Reklama

W drodze

Ad ACTA

Niedziela Ogólnopolska 6/2012, str. 37

Jakub Szymczuk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spór o ACTA jest bardzo pouczający. ACTA to skrót od nazwy prawa, które znacznie ogranicza wolność korzystania w Internecie z dzieł objętych prawami autorskimi, ale także ogranicza obrót wytworów o fałszywym logo, czyli „podróbek”. Do wprowadzenia tego prawa dążyły od wielu lat władze amerykańskie i japońskie oraz największe koncerny. Chodziło - przynajmniej w deklaracjach - o ograniczenie tzw. piractwa, zresztą głównie chińskiej proweniencji.
Jednak sprawa ma i drugie oblicze. Powstają co najmniej dwa bardzo ważne pytania. Pierwsze: czy wytwory myśli, np. książki, albo inne dzieła twórcze, nie powinny być swobodnie dostępne w Internecie jak np. w bibliotece? Przecież żaden pisarz nie będzie protestował dlatego, że ktoś wypożyczył do domu jego powieść! Nie każdy czytelnik musi książkę kupić w księgarni. Jest tu zresztą symptomatyczna różnica interesu między autorem a wydawcą. Dla autora ważny jest czytelnik, dla wydawcy - zysk. I pytanie drugie: czy ograniczenie swobody przepływu myśli i idei w Internecie nie zaowocuje dalszą ingerencją władz wszelkich w wolność człowieka?
Na naszym polskim podwórku widać wyraźnie, że im bardziej nowoczesne technologie pozwalają na niemal całkowitą wolność nadawania dźwięku i obrazu dowolnej liczbie nadawców, tym bardziej władze państwowe próbują ratować swoją pozycję tego, który udziela zezwoleń (lub nie udziela). Innymi słowy - próbują nie tracić znaczenia. I narzucają prawa ograniczające, choć ich jedynym uzasadnieniem jest samowola. Były już próby cenzurowania Internetu, jest ograniczenie możliwości nadawania telewizji internetowej. Widzimy to ostatnio także np. w odmowie wpuszczenia Telewizji Trwam na platformę cyfrową, choć miejsca jest tam dosyć, żeby pomieścić wszystkich chętnych, a rzetelnych nadawców. Wszystko to dzieje się w interesie samej władzy, która chce kontrolować, i w interesie koncernów medialnych, które chcą mieć monopol na rynku.
To kolejne doświadczenie, świadczące o samowoli naszych obecnych władz państwowych. Nadto politycy rządzący ewidentnie kręcą, zapewniając obywateli, że podpis pod ACTA nie zmienia polskiego prawa. Zmienia, oj, zmienia, i to zasadniczo. Wyjaśni to każdy student prawa międzynarodowego i zasad funkcjonowania UE.
Dlatego radzę: ACTA złóżmy ad acta.

* * *

Krzysztof Czabański
Publicysta, autor kilku książek, był prezesem PAP (za rządu Jana Olszewskiego), przewodniczącym Komisji Likwidacyjnej RSW (za rządu Jerzego Buzka) i prezesem Polskiego Radia SA (za rządu Jarosława Kaczyńskiego);
www.krzysztofczabanski.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Papież w Wenecji: paradoksalnie, pobyt w więzieniu może oznaczać nowy początek

2024-04-28 09:16

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA

Paradoksalnie, pobyt w zakładzie karnym może oznaczać początek czegoś nowego, poprzez ponowne odkrycie nieoczekiwanego piękna w nas samych i w innych, czego symbolem jest wydarzenie artystyczne, które gościcie i do którego projektu aktywnie wnosicie swój wkład" - powiedział Franciszek do kobiet osadzonych w Zakładzie Karnym Wenecja-Giudecca. W nim znajduje się Pawilon Stolicy Apostolskiej na 60. Międzynarodowej Wystawie Sztuki - La Biennale w Wenecji.

Papież zapewnił kobiety, osadzone w Zakładzie Karnym w Giudecca, że zajmują one szczególne miejsce w jego sercu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję