolą. Potyczki z wojskami rosyjskimi miały też miejsce pod Łęczną, Puchaczowem, Łańcuchowem i Milejowem” - mówił. Po odegraniu przez orkiestrę dętą i odśpiewaniu hymnu narodowego, wartę przy krzyżu powstańczym zaciągnęli strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Milejowie.
Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył ks. A. Juźko a okolicznościowe kazanie wygłosił ks. Włodzimierz Bielak, który przypomniał kontekst dziejowy obchodzonej rocznicy. „Wiek XIX był wiekiem rewolucji przemysłowej, dający bogactwo elitom, a nędzę robotnikom. To wiek niespełnionych nadziei chłopów galicyjskich, których skrajne ubóstwo stało się przysłowiem. Pierwsza połowa XIX wieku to również czas załamania się moralnego i religijnego społeczeństwa polskiego. Było także coś prymitywnego w narodzie: udręczonym, uciemiężonym, zastraszonym, wyzyskiwanym albo ogłupianym” Był to wiek powstań narodowych, ale nie wszyscy chcieli walczyć. Arystokratom dobrze się żyło na europejskich dworach. Bogaci kupcy znajdowali ukojenie w zyskach czerpanych z handlu w Niemcami; tym niepotrzebna była wolna Ojczyzna. W takiej sytuacji zapominano o człowieku prostym, borykającym się z trudami dnia codziennego. Zapominano o robotnikach wyzyskiwanych, pracujących ponad siły za psi grosz, o masach chłopstwa, emigrujących ze wsi do miast w poszukiwaniu pracy, ale nie znajdujących jej, o rzeszach żebraków, zapełniających miejskie ulice, nie mających żadnych środków do życia, pozbawionych swej ludzkiej godności”. Kaznodzieja naszkicował także obraz współczesności, gdy „obcy ludzie chcą kierować naszymi losami, w oderwaniu od narodowej tradycji, od polskich ideałów, kierując się tylko kalkulacjami ekonomicznymi. Znowu brak jest poszanowania dla ludzkiej osoby, bo bardziej liczy się zysk. I znowu człowiek zaczyna myśleć tylko o sobie. Obserwujemy także nędzę duchową; coraz mniej ideałów: prawdy, wiary, miłości”. To są powody, dla których trzeba przywoływać szlachetne wzorce patriotyzmu. Od nich mamy uczyć się szacunku dla brata Polaka, dla drugiego człowieka.
Apel poległych poprowadził Kazimierz Woś - nauczyciel, historyk-regionalista, który z wielkim oddaniem od lat promuje wiedzę o dziejach małej ojczyzny. Przybyły poczty sztandarowe: Szkoły Podstawowej im. K. Makuszyńskiego w Łańcuchowie, SP im. Sz. Konarskiego w Milejowie, Liceum Ogólnokształcącego w Milejowie, SP im. A. Mickiewicza w Białce, SP im. J. Korczaka w Łysołajach, Akcji Katolickiej w Milejowie, Klubu Krwiodawców im. Jana Pawła II w Milejowie oraz Klubu Honorowych Dawców Krwi PCK im. Ks. J. Popiełuszki przy „PZL-Świdnik” S. A., Zarządu Gminnego PSL w Milejowie oraz Powiatu Łęczyńskiego. Obecni byli przedstawiciele zarządu archidiecezjalnego Akcji Katolickiej z Kazimierzem Czerwińskim, władz gminnych i powiatowych. Uroczystości zakończył koncert melodii religijno-patriotycznych w wykonaniu orkiestry.
Pomóż w rozwoju naszego portalu