Tysiące ludzi nawiedzają w ostatnim czasie małą kaplicę Sióstr Urszulanek w Nowym Orleanie. Przyjeżdżają pojedynczo, w niewielkich, ale także dużych grupach - relacjonował „The Houston Chronicle”. Mała kapliczka przyciągnęła uwagę ze względu na niezwykłe zjawisko, jakie od niedawna widoczne jest na jednym z filarów podtrzymujących strop kaplicy. To jakby szkic brodatego mężczyzny, z czymś w rodzaju korony na głowie. Ludzie przyjeżdżają z ciekawości, żeby zrobić zdjęcia lub sfilmować niezwykły obraz. Inni przyklękają w ciszy i modlą się. Siostry musiały wydłużyć czas otwarcia kaplicy. Jak powstał ten szkic? Część odwiedzających przypisuje jego powstanie nadprzyrodzonej interwencji samego Boga. Inni twierdzą, że to zwykły cień, powstały dzięki światłu przechodzącemu przez ozdobny żyrandol rozświetlający świątynię. - Jeżeli doświadczając tego obrazu, nawet gdyby był on tylko naturalnym zjawiskiem, bardziej poznajemy nieskończoną miłość Boga, to jest to największy dar dla nas - komentują same urszulanki.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu