Reklama

Wiara

"Bliżej życia z wiarą"

Świadectwo: Święty Józef nas inspiruje!

Święty Józef nie wybierał łatwych rozwiązań. Z determinacją wypełniał wolę Bożą. Dziś dla wielu mężczyzn jest wzorem postawy męża i ojca.

[ TEMATY ]

świadectwo

św. Józef

Bliżej Życia z wiarą

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jedni starają się go naśladować w prozaicznych sytuacjach dnia codziennego, proszą o jego przemożną opiekę nad rodziną, inni szukają ratunku w skrajnych sytuacjach i zawierzają mu swoje życie.

Towarzysz w codzienności

Reklama

Maciej Rynas przez wiele lat omijał kościół szerokim łukiem. Byli koledzy, były imprezy, używki, godziny spędzane na grach komputerowych. – Przełom nastąpił, gdy moja Kasia przeżyła nawrócenie. I tu zaczyna się obecność św. Józefa w moim życiu. To właśnie w parafii pod jego wezwaniem w Zielonej Górze pięć lat temu wspólnie z żoną, która przygotowywała się tam do sakramentu bierzmowania, usłyszeliśmy kerygmat. Spotkałem tam bardzo otwartych, życzliwych ludzi, a Bóg dał mi tam odpowiedzi na pytania, które zadawałem sobie od wielu lat. W tymże kościele odbył się nasz ślub – opowiada Maciej. – Latem 2019 r., pół roku po przeprowadzce, w naszej nowej parafii Miłosierdzia Bożego dostałem propozycję dołączenia do grupy Mężczyzn św. Józefa. Dla mnie była to odpowiedź Boga na moje poszukiwanie wspólnoty i miejsca w Kościele. Nasze comiesięczne spotkania szybko zapisały się na stałe w moim kalendarzu. Dzięki nim potrafię lepiej dostrzegać rzeczy, które oddalają mnie od miłości Bożej, a tym samym od rodziny i bliźnich, i nad nimi pracować. Dostaję potrzebne wskazówki i narzędzia do wzrostu duchowego jako katolik, mąż czy współpracownik. Odkrywam i widzę, jak dużo jest we mnie przestrzeni „niezagospodarowanej” jeszcze przez Jezusa i dzięki temu chcę Mu to wszystko oddawać. Widzę naszego patrona jako mężczyznę, który nie wybiera łatwych rozwiązań, a jego pokora i determinacja w wypełnianiu woli Bożej jest wzorem dla naszej męskiej postawy. Święty Józef jest dla mnie towarzyszem w mojej codzienności, pokazuje mi, jak należy zaufać Bogu i dać się Mu prowadzić. Nieraz słyszałem, jak wielką moc ma modlitwa z prośbą o jego wstawiennictwo i pomoc. Zdarza się, że ratuje mnie w nagłych wypadkach, najczęściej jednak proszę go, by on sam wejrzał na nasze potrzeby i wypraszał potrzebne łaski. Wiem, że zawsze można liczyć na jego pomoc – dodaje Maciej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wysoka poprzeczka

Reklama

Grzegorz Stodolny przyznaje, że postawa patrona wspólnoty wciąż go zadziwia i nadaje sens jego życiu jako męża i opiekuna rodziny. – Święty Józef nie miał wygodnego życia, musiał nieustannie stawiać czoła trudnościom, ale nie był sam, bo stał przy nim, a dokładniej przed nim sam Bóg. Na pewno postawił dla mnie wysoko poprzeczkę i nieustannie mobilizuje mnie, abym podejmował nowe wyzwania i nieustanną walkę duchową o moje małżeństwo, rodzinę, pracę – szczególnie dzisiaj, w dobie kryzysu nie tyle ekonomicznego, ile wiary, małżeństwa, ojcostwa i rodziny. Uczy i pokazuje mi nieustannie, że tak jak on, ja również nie jestem sam, nawet w najtrudniejszych chwilach! – podkreśla Grzegorz. I kontynuuje: – Kiedy kilka lat temu, gdy powiększała nam się rodzina, czekaliśmy na kolejne, czwarte dziecko, pilnie szukaliśmy mieszkania. Całą ufność i modlitwy zanosiliśmy do św. Józefa. Pielgrzymowaliśmy pieszo m.in. do kościoła pod jego wezwaniem i obiecaliśmy, że jeśli jakimś cudem zamieszkamy w większym mieszkaniu, to jego wizerunek będzie widnieć w naszym salonie. Dziś spełnił się cud i obietnica – św. Józef z małym Jezusem wtulonym w swego Opiekuna nie da zapomnieć o sobie, gdyż spogląda na naszą rodzinę. Obraz namalowała i podarowała naszej rodzinie wspaniała, dziś już świętej pamięci, mama naszych przyjaciół. Nie mam żadnych wątpliwości, że św. Józef nieustannie wstawia się u Boga za mną i moją rodziną.

Rób, a nie gadaj!

Reklama

– Postawa św. Józefa sprowadza się dla mnie do prostego podsumowania: wierz i ufaj Bogu i przez Niego rób, a nie gadaj! Postawa naszego patrona ciągle „bije” mnie po oczach, bo jestem z tych, którzy czasem lubią dużo gadać, zanim zaczną coś robić, a przecież św. Józef pokazuje inaczej – mówi Damian Malicki, szczęśliwy mąż jednej żony (co dziś nie jest takie oczywiste) i ojciec trójki wspaniałych dzieci: Czesia, Rysia i Martusi. On także niejednokrotnie prosi patrona grupy o jego pomoc i wstawiennictwo, naukę pokory i cierpliwości, bo raczej – jak mówi – jest z tych, którzy proszą: „Boże, daj mi cierpliwości, byle szybko!”. – Bóg przez św. Józefa pokazuje, czym są pokora, ufność i wiara. Co nie zmienia faktu, że naśladowanie św. Józefa i jego oddania się Bogu w codzienności jest dla mnie bardzo trudne. Ciągle się z tym zmagam i tego uczę. Po Jezusie i Maryi to właśnie Józef jest najświętszym ze świętych i to właśnie przez jego wstawiennictwo staram się oddawać Bogu nie tylko to, z czym się zmagam i co jest dla mnie trudne, ale to, kim jestem w całości. To wszystko, mimo że tak wzniośle brzmi, sprowadza się do prozy życia i tego, co robię na co dzień. A na co dzień w pracy siedzę przed komputerem i rozwiązuję problemy systemowe, by ułatwić innym (zwłaszcza paniom) wirtualne zakupy. Po pracy uwielbiam spędzać czas z moimi dziećmi, bawić się z nimi, grać w różne gry (ostatnio zwłaszcza w uno, makao i ligretto), a jeśli czas, chęci i siły pozwalają, to chodzę na saunę, staram się też morsować razem ze znajomymi. W tym wszystkim staram się nie zapominać, że jestem chrześcijaninem, katolikiem i że tak jak św. Józef mam całym sobą ufać Bogu, słuchać Jego głosu i wypełniać Jego wolę – kończy swoją wypowiedź Damian Malicki.

Mężczyźni św. Józefa to sieć mężczyzn, którzy pragną w swoim życiu duchowym czegoś więcej:

– szukają Pana: „Będziecie Mnie szukać i znajdziecie Mnie, albowiem będziecie Mnie szukać z całego serca” (Jr 29, 13);

– starają się służyć potrzebom innych, zamiast szukać władzy i przywilejów (Łk 22, 25n);

– trwają w Bożej mocy (J 15);

– odkrywają radość życia według Bożego planu (Kol 1, 9-12).

Tekst pochodzi z archiwalnego numeru "Bliżej życia z wiarą". Najnowsza "Niedziela" do kupienia wraz z tygodnikiem "Bliżej życia z wiarą": Zobacz

2023-12-29 21:04

Ocena: +16 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ciasta ze śliwkami

Kobieta pracująca, grana przez Irenę Kwiatkowską w Czterdziestolatku, radziła, że najlepszym sposobem na stresujące sytuacje jest pieczenie placka ze śliwkami. Może warto spróbować?

SKŁADNIKI: 1 szklanka mąki pszennej 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej 1/2 szklanki cukru 10 dag masła 2 łyżeczki proszku do pieczenia 4 jajka ?o 1/2 łyżeczki mielonego kardamonu i cynamonu 500 g śliwek 2 łyżki cukru trzcinowego
CZYTAJ DALEJ

Ofiara konfesjonału – św. Rafał Kalinowski

Niedziela podlaska 44/2018, str. VII

[ TEMATY ]

św. Rafał Kalinowski

Archiwum

Św. Rafał Kalinowski

Św. Rafał Kalinowski

Św. Rafał pokazuje nam, że zebrane w życiu trudne doświadczenia mogą w późniejszym czasie wydać piękny owoc. Służba wojskowa u Rosjan, udział w powstaniu styczniowym i ciężka praca na Syberii doprowadziły do tego, iż stał się cenionym spowiednikiem i kierownikiem duchowym

Święty przyszedł na świat 1 września 1835 r. w Wilnie. Na chrzcie otrzymał imię Józef. Jego ojciec, profesor matematyki na Uniwersytecie Wileńskim, troszczył się o edukację i wychowanie patriotyczne syna. W 1852 r. Józef rozpoczął naukę w Mikołajewskiej Szkole Inżynierii Wojskowej w Petersburgu, wstępując jednocześnie do wojska rosyjskiego. Po trzech latach uzyskał tytuł inżyniera i został adiunktem matematyki i mechaniki budowlanej. Równocześnie rozwijała się jego kariera wojskowa i awansował do stopnia porucznika. Wtedy właśnie przestał przystępować do sakramentów świętych, do kościoła chodził rzadko, przeżywał rozterki wewnętrzne, a także kłopoty związane ze swoją narodowością, służbą w wojsku rosyjskim. Wciąż jednak stawiał sobie pytanie o sens życia, szukając na nie odpowiedzi w dziełach filozoficznych i teologicznych. Czując, że zbliża się powstanie, podał się do dymisji, aby móc służyć swoją wiedzą wojskową i umiejętnościami rodakom. Został członkiem Rządu Narodowego i objął stanowisko ministra wojny w rejonie Wilna. Przystępując do powstania Kalinowski uważał, że nie ma ono szans powodzenia, ponieważ znał dobrze sytuację militarną wojsk rosyjskich, stacjonujących na owych terenach. Mimo to uznał, że nie wolno mu stać na uboczu „sprawy uważanej wówczas za istotnie narodową”. Po niepowodzeniu powstania, 24 marca 1864 r., został aresztowany i skazany początkowo na karę śmierci, którą dzięki protekcji rodziny i znajomych z czasów służby w wojsku rosyjskim, zamieniono na 10 lat przymusowych prac w warzelniach soli na Syberii.
CZYTAJ DALEJ

Papież ogłosił kanonizację bł. Carlo Acutisa

Na zakończenie dzisiejszej audiencji ogólnej Ojciec Święty ogłosił, że w przyszłym roku, w Dniu Dzieci i Młodzieży w kontekście Jubileuszu (30 maja do 1 czerwca), dokona kanonizacji błogosławionego Karola Acutisa.

W Dniu Młodzieży (28 lipca do 5 sierpnia), również w Roku Świętym, Papież dokona kanonizacji bł. Piotra Jerzego Frassatiego.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję