Bardzo, bardzo dawno temu, a mówiąc nieco ściślej: na początku lat 90. ubiegłego wieku zaczęła działać w Polsce księgarnia wysyłkowa „Świat Książki”. Wielkie przedsięwzięcie o kapitale niemieckim. O imponującym zestawie tytułów. Przez jakiś czas szefował temu znany działacz polityczny, wywodzący się z ruchów opozycyjnych w czasach PRL, Andrzej Kostarczyk. Jako zagorzały prenumerator „Świata Książki” niemal od początku istnienia tej firmy, wdzięcznie wspominam katalogi propozycji książkowych z tamtych czasów. Było w czym wybierać! Dzięki temu klubowi dobrej książki można było poważnie wzbogacić domowy księgozbiór.
Ale, stopniowo, niemal niezauważalnie, wybór był coraz trudniejszy, bo oferta coraz uboższa. Pan Kostarczyk został zastąpiony ludźmi o mniejszym dorobku, a następnie wręcz anonimowymi. W katalogu pojawiały się romansidła i inny chłam podrzędnych horrorów i fantasy. Oczywiście, było też nieco tytułów przynajmniej o pozorach jakiejś wartości.
Aż „Świat Książki” został wykupiony przez normalny dom wysyłkowy, oferujący sprzęt gospodarstwa domowego i przedmioty użyteczności domowej. Tu żelazko, a tu książka „O Afryce, miłości, cudach medycyny”. Tam najnowszy mop (do wycierania podłogi), a obok - „Nastrojowa powieść w stylu...”.
I teraz listonosz przynosi mi zamiast katalogów interesujących książek ofertę kompletu patelni w trzech kształtach i tyluż wielkościach! W różnych kolorach i za jedyne 129,99 zł! A jeszcze niedawno, jak informuje mnie autor katalogu, ten zestaw patelni kosztował 299,99 zł. Prawdziwa okazja.
Problem tylko w tym, że kiedyś wstąpiłem do klubu dobrej książki, a dziś z tego tytułu włazi mi do domu domokrążca z garnkami. To właśnie nazywam upadkiem obyczajów. Czy zresztą nie tak właśnie dzieje się z mediami publicznymi? Zapisałem się na płacenie abonamentu za telewizję i radio misyjne, a otrzymuję chłam niczym w podrzędnej komercji! A czy nie inaczej jest z rządem, który pochodzi z wyboru wyborców, a zachowuje się i działa tak, jakby był wyznaczony przez łobuzów za nic mających polską rację stanu?
O tempora, o mores!
* * *
Krzysztof Czabański
Publicysta, autor kilku książek, przewodniczący Kongresu Mediów Niezależnych, był prezesem PAP (za rządu Jana Olszewskiego), przewodniczącym Komisji Likwidacyjnej RSW (za rządu Jerzego Buzka) i prezesem Polskiego Radia SA (za rządu Jarosława Kaczyńskiego);
Pomóż w rozwoju naszego portalu