Minęła pierwsza rocznica śmierci ks. kan. Stanisława Piórkowskiego. Jego postać i pracę dla Kościoła wspominają jego koledzy kursowi.
Ks. Stanisław Piórkowski urodził się 2 kwietnia 1936 r. w Koluszkach, jako najmłodszy syn z dziesięciorga dzieci Józefa i Walerii z d. Orłowskiej. Już od szóstego roku życia pełnił posługę ministranta. Pochodził z rodziny na wskroś religijnej i patriotycznej i od najmłodszych lat marzył o kapłaństwie.
W 1957 r. wstąpił do Zgromadzenia Misjonarzy Klaretynów. 2-letnie studia filozoficzne odbył w WSD Śląska Opolskiego w Nysie. W 1959 r. rozpoczął studia teologiczne w Rzymie w Międzynarodowym Kolegium Klaretynów. Nowicjat odbył w Antrodoco, a śluby wieczyste złożył 8 grudnia 1964 r. 3 lipca 1965 r. otrzymał święcenia kapłańskie z rąk kard. Franza Königa i w tym też roku został wysłany na dalsze studia na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Wiedeńskiego.
Po powrocie do Polski przypadło mu w udziale, jako delegatowi prowincjała, zakładanie i organizowanie polskiej prowincji Misjonarzy Klaretynów. Przeżywał ciągłe szykany ze strony UB, pozostając niezłomnym. W latach 1972-94 wybudowano klaretyńskie domy w: Miedarach, Paczynie, Wrocławiu, Krzydlinie Małej, Warszawie i Łodzi. Powołano też do istnienia placówki misyjne na terenie byłego ZSRR (Mohylów i Krasnojarsk) czy na Wybrzeżu Kości Słoniowej w Afryce. Ważna jest również działalność wydawnicza. Jego dziełem było powołanie do istnienia wydawnictwa „Palabra” w Warszawie. Pod jego redakcją ukazały się też najważniejsze dzieła św. Antoniego Marii Klareta - założyciela zgromadzenia (autobiografia, pisma duchowe, maryjne i misyjne). Arcybiskup łódzki Władysław Ziółek 19 lutego 2011 r. mianował go kanonikiem honorowym Archikatedralnej Kapituły Łódzkiej.
Ks. Piórkowski był pełen energii i planów, ale śmierć nagle i niespodziewanie przerwała jego życie. Odszedł po nagrodę do Pana 14 marca 2011 r. Pochowany został w rodzinnej parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Koluszkach.
W liście pożegnalnym bp Gerard Kusz napisał: „Pan Bóg posłużył się Tobą, odradzając Zgromadzenie Misjonarzy Klaretynów w Polsce. W naszej diecezji opolskiej było trzech klaretynów, staruszków (...) Kiedy kończyłeś posługę, w Zgromadzeniu było już ponad 100 kapłanów! (...) Byłeś osobowością nietuzinkową (...) Modlimy się i prosimy Boga o łaskę miłosierdzia, my, Twoi koledzy z diecezji opolskiej”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu