Ich stanowiska były bardzo rozbieżne. Zdecydowanie występowano w obronie doktryny katolickiej, jeśli chodzi o małżeństwo i rodzinę. Z drugiej zaś strony podkreślano, że Kościół nie może nikogo na stałe wykluczyć z sakramentów. W czasie konferencji prasowej prezentującej prace synodalne zaznaczono, że szuka się równowagi między miłosierdziem a doktryną.
Wskazano zarazem na konieczność wypracowania nowego języka przekazu prawdy o małżeństwie i rodzinie, tak by był on zrozumiały dla ludzi młodych. Wiele też mówiono o konieczności nie tylko dobrego przygotowania do małżeństwa, ale i dalszego duszpasterskiego towarzyszenia małżonkom na tej drodze. Gdy chodzi o rozwodników żyjących w ponownych związkach, z mocą powrócił temat zaproponowanej przez kard. Waltera Kaspera „drogi pokutnej”. Wielu ojców synodalnych wskazywało, że w Kościele trzeba nie tylko doktryny, ale i medycyny leczącej rany. Postulowano również, aby konkretne decyzje pozostawić w gestii lokalnych episkopatów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Z synodalnej auli popłynęło także wyraźne ostrzeżenie przed dokonującą się nową kolonizacją ideologiczną, która próbuje rozbić rodzinę. W tym kontekście przypomniano o milionach dolarów wydawanych na produkcję i rozdawanie prezerwatyw oraz środków antykoncepcyjnych w najuboższych krajach świata przy jednoczesnym totalnym braku troski o ich rozwój.
Jutrzejszy dzień na Synodzie Biskupów o rodzinie poświęcony będzie na wysłuchanie delegatów ekumenicznych i zaproszonych na obrady audytorów, wśród których są całe rodziny.