Możemy mówić o wielu udanych przedsięwzięciach; niektóre projekty uległy weryfikacji, przed nami jeszcze sporo planów i wyzwań - mówi o. Eugeniusz Grzywacz, dyrektor Centrum WiK.
W kręgu sztuki
Reklama
Wydarzeniem samym w sobie było otwarcie Centrum, które skutkowało m.in. obecnością w klasztornych krużgankach pierwszej wystawy „Dziedzictwo kulturowe zakonów w zbiorach pijarów”. Kurator wystawy - o. Eugeniusz Grzywacz, historyk sztuki - zgromadził bogate zbiory malarstwa polskiego i europejskiego z kolegiów pijarskich w Krakowie, Łowiczu i Jeleniej Górze. Na wystawie znalazły się też rzeźby, szaty liturgiczne, kielichy i starodruki. Miejscem ekspozycji były zaadaptowane do tego celu krużganki opactwa, w tym odtworzony zupełnie krużganek północny. W ocenie o. Eugeniusza, wystawę obejrzało kilka tysięcy osób. Kolejna artystyczna ekspozycja, obecna w murach klasztoru po dziś dzień - to ukłon w stronę absolutnie lokalnej tradycji w wydaniu wybitnego grafika, witrażysty i malarza rodem z Hebdowa - Jerzego Skąpskiego, przygotowana przy zaangażowaniu miejscowej gminy. Skąpski, syn tutejszego rządcy, urodzony w Hebdowie, poprzez dobór prac zapraszał gości do cofnięcia się w przeszłość, do lat wojny i okupacji widzianych oczami dziecka. - Była to próba zatrzymania świadectw przeszłości, które szybko mogą ulec zapomnieniu, wspólne lekcje dla dziadków i wnuczków, a przy tym dobra, ambitna sztuka - uważa o. Eugeniusz Grzywacz. W planie gospodarzy miejsca jest kolejna wystawa, nazwana roboczo „Dotknięcie wieczności”, która będzie dostępna w drugiej połowie października i poprzedzi Wszystkich Świętych. Organizator zaprasza do udziału 14 wybitnych artystów z dziedziny m.in. malarstwa, rzeźby, grafiki, ceramiki, tkaniny, design i in., każdemu z nich poświęcając jedną z arkadek krużgankowych. Wspólnym elementem ma być twórcze „dotknięcie sacrum, Boga, wieczności” - czytelny dla odbiorcy sygnał: granica śmierci to tylko granica naszego - ludzkiego, widzenia i doświadczenia. Ekspozycja powstanie w łączności z unikatową kryptą pod kościołem, z wyjątkowym wystrojem, m.in. ekspresyjnym Chrystusem Ukrzyżowanym i biało-czarnymi freskami. Po „Dotknięciu wieczności” - czas dla fotografii inspirowanej życiem klasztornym, z udziałem najlepszych studentów rzeźby i ceramiki krakowskiej ASP.
Niedosyt gospodarzy Centrum WiK budzą natomiast działania w obszarze muzyki poważnej. W marcu w Sali św. Norberta odbył się udany koncert muzyki barokowej na wiolonczelę, klawesyn, trąbkę, kotły barokowe, przy obecności ok. 60 gości. Z górną półką propozycji muzycznych wiążą się jednak spore koszta, chcąc zatem bez sprzedaży biletów utrzymać dobry poziom koncertów, trzeba liczyć się z poważnymi wydatkami. Ojcowie pijarzy przymierzają się do koncertu przy kolejnej wystawie, być może w wirydarzu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Rekolekcje, warsztaty, spotkania
Reklama
Centrum WiK oferuje całą gamę propozycji rekolekcji, warsztatów, konferencji, seminariów, paneli dyskusyjnych - spotkań o charakterze modlitewno-duszpasterskim, które były i są nadal realizowane.
I tak odbyły się trzy serie rekolekcji dla sióstr zakonnych, w planach są rekolekcje dla przełożonych, było kilka serii rekolekcji dla kapłanów zakonnych oraz diecezjalnych, a także warsztaty dla przełożonych z Polskiej Prowincji Zakonu Pijarów. Charyzmat gospodarzy miejsca - pijarów warunkuje ukierunkowanie spotkań rekolekcyjnych na naturalnych sprzymierzeńców: nauczycieli, pedagogów, wychowawców. Podczas wakacji przeprowadzono cztery serie rekolekcji dla nauczycieli oraz udane 10-dniowe - dla rodzin szkół katolickich z dziećmi. - Projekt był dość nowatorski i chyba ciekawy; opierał się na znalezieniu stycznych życia rodzinnego i klasztornego, co jest jak najbardziej prawdziwe (bo klasztor to rodzina, a opat - ojciec), ale nie tak oczywiste dla wszystkich - mówi o. E. Grzywacz. W ramach pobytu były m.in. zajęcia turystyczne i objazd po klasztorach Małopolski.
