Reklama

Sport

Grad medali na Igrzyskach

Przed dwoma tygodniami pisaliśmy o szansach naszych paraolimpijczyków. Wyniki przerosły nasze oczekiwania. Zdobyliśmy bowiem 27 medali (10 złotych, 11 srebrnych i 6 brązowych), plasując się na 9. miejscu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przyjrzyjmy się niektórym medalistom, szczególnie tym z początkowych dni paraolimpiady. Pierwsze złoto w Londynie zdobyła Katarzyna Piekart w rzucie oszczepem. Ta urodzona w Siedlcach olimpijka oprócz mistrzostwa paraolimpijskiego w swym dorobku ma również wicemistrzostwo świata w rzucie oszczepem (2011), a także dwa brązowe medale, które zdobyła na tych samych mistrzostwach w biegach sprinterskich na 100 i 200 m.
Srebrne medale dorzucili - Alicja Fiodorow w biegu na 200 m (to niezwykle utytułowana zawodniczka, a jest to już jej czwarty medal olimpijski, bowiem wcześniej zdobywała już medale w Atenach i Pekinie), Karol Kozuń w pchnięciu kulą i Oliwia Jabłońska w pływaniu (w 2010 r. podczas mistrzostw świata juniorów Jabłońska zdobyła sześć złotych medali. W 2011 r. na mistrzostwach Europy seniorów rozgrywanych w Berlinie sięgnęła po brązowy medal na 400 m stylem dowolnym. Jest zawodniczką klubu Start Wrocław). W tej samej konkurencji brąz zdobyła Paulina Woźniak, dla niej to już drugi medal olimpijski w kolekcji; w Pekinie zawisło na jej szyi srebro. Wcześniej srebrny medal w kolarstwie torowym wywalczyła Anna Harkowska.
Na najwyższym stopniu podium stanęła również 23-letnia Joanna Mendak (Start Białystok). Pochodząca z Suwałk pływaczka wygrała wyścig na dystansie 100 m stylem motylkowym czasem 1 min 06 s. Patryk Chojnowski zaś (Start Ostródzianka Ostróda) zdobył trzeci dla Polski złoty medal XIV Paraolimpiady. Urodzony w Świdniku 22-letni tenisista stołowy pokonał w finale, w ciągu 20 min, Chińczyka Yanga Ge 3:0 (11:9, 11:4, 11:9).
Potem też Polacy zdobywali kolejne krążki, poczynając od brązowego medalu Mileny Olszewskiej. 28-letnia zawodniczka Startu Gorzów w pojedynku o trzecie miejsce w strzelaniu z łuku klasycznego stojąc, pokonała 37-letnią Mongołkę Javzmaę Byambasuren 6:2. Później o srebrny krążek nasze konto medalowe wzbogacił Janusz Rokicki w pchnięciu kulą. Wraz z nadejściem wieczora wzbogaciliśmy się o kolejne medale, w ciągu kilkunastu minut polscy sportowcy zgarnęli aż cztery krążki. Srebrne wywalczyli: Mateusz Michalski na 100 m i Daniel Pek na 1500 m; brązowe: Rafał Korc także na 1500 m i Marta Makowska w szermierce. Pochodzący z Wrześni 25-letni niedowidzący Mateusz Michalski (Start Gorzów Wlkp.) pokonał 100 m w 10,88 s. Wyprzedził go o dwa lata starszy Rosjanin Fiedor Trikolic, który czasem 10,81 poprawił rekord życiowy. W finałowym biegu na 1500 m zawodników z lekką niepełnosprawnością intelektualną wystąpiło dwóch Polaków. Drugie miejsce zajął urodzony w Kościerzynie niespełna 21-letni Daniel Pek (KS Olimpijczyk Skorzewo) - 3.59,45, a trzecie 30-letni warszawiak Rafał Korc (Start Otwock) - 3.59,53. Oba rezultaty to ich rekordy życiowe. Zwyciężył reprezentant Iranu Peyman Nasiri - 3.58,49. W emocjonującej walce o brązowy medal w szermierce na wózkach utytułowana 35-letnia Marta Makowska (IKS AWF Warszawa) pokonała 25-letnią Chinkę Jingjing Zhou 15:14.
Tak wielki dorobek medalowy polskich paraolimpijczyków świadczy o tym, że nie brakuje u nas ludzi, którzy pomimo swoich ograniczeń potrafią wznieść się na wyżyny sportowych umiejętności. Gratulacje!

Kontakt: sportowa@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lato odchodzi z PZPN

Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej - Grzegorz Lato - nie zebrał wymaganego poparcia i wycofał się z październikowych wyborów. Oficjalnie wiadomo, że wymagane rekomendacje zdobyło pięciu kandydatów: Zbigniew Boniek, Roman Kosecki, Stefan Antkowiak, Edward Potok i Zdzisław Kręcina

Brak kandydatury Grzegorza Laty to duża sensacja, bo jeszcze niedawno uważano go za faworyta. Powodów rezygnacji obecny prezes nie podał, ale było wiadomo, że ma ogromne problemy z zebraniem poparcia klubów Ekstraklasy i I ligi, wojewódzkich związków, środowiska sędziów, futbolu kobiecego, futsalu i trenerów. Do startu potrzeba bowiem 15 rekomendacji.
Tak przedstawia się liczba uzyskanych głosów przez kandydatów na prezesa PZPN: Roman Kosecki (30 rekomendacji), Zbigniew Boniek (25), Edward Potok (22), Zdzisław Kręcina (17) i Stefan Antkowiak (15). Obecny prezes miał wsparcie klubów z Górnego Śląska, Miedzi Legnica, Termaliki Niecieczy, ale wymaganych rekomendacji nie zebrał. Za jego kadencji popełniono mnóstwo błędów. Stracił zaufanie w środowisku. PZPN i polska piłka mają fatalny wizerunek, do czego przyczyniło się wiele zdarzeń. Brak meczów reprezentacji w telewizji, skandal z koszulkami bez orzełka, karty kibica reprezentacji, taśmy Grzegorza Kulikowskiego (próba przekupstwa) czy kontrowersje związane z miejscem rozgrywania meczów kadry to główne błędy kadencji Grzegorza Laty, niegdyś znakomitego piłkarza, a jeszcze dziś prezesa PZPN.
Wybory odbędą się 26 października. Z pewnością odpowiednim kandydatem na prezesa jest Zbigniew Boniek (ur. 1956). To jeden z najwybitniejszych polskich piłkarzy w historii, medalista mistrzostw świata w Hiszpanii w 1982 r., 80-krotny reprezentant Polski (strzelił 24 gole), zdobywca mistrzostwa Włoch, a także Pucharu i Superpucharu Europy z Juventusem Turyn. W 2002 r. przez kilka miesięcy był także trenerem reprezentacji Polski, ale nie odniósł z nią większych sukcesów. Jako działacz pracował na stanowisku wiceprezesa PZPN. Boniek startował w wyborach na prezesa PZPN w 2008 r., ale wtedy musiał uznać wyższość swojego kolegi z boiska - Grzegorza Laty. W przypadku wygrania wyborów zobowiązał się do rezygnacji z pensji.
Jego poważnym rywalem w walce o fotel prezesa jest Roman Kosecki (ur. 1966). To, podobnie jak Boniek, były wielokrotny reprezentant Polski. W swojej piłkarskiej karierze wystąpił 69 razy w biało-czerwonych barwach (19 bramek) i grał w takich europejskich klubach, jak: Galatasaray Stambuł, Osasuna Pampeluna czy Atletico Madryt. Jest założycielem szkółki piłkarskiej w Konstancinie-Jeziornie pod nazwą M.U.K.S. Kosa Konstancin. Dziś pełni funkcję posła.
Kolejnym kandydatem jest Zdzisław Kręcina (ur. 1954). To jedna z najbardziej barwnych postaci w PZPN. Jako piłkarz nie odniósł żadnych sukcesów, ale w PZPN pracuje od 1983 r. W latach 1999-2011, za kadencji Michała Listkiewicza oraz Grzegorza Laty, był sekretarzem generalnym. Fani futbolu znają go jednak przede wszystkim z wyczynów pozasportowych, czyli „niewylewania za kołnierz” oraz prokuratorskich zarzutów o niegospodarność.
Edward Potok (ur. 1951) to prezes Łódzkiego Związku Piłki Nożnej oraz członek zarządu PZPN. W przeszłości pracował jako trener i dyrektor Zawiszy Bydgoszcz, a także jako zawodowy żołnierz. Jest absolwentem AWF-u w Warszawie, a także Wyższej Szkoły Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu.
Ostatnim kandydatem jest Stefan Antkowiak (ur. 1948). To osoba przez wiele lat związana z piłką nożną w Wielkopolsce. Od 12 lat jest prezesem Wielkopolskiego ZPN. W przeszłości był członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej oraz posłem z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Niemniej jednak faworytami są byli piłkarze - Boniek i Kosecki. Na razie nieco lepsze notowania i większe szanse daje się temu drugiemu.

CZYTAJ DALEJ

Polska inność

2024-08-16 07:07

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Czym różnimy się od innych nacji? Na czym polega polska odrębność, polska specyfika, polska wyjątkowość czy używając anglosaskiego terminu „Polish identity”, co znaczy "polska tożsamość"?

Nie chcę wchodzić w rozważania czy jesteśmy od innych narodów lepsi, czy gorsi, bo pewnie starając się patrzeć obiektywnie w wielu sprawach, jesteśmy lepsi, ale w niektórych gorsi. Raczej chodzi mi o pokazanie owej tytułowej „polskiej inności”. Jesteśmy narodem, jak na warunki europejskie dość starym. Szereg innych, np. na Bałkanach, w rejonie Morza Bałtyckiego, w Europie Wschodniej, ale też, chociażby szczycąca się „stolicą Unii Europejskiej” Belgia, to narody od nas młodsze, czy dużo młodsze.

CZYTAJ DALEJ

USA: już wkrótce wielka sztafeta obrońców życia

2024-08-16 19:02

[ TEMATY ]

obrońcy życia

Stany Zjednoczone

sztafeta

Ivan Kmit/Fotolia

A-Cross America Relay (Sztafeta przez Amerykę) ma szansę stać się najdłużej trwającym w czasie wydarzeniem organizowanym przez obrońców życia w Stanach Zjednoczonych. Rozpocznie się 6 września, a zakończy 19 października.

Działacze pro-life przemierzą USA w ogromnej sztafecie w kształcie krzyża. Jej celem ma być zainspirowanie matek w ciąży do tego, by wybrały życie dla swoich nienarodzonych dzieci.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję