Reklama

Kościół

Ekspert o kaszubskich zwyczajach: Gwiazdor pytał dzieci o znajomość pacierza, dawał im cukierki i orzechy

Dawniej Gwiazdor egzaminował dzieci ze znajomości pacierza, rozdawał im cukierki, jabłka, pierniki lub orzechy, a te nieposłuszne karcił słomianym korbaczem, rózgą lub powrozem - przypomniał kaszubskie zwyczaje w rozmowie z PAP Bartosz Stachowiak z Muzeum we Wdzydzach.

[ TEMATY ]

kolędowanie

Muzeum Etnograficzne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Na Pomorzu i w Wielkopolsce – czyli na terenach dawnego zaboru pruskiego – główną postacią zespołu kolędniczego był i jest Gwiazdor, zazwyczaj jeden choć niekiedy w tę rolę wcielało się dwóch kawalerów" - mówił PAP pracownik Muzeum – Kaszubskiego Parku Etnograficznego im. Teodory i Izydora Gulgowskich we Wdzydzach Bartosz Stachowiak.

Wyjaśnił, że jego nazwę wywodzi się od gwiazdy – jednego z atrybutów grupy kolędniczej, lub od gwizdania. "Gwiżdżami" lub "Gwizdami" nazywano przedstawicieli grupy kolędniczej, którzy m.in. głośnym gwizdaniem na piszczałce zapowiadali z kilkudniowym wyprzedzeniem przybycie do wsi całego zespołu - wyjaśnił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ta charakterystyczna postać odziana jest w przystrojony świerkiem i kolorowymi wstążkami słomiany płaszcz lub koszulę ze słomy, czasem owija się słomianymi powrósłami i grochowinami, bądź też zakłada kożuch wywrócony futrem na wierzch. "Na głowie nosi czapkę słomianą lub futrzaną, a twarz zasłania maską z brodą i wąsami lub pokrywa czernidłem" - opisywał.

Dodał, że dawniej Gwiazdor egzaminował dzieci ze znajomości pacierza, rozdawał im cukierki, jabłka, pierniki lub orzechy, a te nieposłuszne karcił słomianym korbaczem, rózgą lub powrozem. "Niekiedy rodzice w ukryciu przed pociechami przekazywali mu drobne, najczęściej praktyczne podarki, które ten rozdawał dzieciom w nagrodę za poprawnie odmówioną modlitwę" - mówił Stachowiak.

Podziel się cytatem

Mogły to być wełniane skarpety, proste drewniane zabawki i łakocie. Zauważył, że niekiedy dzieci musiały zadowolić się tzw. "bunter tellerami", czyli talerzykami, na których układano cukierki, orzechy, ciastka i jabłka. "W ostatnich dziesięcioleciach tradycja chrześcijańska oraz popkultura przypisały kompetencje Gwiazdora świętemu Mikołajowi, którego historia jest jednak zupełnie inna" - dodał.

Między adwentem a świętem Trzech Króli prastarym zwyczajem było wędrowanie po wsiach zamaskowanych przebierańców zwanych m.in. Dziadami, Gwiazdkami, Gwiżdżami, Mikołajami czy Paneszkami. "Wraz z przewodnikiem zespołu odzianym w słomiany płaszcz - Gwiazdorem, kolędowały maszkary zwierząt – najczęściej tura, niedźwiedzia, kozy, barana, konia i bociana, postacie ludzkie: kominiarz, policjant, dziad z babą, Żyd, muzykanci oraz istoty nadprzyrodzone: diabeł i śmierć" - opowiadał Bartosz Stachowiak.

Reklama

Przypomniał, że dawniej kolędnikom towarzyszyły żywe zwierzęta, które z czasem symbolicznie zastąpiono wymyślnymi przebraniami. "Ich obecność związana była z symbolicznym zaklinaniem bogactwa, płodności i urodzaju w nadchodzącym roku" - zaznaczył.

Taki orszak kolędniczy, złożony wyłącznie z mężczyzn stanu wolnego, z życzeniami pomyślności, obfitości i szczęścia na przyszły rok, odwiedzał kolejne domostwa śpiewając kolędy, harcując i swawoląc, za co otrzymywał poczęstunek lub pieniądze. Jak podkreślił Stachowiak, domy obchodzili również kolędnicy z własnoręcznie wykonanymi szopkami i Trzej Królowie. "Zwyczaj ten nie jest obecnie powszechny, ale ciągle żywy i barwne orszaki kolędników spotkać można jeszcze w niektórych kaszubskich miejscowościach. Świadczy to o głębokim przywiązaniu mieszkańców Pomorza do tradycji i regionalnego dziedzictwa kulturowego" - ocenił Bartosz Stachowiak.(PAP)

autor: Piotr Mirowicz

pm/ pat/

2023-12-25 07:55

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolędowali u św. Kingi

[ TEMATY ]

kolędowanie

Maria Fortuna-Sudor

W niedzielny wieczór, 4 stycznia br. krakowska świątynia pw. św. Kingi wypełniła się po brzegi miłośnikami muzyki góralskiej. A wszystko za sprawą koncertu „Kolędy i pastorałki góralskie”, który parafianom zaprezentował zespół Trebunie - Tutki. Zebranych powitał Krzysztof Trebunia - Tutka, który wprowadzając słuchaczy w atmosferę świąteczno- noworoczną, opowiadał m. in. o dawnych góralskich zwyczajach. - Do Bożego Narodzenia zawse trza się było dobrze przygotować - mówił piękną, góralską gwarą Krzysztof Trebunia - Tutka. - Już od świente Katarzyny się nie grało, nie śpiewało, a od świentygo Jendrzeja muzykanci zdejmowali nawet struny, coby ich nie kusiło. Pościli okrutnie nie ino w piątki, ale i w środy, i w soboty. I nie ino łod miysa, ale i łod masła, i jojek. Chłodzili na roraty, i czekali na przyjście Pana…

CZYTAJ DALEJ

81 lat temu doszło do kulminacji ludobójstwa na Wołyniu

2024-07-10 21:02

[ TEMATY ]

Wołyń

Narodowe Archiwum Cyfrowe

81 lat temu, 11 i 12 lipca 1943 r., UPA dokonała skoordynowanego ataku na polskich mieszkańców 150 miejscowości na Wołyniu. Była to kulminacja trwającej już od początku 1943 r. fali zbrodni na Polakach, w której wyniku na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. osób.

Zbrodnia wołyńska jest jednym z najbardziej dramatycznych epizodów II wojny światowej. W przeciwieństwie do mordów dokonywanych przez okupantów niemieckich i sowieckich ludobójstwo na Wołyniu było często popełniane przez sąsiadów ofiar, których przodkowie przez wiele dziesięcioleci zamieszkiwali wraz z Polakami te same wsie i osady. Rzeź wołyńska nie była jednak spontanicznym wybuchem nienawiści, ale skutkiem długotrwałego oddziaływania ideologii nacjonalizmu ukraińskiego, który za główny cel stawiał sobie stworzenie niepodległej, jednolitej etnicznie Ukrainy przez wymordowanie i wypędzenie Polaków oraz przedstawicieli innych narodowości. Plan ten próbowano realizować już we wrześniu 1939 r., gdy doszło do pierwszych mordów na Polakach i ataków na polskie dwory.

CZYTAJ DALEJ

Pierwsza sesja Europarlamentu w Strasburgu. Kto zostanie przewodniczącym PE?

2024-07-16 11:22

[ TEMATY ]

Unia Europejska

wybory

parlament europejski

Komisja Europejska

Roberta Metsola

Ursula von der Layen

Łukasz Brodzik

Wybory przewodniczącego Parlamentu Europejskiego

Wybory przewodniczącego Parlamentu Europejskiego

Pierwsza sesja Parlamentu Europejskiego nowej, X kadencji rozpoczęła się we wtorek rano w Strasburgu. W pierwszej kolejności europosłowie mają wybrać przewodniczącego PE na następne dwa i pół roku. Następnie odbędą się wybory na szefa Komisji Europejskiej. Czy Ursula von der Layen ma szansę na kolejną kadencję?

We wtorek na sali plenarnej w budynku PE zasiadło 720 europosłów. Ich liczba została zwiększona z 705 w poprzedniej kadencji, co wynika ze zmian demograficznych, jakie zaszły w UE od poprzednich wyborów europejskich w 2019 roku. Najstarszy członek nowego PE ma 77 lat, a najmłodszy 23 lata; średnia wieku eurodeputowanych to 50 lat. Kobiety stanowią 39 proc. składu PE (w poprzedniej kadencji - 40 proc.).

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję