Piątek, 29 grudnia. Św. Tomasza Becketa, biskupa i męczennika, wsp. dow.
• 1 J 2, 3-11 • Ps 96, 1-2a.2b-3.5b-6 • Łk 2, 22-35
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Gdy upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, przynieśli Je do Jerozolimy, aby Je przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: «Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu». Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego. A żył w Jerozolimie człowiek, imieniem Symeon. Był to człowiek sprawiedliwy i pobożny, wyczekiwał pociechy Izraela, a Duch Święty spoczywał na nim. Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż zobaczy Mesjasza Pańskiego. Za natchnieniem więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił: «Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela». A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: «Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w I zraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu».
Dzisiaj towarzyszymy Świętej Rodzinie, która przychodzi do świątyni, aby wypełnić wszelkie obrzędy zapisane w Prawie. Maryja i Józef chcą całkowicie wypełnić wolę Bożą, przestrzegając nakazów danych Mojżeszowi na górze Synaj. Jednym z nich było złożenie ofiary, która jest zapłatą za pierworodnego. Ten przepis z Księgi Kapłańskiej 12, 6-8 mówi, że jeśli ktoś jest ubogi, wtedy wystarczy złożyć w ofierze dwie synogarlice albo dwa młode gołębie. Fakt, że Maryja z Józefem nie przynieśli baranka, jak nakazywał obyczaj, ale dwa gołębie, świadczy o ubóstwie i biedzie, w jakiej Jezus się urodził. Jednakże, mimo niedostatku, mogli przynajmniej coś ofiarować. Czasem wydaje się, że my – współcześni ludzie – jesteśmy biedni, ubodzy i w ogólnym niedostatku, bo nasze ofiary są znacznie niższe niż to, co rzeczywiście jesteśmy w stanie ofiarować Bogu. Stale słyszę od napotkanych osób, że nie mają czasu na modlitwę, nie zdążyli na niedzielną Mszę, nie czytają Biblii ani nie pielgrzymują i wiele innych wymówek z przeprosinami. Czy nie jest to oznaką biedy i niedostatku? Czy ten sposób usprawiedliwiania siebie nie pokazuje duchowego ubóstwa, kryjącego się za materialnym przepychem? W Ewangelii Łukasza 11, 41 pokazano odpowiedź: Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste.
D.L.
ROZWAŻANIA NA ROK 2024 JUŻ DOSTĘPNE W KSIĄŻCE "ŻYĆ EWANGELIĄ". DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!