Reklama

Franciszek

Papież w Wenecji: Młody człowieku - wstań i idź!

"Młody człowieku, który chcesz wziąć w ręce swe życie, wstań! Otwórz swoje serce przed Bogiem, podziękuj Mu, przyjmij piękno, którym jesteś; zakochaj się w swoim życiu. A potem idź! Wyjdź, idź z innymi, szukaj samotnych, nadaj barwy światu swoją kreatywnością, pomaluj drogi życia Ewangelią. Wstań i idź" - wezwał Franciszek podczas spotkania z młodzieżą na placu przed bazyliką Santa Maria della Salute w Wenecji. Papież zachęcił: "Weź życie w swoje ręce, zaangażuj się; wyłącz telewizor i otwórz Ewangelię; zostaw telefon komórkowy i spotkaj się z osobami!

2024-04-28 10:52

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Franciszek zachęcił młodych do dzielenia się doświadczeniami, które są tak piękne, że nie można ich zatrzymać dla siebie. "Jesteśmy tu dzisiaj właśnie po to: aby na nowo odkryć w Panu piękno, którym jesteśmy i by radować się w imię Jezusa, Boga młodego, który miłuje młodych i który zawsze zaskakuje" - powiedział papież.

Wezwał młodych Wenecji, mieście piękna, aby przyjmowali piękno, którym jesteśmy i umacniali radość. Zachęcił, aby podążali kierując się dwoma czasownikami wyrażającymi ruch, a które "ożywiały młode serce Maryi, Matki Boga i nasze" "wstać" i "iść".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Papież podkreślił, że należy powstać, ponieważ "zostaliśmy stworzeni dla Nieba", aby "podnieść spojrzenie ku temu, co wysokie", by "stanąć przed życiem, a nie siedzieć na kanapie". "Wstać, by powiedzieć `Oto jestem!` Panu, który w nas wierzy. Wstać, aby przyjąć dar, którym jesteśmy, aby uznać, przed wszystkim innym, że jesteśmy cenni i niezastąpieni. To nie jest poczucie własnej wartości, to rzeczywistość!" - powiedział Franciszek.

Następnie papież zachęcił do odmawiania Modlitwy Pańskiej w której pierwsze słowo jest kluczem do radości: „Ojcze”. "Przypomina się tobie, że dla Boga nie jesteś profilem cyfrowym, lecz dzieckiem, że masz Ojca w niebie i dlatego jesteś dzieckiem nieba" - zaznaczył.

Franciszek przestrzegł przed "negatywną siłą grawitacji, która ciągnie nas w dół, zmagamy się z przygnębiającą biernością, która chce, abyśmy widzieli wszystko w szarych barwach". "Przede wszystkim musimy dać się podnieść: pozwólmy, aby Pan wziął nas za rękę. On nigdy nie zawodzi tych, którzy Mu ufają, On zawsze podnosi i przebacza" - zaznaczył papież.

W sytuacji zwątpienia, postrzegania siebie jako kruchego, słabego i często upadającego Franciszek zachęcił, aby zmienić „kadr”. "Nie patrz na siebie własnymi oczami, ale pomyśl o spojrzeniu Boga" - powiedział papież i wskazał na "cuda ze słabościami" jakie Bóg uczynił z Piotrem, Marią Magdaleną, z Zacheuszem i wieloma innymi. "Bóg bowiem wie, że jesteśmy nie tylko piękni, ale też krusi, a te dwie rzeczy idą w parze: trochę jak Wenecja, która jest jednocześnie wspaniała i delikatna. Bóg nie przywiązuje się do naszych błędów, lecz wyciąga do nas rękę. On jest Ojcem, a kiedy upadliśmy, widzi w nas dzieci, które trzeba podnieść, a nie złoczyńców, których należy ukarać" - mówił papież i dodał: "Zaufajmy Mu!"

Reklama

Ojciec Święty przypomniał, że sekretem wielkich osiągnięć jest wytrwałość. "Dziś żyjemy szybkimi emocjami, doznaniami chwilowymi, instynktami, które trwają przez chwilę. Ale w ten sposób daleko się nie zajdzie. Mistrzowie sportu, a także artyści, naukowcy pokazują, że wielkich osiągnięć nie da się osiągnąć w jednej chwili, od razu. A jeśli tak jest w sporcie, sztuce i kulturze, to tym bardziej w tym, co w życiu najważniejsze: w wierze i miłości" - powiedział Franciszek.

