1,5 tys. ludzi przeszło 4 czerwca ulicami Wrocławia w marszu „Wszystkich nas nie zamkniecie”. To wyraz poparcia dla skazanych za ubiegłoroczny protest na wykładzie majora Zygmunta Baumana na Uniwersytecie Wrocławskim. 30-dniowy areszt, 20 dni aresztu i wysokie grzywny - to wyroki sędziego z Sądu Rejonowego we Wrocławiu.
W związku z wydanym wyrokiem wiele środowisk prawicowych postanowiło głośno wyrazić swoje oburzenie, m.in. Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana”, Stowarzyszenie Koliber i Stowarzyszenie Odra-Niemen. - Takie rzeczy jak incydent na Uniwersytecie Wrocławskim zdarzają się w wolnym świecie często i nikt nikogo nie wsadza do więzienia, bo w normalnym, wolnym świecie każdy rozumie, że wolność wyrażania swojej opinii jest matką wszystkich wolności - mówi podczas marszu prof. Jerzy Marcinkowski z Instytutu Informatyki Uniwersytetu Wrocławskiego.
Ks. Mirosław Wąsowicz, kapelan kibiców Lechii Gdańsk, dziękował, że w tak godny sposób zaprotestowano przeciwko wykładowi stalinowskiego zbrodniarza. - Jesteście dumą Wrocławia i dumą całej Polski - mówił.
Pomóż w rozwoju naszego portalu