Nim nastanie dzień
Nim wszyscy uwierzą
nim wszyscy zobaczą
nim nastanie nowy dzień
gdy słowa będą
tylko chlebem
i tylko lekiem
pozwól
by Światłość
z betlejemskiej groty
rozproszyła dziś
wszelki mrok
a pośród nocnej ciszy
niech radość wypełnia serca
oczekujących
Bożego Narodzenia
bo serce
nie musi być wciąż
ciemną grotą
lub
tylko stajenką
Marek Marmura, Tomaszów Mazowiecki
Przygotowania do świąt Bożego Narodzenia
Jestem mężatką od 30 lat, matką 3 dorosłych synów. Staram się przekazywać im nie tylko tradycje, ale również istotę i sens Bożego Narodzenia. Dbam, aby w ich domach też kultywowano zwyczaje bożonarodzeniowe. W tym czasie moje podejście do świąt religijnych zmieniło się. Teraz przeżywanie Adwentu jest czasem prawdziwego przygotowania do świąt. Jest to okres pewnych wyrzeczeń, walki z nałogiem, jakim jest długie oglądanie telewizji, a także szczerej modlitwy i pomocy innym. W ramach pracy w Akcji Katolickiej podejmuję działalność charytatywną i przygotowuję przed świętami Bożego Narodzenia paczki, które przekazywane są rodzinom wielodzietnym oraz osobom chorym i samotnym. Wspólnie z kolegą rozwozimy je do domów i składamy życzenia świąteczne.
To dzielenie się miłością z innymi daje mi wielką radość, a uśmiech dziecka lub chorej osoby przekonuje o słuszności takiego postępowania. Zdaję sobie sprawę, że Chrystus rodzi się dla nas, gdy odkrywamy Go w drugim człowieku. Niedoścignionym wzorem dla mnie jest Matka Teresa z Kalkuty, która sens Bożego Narodzenia zawarła w słowach:
„Zawsze, ilekroć się uśmiechasz do swojego brata i wyciągasz do niego rękę,
zawsze wtedy jest Boże Narodzenie.
Zawsze, ilekroć milkniesz, by innych wysłuchać,
zawsze, kiedy rezygnujesz z zasad, które jak żelazna obręcz uciskają ludzi
w ich samotności,
zawsze, kiedy dajesz odrobinę nadziei załamanym,
zawsze, kiedy rozpoznajesz w pokorze, jak bardzo znikome są twoje możliwości
i jak wielka jest twoja słabość,
zawsze, ilekroć pozwolisz, by Bóg pokochał innych przez Ciebie -
zawsze wtedy jest Boże Narodzenie”.
Podpisuję się pod tymi słowami. Chcę, aby Jezus narodził się we mnie, aby wszedł do mojej rodziny i w nasze życie, w którym przeplatają się radość i smutek, zdrowie i choroba, problemy i szczęśliwe rozwiązania. Chcę, aby Boże Narodzenie trwało w nas w każdym dniu.
Elżbieta Abramowicz-Jasionówka
Pomóż w rozwoju naszego portalu