Słowa Ewangelii według Świętego Marka
W Kafarnaum Jezus w szabat wszedł do synagogi i nauczał. Zdumiewali się Jego nauką: uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie. Był właśnie w ich synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać: «Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boga». Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego! » Wtedy duch nieczysty zaczął nim miotać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego. A wszyscy się zdumieli, tak że jeden drugiego pytał: «Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są Mu posłuszne». I wnet rozeszła się wieść o Nim wszędzie po całej okolicznej krainie galilejskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Drodzy!
Reklama
1. Tydzień temu Ewangelia św. Marka mówiła o powołaniu czterech pierwszych apostołów. Ich misją było budować, wraz z Jezusem, wspólnotę mesjańską (zob. Mk 1, 16-20). Dzisiaj z kolei słyszmy o podziwie, jaki u słuchaczy wzbudziła nauka Jezusa. Jesteśmy też świadkami Jego pierwszego cudu. Chyba nie przez przypadek pierwszym cudem Chrystusa jest wyrzucenie złego ducha, jakby nawiązanie do Księgi Rodzaju, do węża, który skusił biblijnych rodziców i rozpoczęła się historia cierpienia człowieka. W najbliższą niedzielę, z kolei, dowiemy się o uzdrowieniu teściowej Piotra (Mk 1,29-31), o uzdrowieniu wielu chorych (Mk 1, 32-34) i o modlitwie Jezusa w miejscu samotnym (Mk 1, 35-39).
Reklama
Marek zbiera informacje, przekazywane ustnie, które następnie wiąże w jedną całość, tworząc solidną budowę ziemskiej historii Jezusa. W latach 70, w których redaguje swój tekst, wspólnoty chrześcijańskie potrzebowały rozbudzenia wspomnień o Jezusie i jasnych wskazań, co czynić. W czasie, kiedy narastały prześladowania, chrześcijanie oczekiwali bardzo na słowa umocnienia, otuchy, odwagi. Marek wie o tym, dlatego opisując początek działalności Jezusa, wskazuje jednocześnie, co i jak winni robić, by Dobra Nowina o Jezusie była przepowiadana. Jest katechetą, który spokojnie i systematycznie opowiada wierzącym, co wydarzyło się w życiu Jezusa.
2. Ewangelista mówi, że Jezus „wszedł do synagogi i nauczał”. Oznacza to, że wszedł w „miejsce centralne”. Nie udał się na peryferie, ale pojawił się w samym centrum życia, wszak synagoga była „miejscem centralnym”, w niej koncentrowało się życie wspólnoty żydowskiej. Jezus jawi się tam, gdzie są ludzie. Wchodzi na „bimah”, miejsce centralne synagogi z którego czyta się i komentuje zwoje Tory. Jezus nie tylko czyta, ale również komentuje. Odnosi się do tego, co czyta, co widzi, co się dzieje. Komentuje. Głównym zadaniem tego, kto komentuje, jest oczyszczać coś z tego, czym nie jest. Jego zadaniem jest wyjaśniać i oceniać, przyjmować lub odrzucać, przyjmować to, co słuszne, odrzucać to, co niewłaściwe. To ważny zabieg. Komentowanie jest ważnym zajęciem. Ocenianie tego, co się dzieje w nas lub wokół nas, w rodzinie, społeczeństwie, w Kościele, jest ważnym zajęciem. To funkcja wręcz prorocka. Kiedy są osoby, które mają dar komentowania, czyli prorokowania, oddala się ryzyko/niebezpieczeństwo, że nasza głowa będzie się zaśmiecać rzeczami niewłaściwymi.
Reklama
Komentować znaczy tyle, co „oceniać” fakty, jakie mają miejsce w obszarze mojego życia. Oznacza też: nadawać wszystkiemu większe lub mniejsze znaczenie, większą lub mniejszą wartość, aby odrzucać lub przyjmować. Nawet śmieci musimy obecnie segregować, a nie chcemy segregować wiadomości, jakie płyną do nas. Nie wszystkie z nich są „organiczne”, nie wszystkie da się ponownie wykorzystać. Większość z nich jest do odrzucenia.
