Kameduli byli badaczami przyrody i strażnikami lasu. Przez stulecia katalogowali i badali florę i faunę terytoriów, które zamieszkiwali. W szczególności stali się oni głębokimi znawcami leczniczych właściwości ziół. Przygotowywali lecznicze eliksiry, które służyły nie tylko mnichom, ale także pielgrzymom goszczonym w tzw. ospitali, które były pierwszą formą szpitali.
Włodzimierz Rędzioch
Papież kameduła bardzo pragnął założyć aptekę również w Watykanie, ale udało się to zrobić dopiero jego następcy, Piusowi IX - w 1874 r. papieski Sekretarz Stanu, kard. Giacomo Antonelli zwrócił się do brata Eusebio Ludviga Fronmena zarządzającego apteką szpitala św. Jana Bożego na Wyspie Tyberyjskiej, aby zajął się dostarczaniem leków kardynałom i papieżowi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Należy przypomnieć, że w tamtych latach Papież nie opuszczał Watykanu, gdyż wojska jednoczących się Włoch 20 września 1870 r. zdobyły Rzym, ogłaszając miasto stolicą państwa.
Pius IX nie uznał jednak tej decyzji i ogłosił się więźniem Watykanu.
Reklama
Na początku apteka pełniła jedynie funkcję ambulatorium, a dopiero od roku 1892 zaczęła działać pełną parą. W 1917 r. aptekę przeniesiono niedaleko Bramy św. Anny, głównego wejścia do Watykanu - zyskała wówczas dużą popularność, oferując leki, które były nieosiągalne w Rzymie. Po podpisaniu Paktów Laterańskich w 1929 r., na mocy których powstało Państwo Watykańskie, apteka została przeniesiona w miejsce, gdzie znajduje się i dziś – do Palazzo Belvedere, za budynkiem Poczty Watykańskiej.
Do dziś Apteką Watykańską kierują duchowi synowie św. Jana Bożego. Jej dyrektorem jest obecnie brat Thomas Binish Mulackal, bonifratra z Indii, z którym przeprowadziłem krótką rozmowę.
- Jakie były najważniejsze wydarzenia w długiej historii Apteki Watykańskiej?
- W czasie 150 lat istnienia naszej apteki przeżyliśmy wiele ważnych momentów, począwszy od momentu jej otwarcia w dniu 4 marca 1874 r., gdy Zakon Szpitalny św. Jana Bożego, odpowiadając na prośbę Piusa IX, podjął się jej prowadzenia.
Szczególnym okresem naszej działalności był Sobór Watykański II, kiedy to każdego ranka przed rozpoczęciem obrad soborowych, apteka zapełniała się biskupami wszystkich narodowości kupującymi leki. Obsługiwała ich niewielka grupa osób konsekrowanych, które wysłuchiwały próśb w różnych językach. W aptece przebywały także dwie zakonnice-pielęgniarki i działał punkt pierwszej pomocy z lekarzem.
Przez te wszystkie lata przeprowadziliśmy wiele remontów – w latach 1930, 1964, 1987, aż do ostatniego remontu, który był najdłuższy i jednocześnie najważniejszy -rozpoczął się w 2017 r. remontem magazynu, następnie działu kosmetycznego w 2019 r., a od 2020 r. do 2023 r. działu sprzedaży leków. Otworzyliśmy nasze stoiska z produktami Apteki Watykańskiej również w Muzeach Watykańskich.
Reklama
W ciągu ostatnich dziesięciu lat zmodernizowaliśmy naszą aptekę – mamy zrobotyzowany magazyn, stronę internetową, logo handlowe produktów marki Apteka Watykańska (Farmacia Vaticana) oraz nowe linie kosmetyków, perfum i kremów.
Chciałbym wspomnieć również o okresie pandemii Covid-19, gdy apteka spełniła ważną rolę polegającą na zapewnieniu środków ochronnych dla całego Watykanu, zarządzając darowiznami dla całego Kościoła i zajmując się dystrybucją szczepionek.
Oprócz pracy w aptece bonifratrzy z naszej wspólnoty zapewniali opiekę pielęgniarską przy różnych ważnych okazjach, dla przykładu podczas konklawe w marcu 2013 r. oraz w klasztorze Mater Ecclesiae opiekując się emerytowanym papieżem Benedyktem XVI.
- Dziś Rzym jest pełen aptek, a ludzie wciąż do was przychodzą. Dlaczego tak się dzieje i czym różni się wasza apteka od innych?
- To co odróżnia naszą aptekę od innych jest niewątpliwie jej historia i powód jej powstania. Apteka Watykańska jest wyjątkowa, bo narodziła, by mieć rolę służebną, a nie by być firmą komercyjną.
Przechodząc do bardziej technicznego aspektu, tym, co wyróżnia naszą aptekę, oprócz miejsca, w którym się znajduje, jest jej struktura i organizacja - trudno jest znaleźć apteki o tak zorganizowanej strukturze i z taką kadrą (bonifratrzy korzystają z pomocy 70 świeckich współpracowników).
Ale mocnym punktem jest także asortyment naszych produktów, ponieważ w Aptece Watykańskiej można znaleźć produkty pochodzące z różnych krajów świata, również takie, które są niedostępne we Włoszech.
- Jak fakt, że apteką zarządzają osoby zakonne, wpływa na jej funkcjonowanie i relacje z klientami?
- Nasza Apteka nie różni się od innych tylko tym, że jest na bezpośredniej służbie Papieża i Kurii Rzymskiej, ale także dlatego, że jest powołana do służenia z „dodatkiem miłości”. Nasze usługi, oprócz sprzedaży leków, muszą się charakteryzować troską o osoby najsłabsze i o chorych. I jest to nasza postawa nie tylko w stosunku do pracowników i mieszkańców Watykanu, ale także do osób z zewnątrz poszukujących u nas leków, które trudno jest znaleźć gdzie indziej.