To nie „dziejowa konieczność” i nie jest tak, że opowiadają się za nią wszyscy politycy. Australijska premier Julia Gillard, „przywołana do tablicy” decyzją amerykańskiego prezydenta Baracka Obamy, który poparł małżeństwa homoseksualne, stwierdziła, że będzie głosowała przeciw.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu