Ludzie wierzący częściej deklarują, że są szczęśliwi - wynika z badań przeprowadzonych w ramach „European Value Study”. Analizę tych dogłębnych studiów przeprowadzonych w państwach europejskich w latach 2002/2003, 2004 i 2006 przeprowadził serwis „Mercator.net”. Badania przeprowadzono na 140 osobach z 24 krajów.
Po analizie wyciągnięto następujące wnioski. Po pierwsze ten, że istnieje ścisła zależność między szczęśliwością a religią. Respondenci, którzy deklarowali przynależność do jakiejś grupy religijnej, wykazywali równocześnie większy poziom szczęśliwości. Co ciekawe, wśród najważniejszych denominacji chrześcijańskich o wiele szczęśliwsi są protestanci i katolicy niż chrześcijanie prawosławni czy przedstawiciele Kościołów wschodnich. Kolejny wniosek jest taki, że istnieje pozytywna korelacja między poziomem religijności a poziomem szczęśliwości. Podobną korelację zauważono w przypadku zmiennej, jaką jest uczestnictwo w nabożeństwach. Ci, którzy deklarują, że chodzą do kościoła codziennie, są szczęśliwsi niż ci, którzy nie chodzą nigdy. Podobnie dzieje się w przypadku modlitwy, choć uczestnictwo w nabożeństwach daje większy poziom pozytywnego spełnienia.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu