Sobota, 27 stycznia. Dzień powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny w sobotę albo wspomnienie św. Anieli Merici, dziewicy
• 2 Sm 12, 1-7a.10-17 • Ps 51 (50) • Mk 4, 35-41
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przez cały dzień Jezus nauczał w przypowieściach. Gdy zapadł wieczór owego dnia, rzekł do nich: «Przeprawmy się na drugą stronę.» Zostawili więc tłum, a Jego zabrali, tak jak był w łodzi. Także inne łodzie płynęły z Nim. Naraz zerwał się gwałtowny wicher. Fale biły w łódź, tak że łódź się już napełniała. On zaś spał w tyle łodzi na wezgłowiu. Zbudzili Go i powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?» On wstał, rozkazał wichrowi i rzekł do jeziora: «Milcz, ucisz się!» Wicher się uspokoił i nastała głęboka cisza. Wtedy rzekł do nich: «Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże wam brak wiary?» Oni zlękli się bardzo i mówili jeden do drugiego: «Kim właściwie On jest, że nawet wicher i jezioro są Mu posłuszne?».
„Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże wam brak wiary?” Apostołowie, po całym dniu nauczania tłumów, nie rozumieją, dlaczego mają odpłynąć w nocy na drugi brzeg jeziora. Ciemności już zapadły wokół nich, ale te ciemności także dotykają ich serca, bo Jezus poleca im zrobić coś, co wydaje się być bezsensowne. Jezus, pomimo silnego wiatru i wysokich fal, które biją w brzeg łodzi, każe im wypłynąć w nocy na kapryśne jezioro. Dlatego w ich zlęknionych sercach rodzi się pytanie: przecież tutaj ludzie chcieli obwołać Go królem, dlaczego nasz Nauczyciel każe nam przepłynąć na drugą stronę? Wydawałoby się, że Jezusa nie obchodzą trudne warunki i to, co dzieje się z uczniami siedzącymi w łodzi. Tyle trudności uderza w nich, a Jezus śpi, jakby był nieobecny. Uczniowie budzą Jezusa i pytają z wyrzutem, czy jest Mu to obojętne, co się z nimi dzieje. Jezus ucisza burzę i zadaje zlęknionym pytanie: „Czemu tak bojaźliwi jesteście?”. Następnie zarzuca im tę bojaźliwość i brak wiary. To właśnie te przeszkody uniemożliwiają im przylgnięcie sercem do Jezusa. Jakże to doświadczenie nocy na jeziorze jest nam bliskie. Kiedy przeżywamy różne trudności, wydawać by się mogło, że Jezus śpi, że Go to nic nie obchodzi, co się z nami dzieje. A jednak Jezus nie śpi, jest przy nas, otwiera nas poprzez te trudności na doświadczenia łaski wiary, pokazuje nam naszą rzeczywistość, w której mamy pokonywać nasze lęki. Jak reaguję, kiedy przeżywam burzę? Poproszę Jezusa o pokój wewnętrzny i o większą ufność.
M.S.
ROZWAŻANIA NA ROK 2024 DOSTĘPNE W KSIĄŻCE "ŻYĆ EWANGELIĄ". DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!
