Reklama

Kościół

Abp Galbas: cierpienie jest po to, by wyzwalać miłość

Cierpienie jest po to, by wyzwalać miłość ‒ powiedział abp Adrian Galbas w przemówieniu podczas konferencji pt. „Samaritanus bonus. Ile służby jest w ochronie zdrowia?”. Spotkanie odbyło się w Górnośląskim Centrum Medycznym w Katowicach-Ochojcu. Było okazją do namysłu i wymiany doświadczeń w zakresie duchowego wymiaru ochrony zdrowia, zwłaszcza w relacji pacjent-lekarz.

[ TEMATY ]

miłość

cierpienie

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Bp Adrian Galbas

Bp Adrian Galbas

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W swoim słowie arcybiskup Galbas przypomniał, że spotkanie wprowadza nas w obchody Światowego Dnia Chorego, który w tym roku zbiega się z czterdziestą rocznicą ogłoszenia dokumentu św. Jana Pawła II, jakim był List apostolski ‘Salvifici doloris’. Jest to jeden z najbardziej kompletnych dokumentów Kościoła ostatnich dziesięcioleci na temat ludzkiego cierpienia.

Papież przytacza w nim m. in. przypowieść o miłosiernym Samarytaninie. ‒ Ileż jest w niej postaw w odniesieniu do ludzkiego cierpienia, począwszy od obojętności i religijnej hipokryzji kapłana i lewity, którzy widząc śmiertelnie pobitego i złupionego przez zbójców człowieka, po prostu go mijają, choć wracają z Jerozolimy. Byli przed chwilą w świątyni, sprawowali religijny kult, starali się zbliżyć do Boga, nic im to jednak nie dało ‒ tłumaczył abp Galbas zauważając, że serca kapłana i lewity pozostają znieczulone i zimne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Inaczej zachowuje się Samarytanin. On w pobitym zobaczył człowieka. ‒ O to się módlmy i o to się starajmy, abyśmy w cierpiących, których napotykamy na drodze naszego życia, widzieli przede wszystkim człowieka; nie numer, nie problem, nie medyczny przypadek, ale człowieka, który - jeśli się przy nim nie zatrzymamy - będzie się miał jeszcze gorzej, a nawet umrze ‒ apelował metropolita katowicki.

Hierarcha cytował słowa papieża Franciszka z Orędzia na tegoroczny Światowy Dzień Chorego: „Pierwszą formą opieki jakiej potrzebujemy w chorobie jest bliskość pełna współczucia i czułości. Dlatego opieka nad chorym oznacza przede wszystkim troskę o jego relacje, wszystkie jego relacje: z Bogiem, z innymi, z rodziną, przyjaciółmi, pracownikami służby zdrowia, ze stworzeniem, z samym sobą”. Papież tę bliskość nazywa „pierwszą terapią”.

Ale ‒ jak zauważył abp Galbas ‒ Samarytanin nie poprzestaje na spojrzeniu i na wzruszeniu. To głębokie spojrzenie dopinguje go do konkretnego, zorganizowanego, fachowego i długofalowego działania, do profesjonalnej opieki. Działalność ta przybiera obecnie zorganizowane formy instytucjonalne i stwarza teren dla pracy w różnych zawodach medycznych. ‒ Człowiek współczesny z coraz większą uwagą i wnikliwością zatrzymuje się przy cierpieniach swoich bliźnich, coraz dokładniej stara się je zrozumieć i im zapobiegać. Coraz większą też posiada w tej dziedzinie umiejętność i specjalizację ‒ powiedział arcybiskup.

Reklama

Lekarzom, pielęgniarkom, dyrektorom szpitali, personelowi medycznemu, kapelanom dziękował za ich konkretne działanie: profesjonalne i skuteczne. Przypomniał ‒ za Janem Pawłem II ‒ że cierpienie jest obecne we współczesnym świecie po to, by wyzwalać miłość.

Wspominał osobę ks. Józefa Tischnera, który na łożu śmierci napisał: „Cierpienie nie dźwiga, cierpienie nie uszlachetnia. Wręcz przeciwnie: cierpienie zawsze niszczy. Tym co uszlachetnia, co dźwiga, podnosi i wznosi ku górze jest tylko miłość”. Życzył wszystkim obecnym, aby miłość bliźniego pomogła im zobaczyć dramat cudzego cierpienia, wzruszyć się i konkretnie mu ulżyć.

Organizatorami konferencji pt. „Samaritanus bonus. Ile służby jest w ochronie zdrowia?” byli: Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach, Wydział Teologiczny Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, Diecezjalne Duszpasterstwo Służby Zdrowia oraz Stowarzyszenie Apostolstwo Chorych.

