"Większość rodaków zapewne spędzi święta w Polsce, ale ci, którzy pozostają we Francji głęboko przeżywają ten czas. Na początku wraca samotność. Te wszystkie zmagania z układaniem sobie nowego życia we Francji, bo to jest duże wyzwanie: tęsknota za rodziną, za ojczyzną. W tej sytuacji Boże Narodzenie daje jakiś taki, może inny, głębszy wymiar, niż gdybyśmy przeżywali je w rodzinnych stronach. Trudno jest to wyrazić słowami, ale chyba na obczyźnie serce bije jakoś tak inaczej" – przyznał rektor PMK we Francji.
"Polska Misja Katolicka stara się pomagać Polakom. W rozmowach z Polakami mieszkającymi we Francji i wspominającymi swoje początki już od lat wybrzmiewa to, że ta pierwsza pomocna dłoń, ten pierwszy kontakt, zbawienny w sytuacji często dramatycznej, to właśnie była polska parafia. To był ktoś, kto podszedł, zapytał się, podał pierwszy adres we Francji. Tego się nie zapomina do końca życia" – opowiadał ks. Brzyś.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
"Towarzyszymy naszym rodakom na tej drodze w duchowym wymiarze, ale często też po prostu pomagamy tym, którzy przyjeżdżają" – podkreślił rozmówca PAP. "W skali całej polskiej około 20-milionowej emigracji szacuje się, że około 8 proc. Polaków zachowuje jakiś związek, jakąś relację czy więź z Kościołem. To jest duże wyzwanie duszpasterskie, żeby dotrzeć do tych Polaków, których nie widzimy na co dzień" – wyjaśnił duchowny.
Reklama
"Jako PMK działamy w oparciu o trzy zasady: przyjąć tych, którzy przychodzą do nas, szukać tych, którzy jeszcze nie odnaleźli drogi do wspólnoty chrześcijańskiej we Francji oraz razem budować więź wspólnotową naszych parafii" – podkreślił ks. Brzyś.
"Kościół francuski jest Kościołem mniejszościowym. Znajduje się tutaj około 1,5 do 2 proc. praktykujących katolików, ale Polacy przybywający do Francji nie widzą tych pustych kościołów i tych dwóch procent z tego względu, że te parafie francuskie, które jeszcze istnieją, działają prężnie" – zauważył rektor PMK.
Zapytany o to, czy funkcjonowanie w społeczeństwie wielokulturowym jest wyzwaniem dla PMK, rektor oznajmił, że "przemiany, które zachodziły we Francji począwszy od lat 70. XX wieku, zachodzą również w Polsce". "Można mówić o pewnym paradoksie. We Francji spotykamy się raczej z jakąś obojętnością religijną, rodzajem ignorancji, ale nie ma antyklerykalizmu. Natomiast w Polsce obserwujemy bardzo silny antyklerykalizm; często to rodzaj agresji wobec Kościoła" – ocenił ks. Brzyś.
"We francuskich parafiach i polskich parafiach we Francji panuje rodzinna atmosfera. Ludzie się znają, spędzają wspólnie czas przy kawie, na parafialnych kiermaszach i w bufetach. Po każdej mszy świętej jest jakieś spotkanie. Często przy parafiach istnieją też punkty sprzedaży polskich produktów, wędlin. Ten cały wymiar sprawia, że dzisiaj jest chyba więcej ciepła i takiej atmosfery wspólnotowej w tych parafiach emigracyjnych, niż w takiej typowej parafii w Polsce" – zauważył duchowny.
Reklama
Pytany o historię PMK we Francji, ks. Brzyś przypomniał, że jest to bodajże najstarsza polska misja na świecie. "Założył nas m.in. polski wieszcz Adam Mickiewicz. To był rok 1836. W sytuacji, gdy Polski nie było na mapie Europy po upadku powstania listopadowego, Mickiewicz był przekonany, że odnowa moralna i zmartwychwstanie ojczyzny mogą nastąpić tylko dzięki odnowie moralnej narodu. W zasadzie ta wizja towarzyszy nam do dzisiaj. Mamy bowiem wolną Polskę, suwerenną ojczyznę, ale widzimy, że to zadanie towarzyszenia naszym rodakom na emigracji w tym wymiarze duchowym pozostaje ciągle aktualne - i tego się trzymamy. Ważne jest też to, że polską misję zapoczątkowali ludzie świeccy, którzy żyli na sto lat przed Soborem Watykańskim Drugim" - przypomniał duchowny.
"Obecność osób świeckich w Kościele charakteryzuje polską myśl we Francji i jest specyfiką tego naszego duszpasterstwa we Francji, gdzie mieszka około miliona Polaków lub Francuzów polskiego pochodzenia. Mamy we Francji 70 ośrodków duszpasterskich i 140 punktów, gdzie w miarę regularnie odprawiane są msze w języku polskim. Najwięcej tych parafii powstało w okresie międzywojennym w ramach drugiej wielkiej fali emigracyjnej, która rozpoczęła się w roku 1920 i trwała przez dwa-trzy lata. Akurat w tym czasie, obecnie obchodzimy w wielu wspólnotach jubileusze 100-lecia powstania parafii" – podsumował rektor PMK.
Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)
ksta/ jar/ szm/