Wykłady trwają od 8.25 do 12.45. Każdy z roczników ma osobny program zajęć. Pierwsze dwa lata to głównie przedmioty filozoficzne, dalej studiuje się teologię. Nie brakuje jednak lektoratów
języków obcych, w tym łaciny i greki, oraz zajęć ze śpiewu. W końcu ksiądz powinien umieć śpiewać. Kadrę naukową stanowi prawie 30 księży.
Klerycy twierdzą, że z nauką bywa różnie. Są wykłady bardzo interesujące, ale zdarzają się i nudne. Dla niektórych, szczególnie przychodzących po technikach czy liceach zawodowych,
pewien problem może stanowić poziom wykładanych przedmiotów. Na naukę niekiedy brakuje czasu. - Ale tak naprawdę to czas jest, tylko trzeba umieć go dobrze wykorzystać - twierdzi jeden z kleryków.
Zgodnie z seminaryjnym regulaminem formacja intelektualna, chociaż ma swoją specyfikę, jest głęboko związana z formacją ludzką, duchową i duszpasterską, stanowi wręcz
ich niezbędny element. Ujawnia bowiem nieustanną potrzebę, by zdobyć mądrość, która uzdalnia do poznawania Bożego Objawienia. To z kolei prowadzi do przylgnięcia do Boga i daje narzędzia
umożliwiające podejmowanie służby człowiekowi.
Po wykładach wszyscy znowu kierują się do kaplicy na Anioł Pański odmawiany w łączności z Ojcem Świętym, poprzedzony południowym rachunkiem sumienia. Za chwilę wszyscy
udają się do refektarza na obiad.
Obiad kończy się około 13.30. Następuje czas rekreacji. Wyznaczeni klerycy zabierają się do sprzątania. Myją schody, korytarze, łazienki, zmywają talerze, nakrywają do kolacji. Inni na dworze grabią
i palą liście, zamiatają. A teren wokół seminarium jest dość obszerny, jest więc co robić. Kto nie ma obowiązkowej pracy, może zagrać w piłkę, pobiegać. Ponadto klerycy
w sobotę mają obowiązkowe zajęcia z wf., a chętni w niedzielę wieczorem idą na łowicki basen, zaś w czwartkowe wieczory - jesienią i zimą
- korzystają z sali gimnastycznej pobliskiej Szkoły Podstawowej nr 3, aby pograć w piłkę nożną halową.
Czas poobiedni w tygodniu wykorzystuje się różnie. W środy klerycy mogą iść na spacer. Nie muszą pytać o zgodę przełożonego. W pozostałe dni każde wyjście
poza teren seminarium wymaga takiej zgody. Natomiast w soboty seminarzyści odwiedzają chorych w szpitalach, domach. Udzielają im przede wszystkim wsparcia duchowego, rozmawiają,
towarzyszą, współczują. Z kolei niedziela jest dniem przyjmowania gości z zewnątrz. Rodzina czy znajomi mogą wtedy odwiedzić kleryka, porozmawiać, pójść na spacer.
Godzina 15.00 oznacza początek studium prywatnego. To czas przeznaczony na naukę. Wtedy też można skorzystać z sakramentu pokuty lub rozmowy z ojcem duchownym. Do wyboru jest
kilku spowiedników, którzy przyjeżdżają spoza seminarium. Zgodnie z regulaminem Seminarium klerycy nie powinni spowiadać się u przełożonych. Natomiast z każdym problemem
natury duchowej idzie się do ojca duchownego, który sprawuje opiekę nad rozwojem życia wewnętrznego alumnów. Nie musi być to spowiedź, często wystarczy sama rozmowa, podczas której kleryk otwiera swoje
wnętrze.
Raz w miesiącu takie rozmowy są obowiązkowe i wtedy to ojciec duchowny zadaje pytania. Mają one sprawdzić postępy w życiu duchowym kleryka. Rozmowy te zachowywane
są oczywiście w tajemnicy, ojciec duchowny nie informuje nikogo o ich treści, nie uczestniczy w żadnych sesjach profesorskich, które oceniają postępy poszczególnych kleryków.
Pomóż w rozwoju naszego portalu