Przestrzegł przed ryzykiem improwizacji i robieniem wszystkiego, kiedy ma się na coś ochotę. "To nie daje rezultatów: trzeba wytrwać, dzień po dniu. I robić to razem" - stwierdził papież i zaapelował: "Nie izolujcie się, szukajcie innych, doświadczajcie Boga razem, podążajcie niestrudzenie wspólnymi szlakami".

Franciszek zachęcił młodych, aby "nieustraszenie szli pod prąd". "Weź życie w swoje ręce, zaangażuj się; wyłącz telewizor i otwórz Ewangelię; zostaw telefon komórkowy i spotkaj się z osobami!" - wezwał.

Odpowiadając na pytanie, jak pójście pod prąd papież powiedział: "Właśnie Wenecja mówi nam, że tylko wiosłując wytrwale możemy zajść daleko. Oczywiście wiosłowanie wymaga regularności; ale stałość nagradza, nawet jeśli kosztuje wysiłku. Tak więc, młodzi, to jest wstawanie: pozwolenie Bogu, by wziął was za rękę, żeby iść razem!"

Reklama

Mówiąc o czasowniku: "iść" Franciszek zaznaczył, że oznacza on "uczynić siebie darem". "Jeśli życie jest darem, to jestem powołany do życia, czyniąc siebie darem" - powiedział papież i zwrócił uwagę, że "wiele rzeczy na świecie nie układa się dobrze". "Niepewność, którą oddychamy, nie może być wymówką, żeby siedzieć w miejscu i narzekać: jesteśmy na świecie, aby czuć się niekomfortowo, aby wyjść na spotkanie tym, którzy nas potrzebują. W ten sposób odnajdujemy siebie" - mówił Ojciec Święty.

Przestrzegł młodych przed "kręceniem się wokół własnego cienia". "Natomiast ci, którzy poświęcają się dla innych, zyskują samych siebie, ponieważ życie można posiąść tylko dając je. Ale jeśli zawsze obracamy się wokół naszego `ja`, naszych potrzeb, tego, czego nam brakuje, zawsze znajdziemy się z powrotem w punkcie wyjścia, dąsając się, być może z myślą, że wszyscy są na nas źli" - powiedział Ojciec Święty.

Franciszek z mocą wezwał: "Jakże często padamy ofiarą niespójnego smutku, który wypala naszą najlepszą energię! Nie dajmy się sparaliżować melancholii, idźmy ku innym! Unikajmy naszych `dlaczego`, pytając się `dla kogo`: dla kogo mogę coś uczynić? Dla kogo mogę poświęcić swój czas?"

Przestrzegł młodych przed zanurzeniem w produktach stworzonych przez człowieka, które sprawiają, że tracimy zachwyt nad pięknem. "Życie domaga się, by je dawać, a nie nim zarządzać; by wydostać się z hipnotycznego świata mediów społecznościowych, który znieczula duszę. Młodzi, nie bądźcie profesjonalistami od kompulsywnego pisania na klawiaturze, lecz twórcami nowości! Modlitwa płynąca z serca, strona, którą napisałeś, zrealizowane marzenie, czyn miłosierdzia dla kogoś, kto nie może się odwzajemnić: to jest tworzenie, naśladowanie stylu Boga. Jest to styl bezinteresowności, który wyrywa cię z nihilistycznej logiki „czynię, aby mieć” i „pracuję, aby zarabiać”. Bądźcie kreatywni z bezinteresownością, stwarzajcie symfonię bezinteresowności w świecie, który dąży do tego, co użyteczne! Wtedy będziecie rewolucjonistami. Idźcie, nie lękajcie się dawać siebie!" - apelował Franciszek.

Na zakończenie Ojciec Święty zachęcił: "Młody człowieku, który chcesz wziąć w ręce swe życie, wstań! Otwórz swoje serce przed Bogiem, podziękuj Mu, przyjmij piękno, którym jesteś; zakochaj się w swoim życiu. A potem idź! Wyjdź, idź z innymi, szukaj samotnych, nadaj barwy światu swoją kreatywnością, pomaluj drogi życia Ewangelią. Wstań i idź. Jezus kieruje to zaproszenie do ciebie".

