Reklama

Mądrość gospodyni domowej

Niedziela Ogólnopolska 9/2012, str. 27

Ewa Polak-Pałkiewicz
Publicystka, autorka wywiadu rzeki z Janem Olszewskim pt. „Prosto w oczy” oraz tomu publicystyki „Kobieta z twarzą”

Ewa Polak-Pałkiewicz<br>Publicystka, autorka wywiadu rzeki z Janem Olszewskim pt. „Prosto w oczy” oraz tomu publicystyki „Kobieta z twarzą”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pewna młoda matka pięciorga dzieci zrezygnowała z dobrze płatnej i przynoszącej satysfakcję pracy po to, by swoje dzieci wychować osobiście - wraz z mężem - nie zaś za pośrednictwem niań i przedszkoli. Gdy najstarsze dzieci osiągnęły wiek szkolny, wysłała je do szkoły. Nie trzeba było wiele czasu, by zorientować się, że cały wysiłek, jaki włożyła w wychowanie i wczesną edukację dzieci, zostanie tu błyskawicznie zmarnowany. Jaka była decyzja tej matki? Zabrała dzieci do domu i po przekroczeniu formalno-prawnego Rubikonu kontynuowała ich edukację na własny rachunek. Dziś jest niezmiernie zadowolona, bo widzi, jak dobrze rozwijają się dzieci, jak spokojnie upływa życie rodzinne, w które nie ingeruje instytucja, która uzurpuje sobie prawo do nadawania kształtu wychowaniu i nauczaniu w duchu całkowicie obcym zasadom chrześcijańskim i zdrowemu rozsądkowi. Właśnie, zdrowemu rozsądkowi. Matka pięciorga dzieci nie jest na szczęście intelektualistką, tylko zwyczajną, trzeźwo myślącą kobietą. Z wykształcenia jest psychologiem, ale to nie wykształcenie, lecz uważne, krytyczne spojrzenie na rzeczywistość, wyciąganie logicznych wniosków zadecydowało o jej wyborze. O takich kobietach, które wyłączają się z nurtu życia zawodowego i pozostają w domu - dla podjęcia ważniejszych spraw - mówiło się niegdyś: gospodyni domowa.
W latach komunizmu - podobnie jak dziś - całkowicie wyszło z użycia określenie pani domu. Być panią czegokolwiek, to znaczy panować. W tym przypadku panować nad pożądanym kierunkiem wychowania własnych dzieci - dla Boga. Liberalny świat, który ceni przyjemność i osobistą satysfakcję bardziej niż obowiązek, nie mógł przełknąć - tak samo jak świat komunistyczny - tej okropnej pani domu. Pojęcie to sugeruje zupełnie inny rodzaj satysfakcji - satysfakcji z tego powodu, że wypełniło się dobrze obowiązek stanu, że dom stał się twierdzą dobrych obyczajów, ładu i stabilności. Konsumpcja, rozrywka, prestiż, ambicje osobiste pozostają na innym planie. Z perspektywy panowania we własnym domu, przestają one roztaczać swe zwodnicze czary. Widzi się ich bezużyteczność wobec zadania, które zleca Bóg.
Emerytowany arcybiskup Bolonii, kard. Giacomo Biffi zwykł powtarzać, że w dzisiejszych czasach utrata rozumu jest czymś gorszym niż utrata wiary. Płytkość życia umysłowego, odejście od kategorii arystotelesowskich i tomistycznych, czyli - od logiki, konkretu, prawidłowego rozeznawania przyczyny i skutków, nazywania rzeczy po imieniu, na rzecz zjawisk, przeżyć, wrażeń, doświadczeń, emocji, marzeń, przywiązywania nadmiernej wagi do rozwoju własnej osobowości i innych fantomów, które przeczą rozumnej naturze człowieka, ma skutki fatalne zarówno dla życia duchowego - powoduje uwiąd wiary - jak i rodzinnego, a w konsekwencji także społecznego.
Zdrowe logiczne myślenie zawsze prowadzi do Boga, bowiem człowiek myślący nieuchronnie musi zadać sobie pytanie o przyczynę wszystkiego i nie da sobie wmówić, że „na początku był wielki wybuch”, albo: „na początku był pył kosmiczny”. Dobre matki widząc nieodpowiedzialne życie nauczycieli swoich dzieci, nigdy nie wpadną na pomysł, że są oni lepszymi wychowawcami od nich. Zaś przeglądając podręczniki szkolne, pełne błędów logicznych i nowomowy, nigdy nie dojdą do wniosku, że są one lepszą propozycją dla ich dzieci niż arcydzieła literatury - począwszy od klasycznych baśni, tych w najlepszych przekładach, i od „Pana Tadeusza”. I będą uczyć po swojemu.
Taki wybór oparty na zdrowym rozsądku daje się także zauważyć w tych nurtach życia Kościoła, które przeciwstawiają się tzw. pluralizmowi. Pluralizm, idąc za głosem „wolności” człowieka, prowadzi do odrzucenia poprawnego rozumowania w kwestiach duchowych, a w rezultacie - do odrzucenia wiary w Trójcę Świętą na rzecz pseudomistycyzmu. O niebezpieczeństwach związanych z wyborami uczuciowymi mówił św. Pius X w encyklice „Pascendi dominici gregis”. „(…) wedle modernistów objawienie Boże nie może stać się wiarygodne dzięki znakom zewnętrznym i dlatego ludzie mogą być skłaniani do wiary jedynie przez własne doświadczenia lub prywatne natchnienia” (1907 r.).
Według modernistów, kto nie „czuje” Boga, nie może Go znaleźć poza swoim wnętrzem. Cenią oni jedynie uczucia i doświadczenie religijne. Zapominają, że źródłem życia wiary są prawdy wiary. Niezmienne, wieczne, przekazane przez samego Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oświadczenie ks. Michała Olszewskiego: Profeto kończy działalność