3. Obecnie mamy poważny problem w ocenie tego, co centralne, a co peryferyjne. Jesteśmy raczej skłonni doceniać peryferie a odrzucać centrum. Czy to dobrze? Czy tego chce Jezus?
Dzisiejsza Ewangelia uczy, że tylko z miejsca „centralnego” widzi się dobrze, widzi się wszystko i wszystkich. Miejsce „centralne” zajmuje Bóg; On jest autentycznym centrum życia człowieka i świata. Każdy zatem, kto jest blisko Boga, widzi dobrze, rozpoznaje zdrowych i chorych, widzi ludzi świętych i opętanych. Ale również odwrotnie: wyłącznie ci tylko, którzy są blisko Boga, są widzialni i słyszalni przez świat. To bardzo ważne! Postawa ta posiada wymiar głęboko duchowy. Sugeruje ona, że wyłącznie ci, którzy wypowiadają się w imieniu Boga, nie w imieniu swoim, stają się słyszalni. Takie osoby można kontestować, odrzucać, prześladować, można je krytykować, ale i tak nie przeszkadza to w tym, że są one widoczne i słyszalne. Warto zauważyć, że demon nie kontestował nikogo wcześniej, kontestuje Jezusa, który wypowiada się z „centrum” Boga.
Reklama
Co przez to chce powiedzieć Marek? Kieruje do wierzących ważny przekaz, by postawili Chrystusa „w centrum” swojego życia, by był On centrum wszystkich ich odniesień. Tylko wówczas będą mogli zauważyć to, co jest ważne, co jest zdrowe, a co jest chore i do odrzucenia.
Marek pisze, że Jezus „uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę”, słuchacze z kolei mówili, że to „nowa jakaś nauka z mocą”. Pytamy więc, czym jest moc? Czym jest prawdziwa siła? O jaką moc tutaj chodzi? O jaką siłę? Pytania są ważne. Czy je stawiamy? Każdy chce być silny, mocny, ale czy wie, o jaką siłę zabiega? O jaką moc mu chodzi? Moc i siła nie są tym samym! Istnieje między nimi duża różnica. Jaka?
Platon znał różnicę między siłą a mocą. Pisał, że „moc i siła to nie jest jedno i to samo”. Siła pochodzi od natury, moc natomiast pochodzi „z wiedzy”, ale także „z uczucia”. I dodawał, że siła mięśni jest zaletą niewolnika, lecz panuje nad nim moc ducha wolnego Ateńczyka. Stąd najważniejsza jest moc ducha, jego intelekt, siła woli, jasny zamysł.
Wielu współczesnych dąży do posiadania siły – fizycznej, politycznej, ekonomicznej (pieniężnej), towarzyskiej (partyjnej) itp. Czy to słuszne? Wielu współczesnych jest przyciąganych przez tych, którzy są medialni, mają dobre, silne układy, dysponują siłą. Pytamy więc, co z mocą?
Jezus naucza z mocą! On widzi wszystko i wszystkich. Do wszystkich odnosi się z szacunkiem. Wszystkim chce pomóc i wszystkich obdarza miłością. Wszystkich darzy uczuciem głębokim i szczerym. On wie, czego potrzebujemy najbardziej, stąd wie, jak nam pomóc. Taka jest moc Chrystusa!
Reklama
Panie Jezu! Naucz mnie poszukiwać mocy, która zmienia mnie i wszystko wokół!
Więcej książek, artykułów, tekstów oraz nagrania audio homilii znajdziesz na stronie internetowej ojca prof. Zdzisława Kijasa: zkijas.com
Redakcja tekstu: dr Monika Gajdecka-Majka
Homilie pochodzą z książki "U źródła Życia. Rozważania na niedziele czasu Adwentu, Bożego Narodzenia, Wielkiego Postu i Wielkanocy, Rok A,B,C", wydanej przez wydawnictwo Homo Dei.