2024-02-06 19:37

Ocena: +15 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sektory miłości w rodzinie (2)

Niedziela świdnicka 29/2014

[ TEMATY ]

miłość

BOŻENA SZTAJNER / NIEDZIELA

Powiedzmy to jeszcze raz: życie ludzkie jest niszczone nie tylko przez aborcję, ale także w głośnym dzisiaj procederze zapłodnienia pozaustrojowego in vitro, czyli zapłodnienia „na szkle”, poza organizmem matki. I wiemy, wbrew temu, co niedorzecznie opowiada się w części mediów, że nie jest to żadne leczenie niepłodności, lecz proceder, w którym giną ludzie. W tym celu, aby jedno dziecko się poczęło poza ustrojem matki i potem zostało do niego wszczepione, poświęca się wiele embrionów ludzkich, które są ludźmi, osobami, a które na zasadzie zimnej statystyki muszą zginąć. Stąd też Kościół nigdy się nie zgodzi na proceder in vitro, póki będzie to działanie niszczące i zabijające istnienia ludzkie. Dzisiaj jest wiele, setki tysięcy, zamrożonych embrionów, które się nigdy nie urodzą... I co z nimi?! To są ludzie zamrożeni w postaci embrionalnej, dlatego trzeba tego zakazać! Nie słuchajmy ludzi, słuchajmy Pana Boga, bo kto słucha Pana Boga, nigdy się nie myli.
Powiedzmy jeszcze teraz ważne słowa na temat miłości rodziców do dziecka już narodzonego. Zacznijmy od tego, że najczęściej popełnianym błędem w dzisiejszym wychowaniu dzieci jest przesadna, czasem bałwochwalcza i niezdrowa miłość do dziecka. Polega ona na tym, że się dziecko rozpieszcza, że nie stawia mu się odpowiednich wymagań; to zaś w konsekwencji utwierdza dziecko w przekonaniu, że słuszne jest ciągłe branie. Albowiem dziecko, które jako dziecko nie nauczyło się dzielenia z innymi i nie nauczyło się dawania dobra, w wieku dorosłym zderza się z rzeczywistością, która je przeraża i czasem załamuje. Co robić, jak uczyć prawidłowych postaw? Na pewno w rodzinie od początku trzeba dziecko uczyć dawania, służenia, pomagania. Nie wolno zaspokajać wszystkich jego potrzeb, dziecko bowiem musi mieć ograniczenia, gdyż potem życie dorosłe takie ograniczenia będzie stawiać.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny

Niedziela szczecińsko-kamieńska 32/2002

[ TEMATY ]

Wniebowzięcie NMP

Karol Porwich/Niedziela

15 sierpnia obchodzimy w Kościele uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Uroczystość ta należy do centralnych świąt maryjnych w roku kościelnym. O ile święto Bożego Narodzenia jest najwspanialszym i największym świętem Boga Ojca, Wielkanoc - Syna Bożego, Zielone Świątki - świętem Ducha Świętego, o tyle Wniebowzięcie jest największym świętem Matki Bożej.

Pierwotnie było to święto dla uczczenia Maryi jako Matki Boga. Na początku VI wieku w Palestynie i Syrii święto to staje się wspomnieniem zaśnięcia Maryi i pod tym tytułem przyjęło się w Rzymie w połowie VII wieku, a w VIII wieku zaczęto je obchodzić jako Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny.

Uroczystość ta koncentruje naszą uwagę na zakończeniu ziemskiego życia Maryi, obejmuje wspomnienie Jej narodzin dla nieba (dies natalis) . 1 listopada 1950 r. papież Pius XII ogłosił dogmat o Wniebowzięciu Konstytucją Apostolską "Munificentissimus Deus" (Najszczodrobliwszy Bóg): "Na chwalę Boga Wszechmogącego, który szczególną swą łaskawość Maryi Pannie okazał (...), ogłaszamy, określamy i definiujemy jako objawiony przez Boga dogmat wiary, że Niepokalana Boża Rodzicielka, zawsze Dziewica, Maryja, po wypełnieniu żywota ziemskiego, została wzięta z ciałem i duszą do chwały niebieskiej". Powyższe słowa potwierdziły prawdę, w którą od wieków wierzyli chrześcijanie. My dziś wypowiadamy Bogu i Kościołowi wdzięczność za uroczyste ogłoszenie tej prawdy.

Fakt, że Maryja została wzięta z ciałem i duszą do nieba nadaje dzisiejszemu świętu charakter niespotykanej radości. Dlatego śpiewem dominującym w uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny jest "Magnificat" (Łk 1, 39 - 56). Nie zaznała skażenia grobu, a ten nowy przywilej wypływa z pierwszego. Maryja zachowana została od zmazy grzechu pierworodnego, dlatego też teraz nie ponosi jego skutków. Porodziła Syna Bożego, Dawcę wszelkiego życia, dlatego śmierć nie może Jej dotknąć. Uczestniczyła najpełniej w zbawczej tajemnicy Chrystusa i stąd w Niej już teraz objawia się pełnia zbawienia przyniesionego przez Chrystusa. Maryja pierwsza osiągnęła zbawienie, stała się obrazem Kościoła w chwale, a dla ludu pielgrzymującego - znakiem nadziei. " Na koniec Niepokalana Dziewica - jak mówi Konstytucja dogmatyczna o Kościele - zachowana wolną od wszelkiej skazy winy pierworodnej, dopełniwszy biegu życia ziemskiego z ciałem i duszą wzięta została do chwały niebieskiej i wywyższona przez Pana jako Królowa wszystkiego, aby bardziej upodobniła się do Syna swego, Pana panujących oraz Zwycięzcy grzechu i śmierci" (nr 59).

"W odniesieniu do osoby Maryi Wniebowzięcie (tajemnica eschatologiczna) oznacza osiągnięcie kresu, pełnionego przez Nią w Bożym planie zbawienia, posłannictwa i uwieńczenie wszystkich Jej przywilejów. Z punktu widzenia chrystologicznego, chwała Wniebowzięcia i królewskości Maryi oznacza wypełnienie owego jedynego przeznaczenia, które wiąże życie, przywileje, współpracę Maryi nie tylko z historycznym życiem i dziełem Chrystusa, ale również- z Jego królewskością i chwałą Pana. Wniebowzięcie jest eschatologiczną konkluzją owego stopniowego upodobnienia się do Chrystusa, które na etapach historycznej drogi Maryi wyraziło się w bolesnych próbach, przez jakie przeszła Jej wiara. Jej nadzieja i miłość, w Jej zgodzie i gotowości wobec zbawczej woli Boga, w Jej wspaniałomyślności i odpowiedzialnej służbie odkupieńczemu dziełu Syna" (Jan Paweł II) .

Z uroczystością Wniebowzięcia łączy się zwyczaj święcenia w tym dniu ziół i pierwocin płodów rolnych, zwłaszcza zbóż i owoców. Zwyczaj ten powstał w X wieku i nawiązuje genetycznie do ogólnoludzkiej wiary w dobroczynne, terapeutyczne działanie ziół. Dokonuje się to w sierpniu, gdy żniwa wieńczą trud pracy rolnika, a zioła i owoce osiągają szczytowa fazę letniej wegetacji. Błogosławienie ich staje się w najpełniejszym tego słowa znaczeniu błogosławieniem Boga za coroczne zbiory, za wszystko, "co z Bożej mamy ręki". Wybór dnia Wniebowzięcia dla ich benedykcji wykazuje związek z porą żniwną i odnoszoną do Maryi pochwałą Kościoła, który nazywa Matkę Bożą Kwiatem pól i Lilią dolin (Pnp 2, 1), spośród zaś wszystkich kwiatów łączy z Jej postacią wdzięk róży i lilii.

Nastąpiło przedziwne zespolenie w duszy ludu polskiego Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny z dożynkami. Piękny wyraz daje temu poetka:

Zamroczyło nam Panną Nietkniętą

rozmarynem, maruhą t miętą

od kadzideł i kwiatów, i zielska

zachorzała nam Panna Anielska!

Zachorzała chwalebnie przy święcie

na tęsknotę i sen i wniebowzięcie,

w kwietnym durze, w obciążeniu powiek,

śmierć ze snem Ją naszły po połowie.....

Nim Ją błękit kadzidłem podpłynął,

z rąk nam parną zwisła zieleniną,

z rąk Ją potem żywą a umarłą -

srebrny poszum skrzydłami podgarnął...

Oczadziułą tak w kwiatach i pieśni

Śpiacą w niebo Anieli ponieśl (B. Obertyńska)

CZYTAJ DALEJ

Łódź: św. Maksymilian jest świadkiem Ewangelii

2024-08-15 08:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Ks. Paweł Kłys

- Święty Maksymilian jest świadkiem Ewangelii, świadkiem prawdziwości słów Jezusa Chrystusa, bo On nie tylko te słowa znał, nie tylko ich nauczał, ale te słowa przeżył. Te słowa pozwoliły mu przejść przez tę granicę egoizmu i ofiarować swoje życie za współwięźnia - mówił o. Piotr Żurkiewicz.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję