Oficjał ks. dr Rafał Wierzchanowski zaznacza, że nadal główną przyczyną stwierdzenia nieważności małżeństwa jest niedojrzałość do podjęcia i wypełnienia istotnych obowiązków małżeńskich.

- Zazwyczaj konkretyzuje się to w jakiejś patologii osobowości, czy w uzależnieniach od alkoholu, hazardu, narkotyków, świata wirtualnego, gier komputerowych, a ostatnio mieliśmy przypadek uzależnienia od sportu. Są to sytuacje, gdzie osoba na pierwszym miejscu stawia „kawalerskie”, niezobowiązujące życie, zapominając, bądź całkowicie pomijając jakiekolwiek obowiązki małżeńskie - wskazuje kapłan.

Różne są staże małżeńskie stron procesowych. - Większość przypadków to staż od 5 do 10 lat. Mieliśmy takie sprawy, gdzie małżonkowie byli razem dwa dni, tydzień, miesiąc. Różnie to jest, zwłaszcza wtedy, jeżeli przed zawarciem małżeństwa ktoś prowadzi podwójne życie i nie jest w stanie dopełnić przysięgi wierności - mówi oficjał ks. dr Rafał Wierzchanowski.

W większości Sąd Diecezjalny stwierdza nieważność małżeństwa. To 80 proc. przypadków. To sprawy już po wstępnej weryfikacji w poradniach prawno-kanonicznych. Działają one w Tarnowie, Nowym Sączu i w Mielcu. Bezpłatnie można uzyskać poradę, czy są przesłanki, aby starać się o stwierdzenie nieważności małżeństwa. W ubiegłym roku udzielono ponad 750 porad.

Procesy o stwierdzenie nieważności małżeństwa to część zadań realizowanych przez pracowników Sądu Diecezjalnego w Tarnowie. Zajmują się oni także sprawami administracyjnymi zleconymi przez biskupa diecezjalnego, dotyczącymi kapłanów i osób świeckich.