Środa, 13 grudnia. Św. Łucji, dziewicy i męczennicy, wsp. dow.
• Iz 40, 25-31 • Ps 103, 1-2.3-4.8.10 • Mt 11, 28-30
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jezus przemówił tymi słowami: «Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźmijcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie».
Reklama
W dzisiejszych czasach często ludzie mają bardzo wygórowane ambicje. Chcą piąć się na różnych drabinach i mieć między ludźmi jak największe znaczenie. Z powodu tych ambicji awansu lub ambicji bogacenia się lub nawet z powodu ambicji ludzi, z którymi przebywamy czy pracujemy (żon, mężów, pracodawców…), następuje ok. 90% zawałów serca. Chrystus dziś uczy: Przyjdźcie do Mnie wszyscy (…) uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie (…). Wpatrywanie się w Chrystusa myjącego nogi uczniom, służącego nam Jezusa, który z cierpliwością pochyla się nad naszą ludzką biedą, uczy nas pokory. Patrzmy na Jego życie w prawdzie i odwadze, na Jego łagodność dla grzeszników, choć sam był bez grzechów. Jego modlitwa i zdawanie się na Ojca i Jego życie w wielu innych aspektach jest przepięknym wzorem pokory. Kontemplując różne sceny uniżenia się Boga z miłości do nas, możemy znaleźć ukojenie. Pokora w duchowości chrześcijańskiej to nie sztuczne uniżenie się, ale umiejętność realistycznej oceny swoich możliwości. Pokora więc jest związana z prawdą o sobie, realistyczną oceną samego siebie. Pokora związana jest też z przyjęciem prawdy o tym, że potrzebujemy Boga i że potrzebujemy siebie nawzajem oraz że czasami nie możemy tylko opierać się na sobie, czasem potrzebujemy pomocy innych, specjalistów, lekarzy, duchownych. Pokora to również umiejętność uniżenia się, by ofiarnie służyć innym. „Służyć każdemu z radością – to owoc pragnienia pokory”. Święty Kasper del Bufalo, założyciel Misjonarzy Krwi Chrystusa, polecił swoim księżom i braciom, by zawsze pamiętali o pokorze. Na znak tego mieli na drzwiach swoich pokojów od wewnętrznej strony wywiesić sobie 31 zasad pokory. Od 24 listopada do Wigilii Bożego Narodzenia, co roku, Misjonarze oraz związani z nimi świeccy starają się rozważać te myśli. Z tych myśli możemy się dowiedzieć, że: „Jeżeli nie umiesz przebaczyć urazy, okazujesz wyraźnie twój brak pokory.” Wszyscy bowiem jesteśmy niedoskonali i gdy uświadomimy sobie prawdę o naszych słabościach lub grzechach, nawet z przeszłości, łatwiej jest nam przebaczyć i być dla siebie wyrozumialszymi. Inną zasadą jest: „Nie polegać na własnym zdaniu – to wyraz pokory”. Pokora i realistyczna ocena naszej wiedzy pomagają nam zapytać innych, skonsultować się, współpracować, a nie myśleć, że my już wszystko wiemy o innych, znamy ich i ich zdanie. Pomaga nie szufladkować bliźnich, ale być otwartymi… Nie tylko Bóg, ale też każdy człowiek, jest przecież tajemnicą. Jedną z zasad brzmi: „Znosić wady innych, a nawet swoje własne – to owoc całkowitego otwarcia się na pokorę”. Akceptacja siebie i akceptacja innych takimi jacy są to duże wyzwanie. Myśląc o Bogu, pamiętać mamy, że „każde dobro w nas to dar Boga”. Bo cóż masz, czegoś nie otrzymał? W końcu, że „Podobać się Bogu to więcej niż ludzkie uznanie i chwała”. Panie, naucz nas wpatrywać się w Twoje pokorne oblicze i żyć dla Ciebie, służąc pokornie sobie nawzajem.
K.K.
ROZWAŻANIA NA ROK 2024 JUŻ DOSTĘPNE W KSIĄŻCE "ŻYĆ EWANGELIĄ". DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!