W święto Trzech Króli metropolita łódzki celebrował Mszę św. w kościele Zesłania Ducha Świętego w Łodzi. W obchodach jednego z najstarszych świąt chrześcijańskich wzięli udział zarówno wierni z miasta Łodzi, jak i mieszkańcy dalszych miejscowości archidiecezji łódzkiej. Po Eucharystii z Placu Wolności na Plac Katedralny wyruszył Orszak Trzech Króli. 

Podczas homilii metropolita łódzki powiedział o tajemnicy, która zostaje odsłonięta w to jedno z najważniejszych, według Kościoła Wschodniego, uroczystości dla chrześcijan. - To słowo „objawienie” można by tłumaczyć dosłownie z greckiego jako „odsłonięcie”. Jest jakaś prawda, która jest zasłonięta przed naszymi oczami, ale Pan Bóg sprawia, że zostaje odsłonięta i możemy ją wreszcie zobaczyć. To, czego nie widzimy wreszcie możemy zobaczyć, bo Bóg odsłania to, co było zakryte - wyjaśniał kard. Ryś.

Łódzki pasterz, odwołując się do św. Pawła, wskazał na prawdę o człowieku. - Nam się wydaje, że wszystko wiemy o ludziach. To oznacza oczywiście, że potrafię cię ocenić, osądzić, postawić na miejsce, wszystko wiem o tobie. Tak się nam wydaje, że wiemy wszystko o ludziach. Dzisiaj ta uroczystość mówi nam: uważajcie, bo to wszystko, co jest najważniejsze w człowieku nierzadko jest przed naszymi oczami zasłonięte i dopiero musi przyjść taka uroczystość jak dzisiejsza, żeby Bóg tę zasłonę zdjął i żebyśmy wreszcie zobaczyli, kim naprawdę jest człowiek - podkreślił homileta. Powiedział także, że apostoł odnosi się do wszystkich ludzi tworzących jedno Ciało, bez względu na pochodzenie, język czy religię. Jesteśmy dzisiaj wezwani, żeby zobaczyć każdego człowieka jako tego, który jest wszczepiony w Kościół, że jest dla nas jak oko dla ucha, jak noga dla ręki, nie potrafię bez niego żyć, funkcjonować. Jeśli nie ma tego drugiego obok mnie, ja jestem niepełnosprawny. Jesteśmy jednego ciała! - powiedział metropolita łódzki.

Kard. Ryś powiedział także o obietnicy Bożej. Pan obiecał każdemu z nas dar Ducha Świętego, którego pragnie nam nieustannie udzielać. Apostoł Paweł w przeczytanej liturgii słowa nazywa wszystkich domownikami Boga, bo dla niego nie ma już obcych. - Razem w jednym ciele, razem dziedzice, razem ci, którzy przyjmują obietnicę Bożą. Jak to jest, że na co dzień nie widzimy tego razem? Na co dzień widzimy osobno! A prawda o tym, co nas czyni razem, jest nam przed oczami zasłonięta. Po to jest dzisiejsza uroczystość. Jak będziemy szli te trzy kilometry do katedry, to módlmy się, żeby Pan Bóg to sprawił, żeby w końcu ta zasłona z naszych oczu została zdarta, bo ona nie jest na ludziach, tylko jest na nas, na naszych oczach. Trzeba ją zedrzeć, żebyśmy wreszcie zmierzyli się z tajemnicą człowieka, nie tylko tajemnicą Boga - podsumował kard. Ryś. Na zakończenie homilii duchowny zachęcał, abyśmy, będąc w domu Boga, widzieli innych jako jego domowników.

Po wspólnej modlitwie wierni pod hasłem „W jasełkach leży!” przeszli ul. Piotrkowską w barwnym korowodzie, aby oddać pokłon nowonarodzonemu Jezusowi. Podczas drogi do żywej szopki można było zobaczyć interaktywne jasełkach w wybranych punktach ul. Piotrkowskiej. Nie zabrakło także innych elementów związanych z Orszakiem Trzech Króli, nawiązujących do starożytnej tradycji, a wszystko wzbogaciło wspólne śpiewanie kolęd i rodzinna, świąteczna atmosfera. Zwieńczeniem kolędowej trasy był koncert Zespołu „Enej”. Do wspólnego śpiewania zaangażowały się dzieci, młodzież i dorośli, wykonując najbardziej znane kolędy i pastorałki. Wydarzenie miało także wymiar charytatywny. W tym roku organizatorzy przeprowadząili zbiórkę na rzecz Zespołu Opiekuńczo-Wychowawczego „Ochronka Bałucka” Sióstr Salezjanek, w którym przebywają i do którego regularnie przychodzą dzieci z ubogich i patologicznych rodzin. Blisko 90 000 złotych zostanie przekazanych na modernizację placu zabaw oraz boisko do piłki nożnej przy łódzkiej „Ochronce Bałuckiej”.

Tegoroczny Orszak Trzech Króli miał szczególny charakter rownież ze względu na 800. rocznicę pierwszego przedstawienia jasełkowego zainicjowanego przez Świętego Franciszka w Greccio we Włoszech. Hasło „W jasełkach leży!” jest fragmentem XVII-wiecznej kolędy pt. ”Nowy rok bieży”, zapraszającej do oddania chwały małemu Dzieciątku, leżącemu w żłobie. To w niej zawiera się cała idea tego wydarzenia, obrazując doroczne jasełka uliczne.