Kolejna seria dotyczyła cyklu rekolekcji przez sztukę („Wiara w obrazach”), a uczestnicy poznawali rok liturgiczny wyrażony w dziełach sztuki. W opinii organizatorów pomysł chwycił, ale wskazane są liczniejsze grupy. Aktualnie w projekcie jest cykl roboczo określany jako „Cnoty, wartości, świętości w obrazach”.
Pod koniec wakacji ruszyły rekolekcje z dietą oczyszczającą, w których chodzi o oczyszczenie ciała i przyjęcie przez uczestnika zdrowego stylu życia duchowego. - Zaczynamy od milczenia i ciszy, od naszych współczesnych strachów, od przepracowania stosunku do rzeczy materialnych - mówi o. Grzywacz. Inną formułę stanowią święta w klasztorze, czyli propozycja dla tych, którzy w Hebdowie chcą spędzić Boże Narodzenie i Wielkanoc. Jest wówczas sporo swobody i pobyt bez sztywnego programu (ale i propozycje, np. wyjazd do Krakowa na oglądanie Grobów w Wielką Sobotę czy Droga Krzyżowa w Czernej), jest możliwość wspólnej modlitwy i biesiadowanie przy świątecznym stole. Pierwszy rok wskazuje na zainteresowanie propozycją ze strony osób samotnych.
Przez cały miniony rok dwukrotnie w każdym miesiącu odbywały się także konferencje w ramach „bloku edukacji obywatelskiej”, każdorazowo z udziałem 50-100 osób (uczestniczyło w ich ponad sto szkół z różnych stron Polski). Przeprowadzono także warsztaty dla wychowawców i pedagogów szkolnych oraz serię cieszących się powodzeniem warsztatów dla nauczycieli przedszkolnych.
Otwartość
Czy słowo „rekolekcje” może być groźne? Niepojące, zniechęcające dla tych, którzy nie są szczególnie blisko Boga...? - Tak! Zamiarem Dyrektora Centrum WiK jest otwartość także i na tych, którzy jeszcze nie są gotowi na spotkania w duchu rekolekcyjnym, a chcieliby pokosztować atmosfery życia klasztornego. - Wierzę w moc tego miejsca, w opiekę Matki Bożej, w siłę modlitwy zamkniętą w tych murach i ufam, że wszyscy, którzy spędzą u nas czas, wkroczą na ścieżkę poszukiwania Boga - mówi o. Grzywacz. Swoją postawę tłumaczy także charyzmatem pijarów i wskazówkami św. Józefa Kalasancjusza. Nie dla wszystkich więc obowiązkowe modlitwy, ale zawsze ksiądz do dyspozycji i kaplica z Najświętszym Sakramentem...
Centrum WiK to obiekt niemały, dynamicznie się rozwijający - dobra propozycja na dzisiejsze czasy. Sprawne funkcjonowanie nie byłoby możliwe bez finansowego wsparcia Zakonu.
Gościu, zawitaj do Hebdowa!
- Musimy zabiegać i dbać o klienta, o jego wymagania duchowe, o komfort pobytu, o specyficzny klimat miejsca i to wszystko, co warunkują prawa wolnego rynku - mówi Karina Przybyło-Kisielewska, dyrektor Hotelu św. Norberta, gdzie m.in. jest także restauracja. Bo hebdowski obiekt to kompleks duży, wielofunkcyjny; zespół kościelno-klasztorny, który jeszcze dwa lata temu popadał w ruinę, dysponuje obecnie 27 komfortowo urządzonymi pokojami (jedno-, dwu- i trzy-osobowymi). Do dyspozycji gości jest zarówno kościół, jak i wewnętrzna kaplica. W klasztorze są także dwie sale restauracyjne w stylowych pomieszczeniach oraz dwie sale konferencyjne: sala św. Norberta oraz sala Opata - także klimatyzowane, wyposażone w nagłośnienie, Wi-Fi, projektor multimedialny, ekran, telewizor, telefon, flipchart. Dodatkowo - sala klubowa, czytelnia, wirydarz wewnętrzny oraz aleje spacerowe na zewnątrz klasztoru wraz z dwiema altanami ogrodowymi.
- Organizujemy wesela, chrzty, komunie; goście są zadowoleni, gdyż przyjęcie odbywa się w sąsiedztwie sanktuarium, więc w wyjątkowym miejscu - uważa Przybyło-Kisielewska. Opowiada o polsko-włoskim weselu, pobycie grupy pielgrzymkowej ze Szwecji, o popisowych daniach miejscowej kuchni („kociołek mnicha”, „klasztorne ruiny” i in.), uruchomieniu wypożyczalni rowerów oraz pakiecie dla dzieci (m.in. angielski, plastyka, rytmika).
Jest więc w czym wybierać. Dzięki nowej wizji miejsca, odwadze organizatorów i pomysłodawców oraz dzięki kompleksowym remontom, popadający w ruinę obiekt przeistoczył się w nowoczesne centrum duchowości i turystyki religijnej.