Ocena: +8 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: Papież otrzymał krzyż wykonany ze szkła stłuczonego podczas wojny na Ukrainie

[ TEMATY ]

Ukraina

papież Franciszek

PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek otrzymał od delegacji z Ukrainy krzyż wykonany ze szkła stłuczonego w czasie wojny - poinformował w środę dyrektor ukraińskiej Caritas Spes ksiądz Wiaczesław Gryniewicz. "W ten sposób złożyliśmy na ręce papieża nasze cierpienia i powiedzieliśmy mu, że miniony rok był dla nas długą Drogą Krzyżową złożoną z 365 stacji"- podkreślił kapłan.

Podczas spotkania z dziennikarzami w Rzymie ksiądz Gryniewicz powiedział, nawiązując do pierwszej rocznicy rosyjskiej inwazji na Ukrainę: "Po roku zdaję sobie sprawę z całego wysiłku i otrzymanego wsparcia (dla ofiar wojny). Musimy to kontynuować, iść naprzód z tym ogromnym dziełem pomocy, ale jest to trudne, gdy nie wie się, jak długo będzie potrzebne".

CZYTAJ DALEJ

Niebo – misja na co dzień!

2024-05-07 08:46

Niedziela Ogólnopolska 19/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Zmartwychwstały Pan dał swoim uczniom wystarczająco wiele dowodów na to, że żyje. A teraz, przed wstąpieniem do Ojca, przygotowuje ich do nowego etapu w dziejach zbawienia ludzkiej rodziny. Rozstający się z Apostołami Pan objawia im swoje (i Ojca) dalekosiężne plany. Oto dość zwyczajni ludzie – uczniowie Jezusa, chrześcijanie – mają maksymalnie zaangażować się w rozwój królestwa Bożego na ziemi. Wnet ruszą w świat z Dobrą Nowiną. Pamiętają też, że mają się modlić, wiedzą, jak to czynić i o co prosić Ojca: „Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi”. Podczas licznych spotkań ze Zmartwychwstałym uczniowie zostali obdarowani tchnieniem Ducha Pocieszyciela. Ale będzie Go „więcej”. Jezus uroczyście obiecał, że wydarzy się cud zstąpienia Ducha Świętego, który obdarzy uczniów mocą i licznymi nadprzyrodzonymi darami. Tak wyposażeni będą zdolni nieść Ewangelię „aż po krańce ziemi”. Dobra Nowina o zbawieniu powinna być zaniesiona do wszystkich ludzi. A tymczasem Jezus – po wydaniu misyjnego polecenia i złożeniu obietnicy – „uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy jeszcze wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba»”. Osamotnieni uczniowie, a po nich kolejne pokolenia wierzących mają się przystosować do nowego rodzaju obecności Zbawiciela. Już się boleśnie przekonali, że nie potrafią zatrzymać Go przy sobie. Teraz mają codziennie pielęgnować i doskonalić sztukę słuchania słowa Bożego, by odradzała się i rosła ich ufna wiara w Jezusa obecnego pośród nich – obecnego i udzielającego się szczególniej w eucharystycznej Ofierze i Uczcie.

CZYTAJ DALEJ

Katolicy na parkiecie

2024-05-12 17:18

Tomasz Lewandowski

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób na 4. Karmelitańskim balu dla singli i około 250 na Kato-party – młodzi „z wartościami” chcą się razem bawić.

– Okazuje się, że jest duże zapotrzebowanie na tego typu imprezy. Sporo osób przyjechało spoza Wrocławia, aby razem się bawić i poznać osoby żyjące tymi samymi wartościami. Wielu nie chce chodzić do klubów czy dyskotek i zastanawiać się, czy spotyka kogoś stanu wolnego, czy ta osoba myśli podobnie, czy żyje w podobnym stylu. Na takim balu nie muszą się martwić, czy ktoś jest już w poważnej relacji, czy wiara jest dla niego ważna. Tu można się przełamać – tłumaczy Maciej Romaniszyn, DJ i organizator Karmelitańskiego balu dla singli. I dodaje: – Mało jest wydarzeń o charakterze balu, w których możemy wziąć udział. Mamy sylwestra, może karnawał lub wesela, gdzie można pięknie się ubrać w strój wieczory i w konwencji balowej pobawić. My dajemy taką możliwość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję