Kościół Chrystusa Króla zamienił się w scenę, na której utalentowani aktorzy amatorzy akcentowali triadę platońską, czyli dobro, prawdę oraz piękno.
W tym roku z ponad trzydziestu zgłoszeń wyłoniono aż szesnastu finalistów. Zespoły przyjechały między innymi z Wrocławia, Kłodzka, Warszawy, Łap, Ostródy, Tuchlina, Katowic, Chorzowa i Łodzi. - Działamy od wielu lat, ale po raz pierwszy jesteśmy na „Kurtynie” - mówił ks. Jarosław Dunajski, reżyser i główny inicjator Zespołu Teatralnego Niepospolite Ruszenie z Tuchlina.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Scenografię, kostiumy, grę młodych aktorów - wszystko na najwyższym, profesjonalnym poziomie - można było zobaczyć podczas sztuki „Czy pan żyje, panie Scrooge?”. - Czujemy szczęście, że mogliśmy wystąpić. Pokazać, co możemy zaprezentować sobą, a w sztuce przemianę człowieka - mówili odtwórcy ról po spektaklu.
„Kurtyna” to prowokowanie do stawiania egzystencjalnych pytań, przypominanie, co w życiu powinno być ważne, jakimi wartościami się kierować. - Ten przegląd ma jednego winnego, a jest nim sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki, założyciel Ruchu Światło-Życie, twórca pojęcia nowej kultura - powiedział prezes Stowarzyszenia Katolickie centrum Kultury w Gdyni Małym Kacku Jarosław Szydłak.
Reklama
To - jak podkreślał ks. Franciszek Blachnicki - uwalnianie człowieka od wszystkiego, co poniża jego godność, rozwijanie wartości osoby, a także wspólnoty we wszystkich dziedzinach życia, potrzebna forma świadectwa oraz ewangelizacji. - Stowarzyszenie prawie w stu procentach składa się z osób, które przeszły formację w Ruchu Światło-Życie, więc poniekąd ks. Blachnicki jest winny temu, że państwo tutaj siedzicie - mówił prezes Jarosław Szydłak.
Przyjacielem „Kurtyny” został nazwany bp Krzysztof Włodarczyk, który wybrał się do Gdyni, by obejrzeć trzy spektakle. - To niepowtarzalne wydarzenie, w czasie którego byliśmy świadkami profesjonalizmu. To, co zobaczyłem, chciałbym ująć w trzech słowach - podkreślał biskup bydgoski. - Gratuluję inicjatorom, że stworzyli przestrzeń dla ukazania wspaniałych talentów, które gdyby nie ten przegląd, być może nie byłyby ujawnione. Dziękuję za przygotowanie tego wydarzenia wszystkim, którzy je wspierają nie tylko duchowo, ale materialnie. Tym, którzy przychodzą, by przeżyć ucztę - nową kulturę, czyli prawdę, dobro i piękno. Życzę rozwoju „Kurtyny”, wytrwania i nowych pomysłów - dodał Delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Ruchu Światło-Życie po obejrzeniu występu artystów z Tuchlina.
Drugą odsłonę stanowił monodram zatytułowany „Sen nocy” w wykonaniu Grupy Teatralnej Po/między z Wrocławia, zaś finałem był „Istny cyrk” Teatru Przebudzeni z Ostródy. - Spektakl jest owocem naszych przeżyć. Tego, jak jesteśmy postrzegani przez innych ludzi - mówili niepełnosprawni aktorzy.
Przegląd wpisał się w obchody Roku Aleksandra Fredry. Na widzów i uczestników czekały niespodzianki przybliżające jego postać, przygotowane przy współpracy z „Trupą Józefa”, stworzoną przez muzealników z Muzeum Hymnu Narodowego w Będominie. Teatralnym zmaganiom towarzyszyła niezwykła atmosfera „Café Wieży”, która czekała na widzów, gwarantując okazję do spotkań, dyskusji i wymiany doświadczeń.
Projekt „VIII Przegląd Teatrów Amatorskich im. Marka Hermanna KURTYNA w Gdyni Małym Kacku” dofinansowano z budżetu państwa - ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Współorganizatorami wydarzenia są: Miasto Gdynia oraz Narodowe Centrum Kultury.