Reklama

Świetlice dla dzieci

Nie tylko bułka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Opiekę, dobrą zabawę, pomoc w nauce, formację duchową oraz bułkę z wędliną dostaną wszystkie dzieci, które zgłosiły się do świetlicy działającej przy parafii pw. św. Józefa Oblubieńca w Zielonej Górze.

Zaciszny kącik

Reklama

Dzięki życzliwości ks. proboszcza Leszka Kazimierczaka w parafii znalazło się miejsce na przyjęcie prawie 50 dzieci. Księża udostępnili niektóre pomieszczenia, by mogły być prowadzone zajęcia. Czasami, gdy dzieci jest za dużo, zajęcia prowadzone są nawet w refektarzu. Organizatorem świetlicy jest ks. Andrzej Kołodziejczyk, który w Gorzowie pomagał przy podobnych świetlicach zakładanych tam przez ks. Henryka Grządko.

Oczywiście, aby powstała świetlica musiało być spełnionych kilka warunków. Po pierwsze - warunek bezpieczeństwa, po wtóre - fachowej opieki. Świetlica ma status prawny i jest zarejestrowana w kuratorium jako ośrodek wychowawczy. Działa codziennie od godz. 14.00 do 19.00.

Między świetlicą a rodzicami spisywana jest umowa, w której strony akceptują wzajemne zobowiązania. Rodzice decydują, na ile godzin dziecko pozostaje w świetlicy i wyrażają zgodę na samodzielny powrót dziecka do domu.

Kierownikiem świetlicy jest Agnieszka Słońska, która ma wykształcenie pedagogiczne. Prawie wszyscy pracujący tu wolontariusze to studenci. Jedni oferują dzieciom dobrą zabawę, drudzy tłumaczą lekcje, jeszcze inni prowadzą naukę języka. Swoją pomoc zaoferowali także logopeda i psycholog. Z tego zwłaszcza cieszą się opiekunowie, gdyż korzystające ze świetlicy dzieci często potrzebują fachowej pomocy. Wiele z nich ma problemy z dysleksją, czy koncentracją.

Nie zabrakło też i takich, którzy wspierają świetlicę finansowo. Między innymi dzięki nim dzieci mogą w świetlicy jeść posiłek. Organizatorzy starają się o dofinansowanie w urzędzie miasta.

Dzieci są zadowolone

Nie spotkałam w czasie mojego pobytu w świetlicy ani jednego dziecka, które byłoby niezadowolone. Zapytane, jak się tu czują, jednogłośnie odpowiadały, że bardzo dobrze, wspaniale itd., wymieniały ulubione zajęcia. Ku mojemu zdziwieniu nie były to zabawy, ale np. nauka języków. Pewnie to duża zasługa wolontariuszy, których zapał i pomysłowość pomagają dzieciom w nauce.

Z planu zajęć w świetlicy można zapoznać się z wieloma propozycjami, które oferuje świetlica. Obok tych związanych z nauką są zajęcia twórcze, plastyczne, muzyczne i wiele innych także profilaktycznych.

Wiele dzieci, które korzystają ze świetlicy, ma problemy z nauką i problemy rodzinne. Nie zawsze rodzice mają czas, a także wiedzę, by pomóc swojemu potomstwu w nauce. Często zdarza się, że do świetlicy przychodzi rodzeństwo. To bardzo dobrze, że dzieci są zróżnicowane, w ten sposób mogą wymieniać się swoimi doświadczeniami i w sposób prawidłowy patrzeć na rzeczywistość.

Ks. A. Kołodziejczyk, który jest opiekunem duchowym świetlicy, proponuje dzieciom formację duchową. Raz w miesiącu spotykają się na wspólnej Mszy św. i na spowiedzi.

Warto, by świetlica nawiązała współpracę z rodzicami. Organizatorzy myślą o stałych z nimi spotkaniach.

* * *

W Zielonej Górze coś się ruszyło. Zaczynają powstawać kolejne świetlice, które będą promować wartości chrześcijańskie i w sposób fachowy opiekować się dziećmi, m.in. przy parafii pw. Najświętszego Zbawiciela, Podwyższenia Krzyża Świętego, św. Brata Alberta. Trwają także rozmowy na temat utworzenia świetlicy przy klubie "Grymas" na os. Pomorskim. W tym przypadku dużo zależy od zarządu spółdzielni mieszkaniowej os. Pomorskiego. Najwyższy czas, bo jeśli cokolwiek w naszej rzeczywistości można zmienić, to tylko zaczynając od dzieci. W Gorzowie istnieje już 13 takich świetlic, miejmy nadzieję, że już niedługo i u nas będzie ich równie dużo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół broni tego, co jest w prawie. W trosce o katechetów

2025-03-11 16:30

Marzena Cyfert

Wielkopostny Dzień Formacji Katechetów

Wielkopostny Dzień Formacji Katechetów

Katecheci z archidiecezji wrocławskiej spotkali się we wrocławskim seminarium, by wspólnie się modlić, uczestniczyć w konferencji metodycznej i dzielić swoimi doświadczeniami. Wielkopostny Dzień Formacji rozpoczęli Mszą św., której przewodniczył bp Maciej Małyga.

– Słowo Boże mówi o naszym posłaniu, byciu w świecie; chcemy, żeby rzuciło światło na wszystko, co robimy, dodało nam siły. (...) Gdy patrzymy na Boga, pojawia się taka radość, której nie zmąci ten świat i trudy tego świata – mówił w homilii bp Małyga.
CZYTAJ DALEJ

Dzieci ze szpitala piszą do papieża: kup sobie PlayStation

2025-03-11 15:53

[ TEMATY ]

szpital

papież Franciszek

konsola

Adobe Stock

Konsola do gier

Konsola do gier

„Drogi Papieżu, czytaj wiele książek” - sugeruje Eugenio. „Drogi Papieżu, kup sobie PlayStation” - dodaje Alex. Mali pacjenci szpitala pediatrycznego Bambino Gesù w Rzymie wykonali rysunki dla Franciszka z radami, jak spędzać czas w szpitalu. 88-letni Franciszek od 14 lutego przebywa w szpitalu z powodu obustronnego zapalenia płuc. W ostatnich dniach stan jego zdrowia ulega stopniowej poprawie.

Watykański szpital Bambino Gesù znajduje się na wzgórzu Gianicolo (Janikulum), z którego widać Rzym i kopułę watykańskiej bazyliki św. Piotra. Wśród sugestii dzieci znalazła się więc i taka: „Drogi Franciszku, lecz się w naszym szpitalu… Spójrz, jaka piękna panorama! To jest też Twój dom” - pisze Giulia.
CZYTAJ DALEJ

Szabelka

2025-03-12 07:09

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Stosunki międzynarodowe to ciężki kawałek chleba. Różnica interesów nie powinna brać górę nad tym, co jest wspólne, a odwaga być mylona z brawurą.

Ciekawe jednak jak różne może być spojrzenie na relacje z zagranicznymi partnerami, w zależności od ideowych preferencji. Ostatnio, gdy Radosław Sikorski zaatakował w mediach społecznościowych Elona Muska, zarzucając mu, że „grozi ofierze agresji” Ukrainie (poprzez stwierdzenie, że jeśli wyłączy system Starlink, to cały ukraiński front upadnie), samemu sugerując, że Polska zrezygnuje z amerykańskiego dostawcy – natychmiast odezwał się fanklub ministra i tych, co przekonywali cały kraj, że Polacy powinni murem stanąć za Sikorskim. Dlaczego? Bo to szef polskiej dyplomacji. Tylko gdzie w tym „dyplomacja”? Nie wiadomo, za to pewne jest, że wojenki twitterowe ministra spraw zagranicznych z miliarderem, ale przede wszystkim ważnym urzędnikiem administracji prezydenta USA, w czasie gdy Donald Trump zastanawia się z którego kraju w Europie wycofać amerykańskie wojska, jest co najmniej nierozsądne, a na pewno niebezpieczne. W imię czego? Lajków i retweetów? Kilku klepnięć po plecach ze strony przywódców europejskich, dla których Radosław Sikorski jest harcownikiem, którego wykorzystują do ataków, których sami nie przepuszczają? Żaden z obrońców Sikorskiego, czy tych, którzy w ekstazie zachwycali się tym jak „zaorał” Muska, nie był w stanie wskazać choć jednej dobrej rzeczy dla Polski, jaką swoimi atakami uzyskał.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję