Jezus zobaczył celnika, imieniem
Lewi, siedzącego w komorze celnej.
Rzekł do niego: «Pójdź za Mną». On
zostawił wszystko, wstał i poszedł
za Nim. Potem Lewi sprawił dla
Niego wielkie przyjęcie u siebie
w domu; a była spora liczba celników
oraz innych, którzy zasiadali z nimi
do stołu. Na to szemrali faryzeusze
i uczeni ich w Piśmie i mówili do
Jego uczniów: «Dlaczego jecie i pijecie
z celnikami i grzesznikami?» Lecz
Jezus im odpowiedział: «Nie potrzebują
lekarza zdrowi, ale ci, którzy się
źle mają. Nie przyszedłem wezwać
do nawrócenia sprawiedliwych, lecz
grzeszników».
Reklama
Przepiękny opis nawrócenia i powołania. Droga nawrócenia
każdej osoby jest unikatowa. Kiedy patrzymy z zewnątrz
na życie osoby, widzimy jej problemy, niewłaściwe decyzje,
działania, wygląd itp. i prawie zawsze oceniamy człowieka
tylko na tej podstawie. Osądzamy Go według jego grzechów.
Lecz Jezus patrzy inaczej, inaczej ocenia, inaczej traktuje
ludzi.
Gdyby Bóg był tak surowym sędzią jak my, nikt z nas nie byłby
w miejscu, w którym jesteśmy teraz, nie zostalibyśmy dopuszczeni
do celebracji eucharystycznej, nie zostalibyśmy
wpuszczeni do kościoła. Mamy szczęście, że Bóg patrzy na
nas inaczej. Przyjmuje grzeszników, jest cierpliwy, łagodny
i miłosierny w swój sposób.
Bóg dla każdego ma plan, jak go nawrócić, naprawić
i zmienić na lepsze.
D.L.
ROZWAŻANIA NA ROK 2024 DOSTĘPNE W KSIĄŻCE "ŻYĆ EWANGELIĄ". DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!
Miłość do Boga i do drugiego człowieka jest wielkim wyzwaniem dla każdego z nas. Źródłem miłości jest Bóg i tylko Bóg. Jezus przez dzisiejszy tekst Ewangelii chce uporządkować nasze relacje rodzinne i społeczne. Jakby chciał przypomnieć współczesnemu człowiekowi, że nie ma możliwości ograniczania Boga do życia prywatnego czy murów kościoła i żeby wszystko było uporządkowane, zwłaszcza w rodzinie, musi być oparte na Bogu, który jest miłością. A zatem kiedy mężczyzna i kobieta pragną zawrzeć związek małżeński, stają przed ołtarzem, ponieważ wiedzą, że jedynym gwarantem ich miłości jest Bóg. Potomstwo zaś przez nich zrodzone musi widzieć stałość, również relacji w rodzinie, w zakorzenieniu w miłości Boga. On jest gwarantem właściwych i uporządkowanych relacji rodzinnych – wiemy jak łatwo jest się w nich pogubić – a naszym najważniejszym celem jest nic innego jak osiągnięcie zbawienia. Do zbawienia potrzebne jest też niesienie swojego codziennego krzyża w miejscach, w których żyjemy: w rodzinie i społeczeństwie, w Kościele. Życie zatem nie jest myśleniem o sobie, nie jest braniem, ale dawaniem – dawaniem aż po śmierć. A dając siebie Bogu, w rzeczywistości niczego nie tracimy, lecz wciąż na nowo zyskujemy. Niesienie krzyża za Jezusem to także dostrzeżenie Chrystusa w drugim człowieku i usłużenie mu. A wystarczy naprawdę niewiele, żeby okazać miłość bliźniemu i mu usłużyć. Jezus dodaje jeszcze, że choćby najmniejszemu z Jego uczniów to wystarczy, by nie utracił swojej nagrody. W świecie codziennego zabiegania i obojętności wystarczy spełniać nawet najmniejsze uczynki miłości. Jak niewiele oczekuje od nas Chrystus, byśmy wraz z Nim zmieniali postać tego świata! Dziś, kiedy są wśród nas ludzie potrzebujący pomocy, uciekający przed dramatem wojny, te słowa zapewne nabierają dodatkowego znaczenia.
Po zakończeniu prac konserwatorskich w tzw. Stanze di Raffaello w Muzeach Watykańskich Sala Konstantyna odzyskała dawny blask. Jej renowacja ujawniła wcześniej nieznane techniki i nowe szczegóły dotyczące warsztatu mistrza włoskiego renesansu.
800 metrów kwadratowych pełnych pytań i niesamowitych odpowiedzi – tak można podsumować trwającą dziesięć lat renowację największej z tzw. Stanze di Raffaello. Prace konserwatorskie prowadzone przez Laboratorium Restauracji Malarstwa i Materiałów Drewnianych Muzeów Watykańskich rozpoczęły się w marcu 2015 r., a zakończyły w grudniu 2024 r. Osiem etapów prac przebiegało według kolejności powstawania dzieł Rafaela. Renowacja pozwoliła na dokonanie cennego i bezprecedensowego odkrycia w kontekście badań nad warsztatem artysty.
Rozmowa o pracę, wyprawa w tropiki, wspieranie rozwodzącej się przyjaciółki czy sporty ekstremalne - to, jak się okazuje, dopuszczalne aktywności na zwolnieniu lekarskim - pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".
W większości z tych pomysłów wymiar sprawiedliwości nie dopatruje się niczego nagannego. Zakład Ubezpieczeń Społecznych uważa je tymczasem za absurdalne nadużycia. A różnice te powstały na tle określonej w art. 17 ustawy zasiłkowej (tj. Dz.U. z 2023 r. poz. 2780 ze zm.) groźby utraty zasiłku chorobowego za wykorzystywanie zwolnienia lekarskiego niezgodnie z jego celem oraz za wykonywanie podczas niego pracy zarobkowej. W swoim dorobku orzeczniczym sądy złagodziły te zakazy - czytamy we wtorkowym wydaniu "DGP".
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.