Obecni byli m.in.: minister sprawiedliwości Marcin Warchoł, szefowa kancelarii prezydenta Grażyna Ignaczak-Bandych, byli ministrowie: sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, edukacji i nauki Przemysław Czarnek, obrony narodowej Antoni Macierewicz, a także wiceprezydent Torunia Adrian Mól.
"Każdego dnia słyszymy: tu Radio Maryja, katolicki głos w twoim domu. Dziś to już nie tylko radio, to telewizja, codzienna gazeta, sanktuarium, uczelnia, park pamięci i pojednania, obecność w internecie oraz interaktywne muzeum. Jestem przekonany, że radio, które szanuje wrażliwość chrześcijan, odwołuje się do nauczania Kościoła, odważnie podejmuje współczesne problemy, jest nie tylko potrzebne, ale konieczne w wolnej i demokratycznej Polsce" - powiedział biskup toruński Wiesław Śmigiel.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
"Radio Maryja spopularyzowało ideę zaangażowania w sprawy publiczne i odpowiedzialności za ład moralny nie tylko w wymiarze indywidualnym, ale także społecznym" - napisał prezydent Andrzej Duda w liście, który odczytała szefowa jego kancelarii.
Prezydent wskazał, że obecnie świat, Europa, a także "nasza ojczyzna przechodzą liczne i głębokie przeobrażenia, w opinii niektórych przypominające sztorm na wodach dotąd względnie spokojnych".
"Dlatego nawie Rzeczypospolitej jeszcze bardziej potrzeba niezawodnego kompasu — to znaczy wypróbowanych idei, wartości i rozwiązań, na których dotąd opierała się pomyślność i rozwój naszego kręgu cywilizacyjnego" - napisał prezydent.
Bardzo ważną homilię podczas Mszy św. wygłosił abp Wacław Depo metropolita częstochowski.
Reklama
Maryjo, Gwiazdo Nowej Ewangelizacji, Jutrzenko Nowego Świata, prosimy Cię słowami Jana Pawła II: „Spraw, aby wszyscy wierzący w Twojego Syna potrafili otwarcie i odważnie głosić Ewangelię Życia. Okaż się nam Matką niezawodnej nadziei i czuwaj nad nami wszystkimi. Maryjo, z Tobą mówimy – Przyjdź Panie Jezu! – powiedział ks. abp Wacław Depo, ordynariusz archidiecezji częstochowskiej, w homilii wygłoszonej podczas 32. rocznicy powstania Radia Maryja. Dodał także, że „dziękujemy za Maryjny cud w eterze, w parsie, telewizji i Akademii”.
Ten kolejny adwent jest zarazem czasem oczekiwania na powtórne przyjście Chrystusa w chwale, by dokonać ostatecznego sądu nad żywymi i umarłymi, dlatego droga wiary chrześcijańskiej nie jest, jak się to często postrzega, rodzajem społecznej utopi, czy wprost opium dla ubogiego ludu. Ona jest bowiem tajemnicą osobistych spotkań i więzi człowieka z Bogiem, który objawił się poprzez swojego syna Jezusa Chrystusa. To On jest centrum i osią historii świata. Jego Narodzenie w Betlejem i śmierć na Golgocie są potwierdzonymi faktami ludzkiej historii, a w wymiarze wiary są one faktami i tajemnicami, które objawiają obecność i miłość Boga pragnącego zbawienia każdego człowieka, bez wyjątku – mówił w homilii abp. Wacław Depo.
Drodzy bracia i siostry, wchodząc w głębię światła kolejnych dzisiejszych czytań biblijnych zarówno z Księgi Daniela, jak i Ewangelii św. Łukasza, które są odczytywane w całym Kościele, dostrzegamy różne postawy ludzkich wyborów i konsekwencji. Prorok Daniel niejako przestraszył się swojej wizji, że oto czwarty król będzie wypowiadał słowa przeciwko Bogu i gnębił, świętych Najwyższego, postanawiając zmienić prawo.
Reklama
Daniel poprosił o wyjaśnienie tej wizji i je otrzymał. Otóż Król zostanie osądzony odbiorą mu władzę, by go zniszczyć i zniweczyć doszczętnie a panowanie i władzę pod całym niebem otrzyma lud święty Najwyższego, bo Pan Bóg nie pozwoli z siebie bezkarnie kpić i naigrawać się. On jest, jak mówimy, nierychliwy, ale sprawiedliwy i jako Pan historii trzyma ludzkość w swoich rękach.
Bóg zawsze będzie się sprzeciwiał temu, co złe, aż do czasu, który nastąpi. O zakończeniu tej wizji Daniela powinniśmy pamiętać wszyscy, w którym powieszone jakąkolwiek służbę odpowiedzialności za ludzi.
Ks. abp Wacław Depo podkreślił, że żyjemy w czasach, które można nazwać wojną kulturową czy cywilizacyjną.
Żyjemy w czasach, które można nazwać wprost wojną kulturową czy wprost cywilizacyjną, a przecież od 2006 r. zdaje się triumfować wprowadzone określenie: epoka post prawdy nie ma żadnej prawdy! A ona postawiła sobie za cel wyeliminowanie wszelkich znaków wiary chrześcijańskiej z przestrzeni publicznej.
Reklama
Niezmiernie ciekawym świadectwem – przyznam się, że odnaleziona w ostatnim czasie – jest wypowiedź wybitnego fizyka, Alberta Einsteina, noblisty, obywatela Szwajcarii i USA pochodzenia niemiecko-żydowskiego, zmarłego w 1955 roku. Oto jego słowa: „Dziwna jest nasza sytuacja na ziemi. Każdy przychodzi z krótką wizytą, nie wiedząc dlaczego, a jednak czasami wydaje się, że przeczuwa swój cel. Edukacja nie jest zdolna powstrzymania superpotężnego państwa, bo edukacja do państwa należy, ale kiedy władza polityczna zajęła miejsce władzy ekonomicznej, uniwersytety i szkoły zawiodły, tylko Kościół bronił człowieka, a kiedy w Niemczech zaczęła się rewolucja, jako człowiek kochający wolność liczyłem, że będą jej bronić uniwersytety. Wiedziałem bowiem, że zawsze pyszniły się one swoim oddaniem dla spraw prawdy, ale nie. Uniwersytety umilkły natychmiast. Potem liczyłem na wydawców prasowych, których ogniste tytuły w tych czasach głosiły miłość do wolności, ale i one – jak uniwersytety – w ciągu kilku tygodni zostały wyciszone, tylko Kościół stał twardo na przekór kampanii duszenia prawdy. Nidy wcześniej Kościołem się nie interesowałem, ale teraz poczułem do niego sympatię i podziw, bo sam jedynie miał odwagę stać za intelektualną prawdą i moralną wolnością, i tak zmuszony jestem wyznać, że to, czym kiedyś gardziłem, teraz bez zastrzeżeń pochwalam” – wskazał kapłan, cytując słowa Alberta Einsteina.
Czy głos wybitnego uczonego nie jest przestrogą edukacyjną wobec bezdusznej i bezmyślnej decyzji zarówno rodziców, jak i młodzieży, czy dzieci wypisywania się z lekcji religii pozbawiając się drogi do prawdy i celu życia? A jednocześnie tak mało mówi się o tym w środkach społecznego przekazu, że w Polsce codziennie odbiera sobie życie ponad 16 osób w tym 12 przypadków stanowią ludzie młodzi.
A cóż dopiero powiedzieć o sprawie ideologicznej w procesach edukacyjnych przyjmowanych odrzucania planu stwórczego Boga poprzez wolność zmiany płci i wszelkiego rodzaju form seks edukacji.
I na tym polu Kościół staje się celem medialnych ataków na przykład w sprawie tak zwanej przemocy w rodzinie, aby podważyć jej podstawową rolę i wartość.
I chociaż wszyscy jesteśmy współodpowiedzialni i wstrząśnięci za wszelkie formy seksualnego wykorzystywania dzieci i młodzieży, to tym bardziej trzeba nam stanąć po stronie prawdy w naszych środowiskach, poczynając od rodzin, aby nie dopuścić do seksualnej degradacji człowieka od najmłodszych lat.
Dlatego w tym miejscu, stawiam kolejne bardzo ważne pytanie.
Kto jest odpowiedzialny za sprawę podprowadzenia na audiencji z papieżem Franciszkiem kłamcy jakoby wykorzystywanego seksualnie, którego papież w imieniu Kościoła przeprasza i całuję po rękach? Czy ktoś przeprosił papieża? - pytał abp Wacław Depo.
Reklama
PAP/Tytus Żmijewski
W obchodach 32. rocznicy powstania Radia Maryja uczestniczy kilka tysięcy wiernych z całego kraju oraz przedstawiciele Polonii.
Radio Maryja rozpoczęło nadawanie programu 8 grudnia 1991 r., w święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Początkowo audycji przez 14 godzin na dobę mogli słuchać tylko mieszkańcy Torunia i Bydgoszczy oraz okolicznych miejscowości.
PAP/Tytus Żmijewski
Z czasem Radio Maryja wydłużyło nadawanie do 24 godzin, a jego zasięg objął całą Polskę i rozszerzał się na inne kraje. Od 1998 r. jest dostępne za pośrednictwem Internetu na całym świecie.