2025-03-05 14:39

[ TEMATY ]

Fundacja Profeto

Ks. Michał Olszewski

Ks. Michał Olszewski SCJ

Drodzy Przyjaciele, z sercem pełnym wdzięczności, ale i smutku jesteśmy zmuszeni – z uwagi na zajęcie przez organy ścigania naszych kont bankowych, co skutkuje brakiem materialnych środków potrzebnych do dalszej działalności – po kilkunastu latach pięknej i owocnej pracy jako prawdopodobnie największa ambona Słowa Bożego w Internecie, ale i na falach eteru, zakończyć nasze dzieła, które dumnie noszą nazwę Profeto - czytamy w opublikowanym na stronie profeto.pl oświadczeniu ks. Michała Olszewskiego.

Drodzy Przyjaciele,
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Po każdym Wielkim Piątku przyjdzie Zmartwychwstanie

2025-03-05 21:08

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Ojcze mój, jeśli nie może ominąć Mnie ten kielich, i muszę go wypić, niech się stanie wola Twoja. /Mt 26,42.

Po ludzku to szalenie trudne poddać się woli Bożej. Będąc tu na ziemi nie znam planu, jaki ma dla mnie Bóg, a i tak idę za Nim, bo ufam, że ten plan jest dla mnie najlepszy. Utrata upragnionego dziecka, które nawet nie zdążyło przyjść na świat to największy ból, jakiego doznałem. Patrzenie na cierpienie żony, moja fizyczna bezradność i brak zrozumienia wśród otaczających nas ludzi, doprowadzały do zadawania pytań: „Boże, czemu my? Czemu inni mogą, a my nie? Czemu nie chcesz nam pomóc?”. Długie rozmowy, cierpliwe modlitwy i pogłębianie relacji małżeńskiej doprowadziły nas małymi krokami do momentu, w którym staliśmy się spokojniejsi i znów chcieliśmy spróbować. Był w nas jakby promyk nadziei. Po niespełna dwóch latach sytuacja się powtórzyła. Nasze drugie dziecko umarło, zanim przyszło na świat, ale my jesteśmy zupełnie inni, wciąż mamy w sobie ten płomień. Jesteśmy spokojni i wierzący w doskonałość Bożego planu, którego teraz nie rozumiemy i przyjmujemy ten krzyż, jednocześnie wierząc, że po każdym Wielkim Piątku przyjdzie Zmartwychwstanie!
CZYTAJ DALEJ

Spektakularne włamanie do kościoła w Jerozolimie

2025-03-06 16:26

[ TEMATY ]

Kościół

Jerozolima

włamanie

Monika Książek

Do jednego z kościołów w Jerozolimie dokonano włamania. Skradziono tysiące szekli i cennych przedmiotów, w tym dar od papieża, poinformowały lakonicznie miejscowe media. Według wstępnych raportów izraelskiej policji, podejrzanego aresztowano 4 marca wieczorem.

Podejrzanym jest mężczyzna po czterdziestce, który wcześniej pracował w kościele i wykorzystał wiedzę o tym miejscu, aby niemal całkowicie ominąć środki bezpieczeństwa. Jak poinformowano, skradzione przedmioty zostały skonfiskowane i zwrócone przedstawicielowi Łacińskiego Patriarchatu Jerozolimy. Zdjęcia udostępnione przez policję ukazują dużą liczbę złotych krzyży pektoralnych i pierścieni sygnetowych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję