Reklama

Franciszek

Franciszek o celibacie księży: bardzo go cenię, ale to nie dogmat

Celibat nie jest dogmatem wiary, jest regułą życia - powiedział papież Franciszek rozmawiając z dziennikarzami na pokładzie samolotu w drodze powrotnej z Izraela do Rzymu.

[ TEMATY ]

Franciszek w Ziemi Świętej

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozmawiając z dziennikarzami na pokładzie samolotu w drodze powrotnej z Izraela do Rzymu Ojciec Święty odniósł się także do afery, w którą według niemieckiego dziennika "Bild" miał być zamieszany kard. Tarcisio Bertone. Chodzi o rzekome przekazanie 15 mln euro przez tzw. "bank watykański" (IOR) w formie pożyczki w wysokości 15 milionów euro znanej firmie telewizyjnej Lux Vide z Rzymu.

Odpowiadając na pytanie dziennikarzy papież zaznaczył, że sprawa ta jest ciągle jeszcze badana i nie wiadomo, co się naprawdę stało. Dodał, iż sam Pan Jezus powiedział uczniom, że nieuchronnie będą miały miejsce zgorszenia, wszyscy bowiem jesteśmy ludźmi i grzesznikami. Problem polega na tym, aby ich więcej nie było, by im zapobiegać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Franciszek podkreślił konieczność uczciwości i przejrzystości w zarządzaniu dobrami materialnymi. Zaznaczył, że dwie komisje: jedna - badająca Instytut Dzieł Religijnych (IOR) i druga - sytuację ekonomiczną i finansową Watykanu, przedstawiły swoje wnioski i obecnie wraz z kierowanym przez kardynała George'a Pella Sekretariatem ds. Gospodarczych będą kontynuować zalecane reformy. Ale nadal będą istniały sprzeczności, gdyż jesteśmy tylko ludźmi - zaznaczył papież, podkreślając konieczność nieustannej reformy.

Reklama

Franciszek jest przekonany, że Sekretariat ds. Gospodarczych pomoże uniknąć skandali i problemów. Jako przykład podał, że w minionym roku zamknięto w Instytucie Dzieł Religijnych (IOR) 1600 rachunków osób, które nie miały prawa do ich posiadana. Przypomniał, że instytucja ta ma służyć Kościołowi, biskupom i diecezjom, uprawnionym pracownikom Watykanu, wdowom po nich, ale nikomu poza tym.

Papież Franciszek przyznał, że niewiele rozumie ze spraw europejskich. Pytany przez dziennikarzy na pokładzie samolotu, którym wracał z Izraela do Rzymu, o wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego, Ojciec Święty wyznał, że ich jeszcze nie zna. - Populizm w Europie, zaufanie bądź nieufność, kwestie związane z euro... Niewiele z tego rozumiem - powiedział papież.

Za poważny problem uznał bezrobocie. - Jesteśmy w światowym systemie gospodarczym, w którego centrum jest pieniądz, a nie osoba ludzka. Aby się utrzymać, ten system odrzuca. Odrzuca dzieci: wskaźnik urodzeń nie jest wysoki, we Włoszech poniżej dwóch na parę małżeńską, w Hiszpanii jeszcze mniej. Odrzuca się ludzi starych, także przez ukrytą eutanazję, gdy daje się lekarstwa tylko do pewnego momentu. Odrzuca się także młodzież - wskazał papież, przypominając, że Włoszech bezrobocie wśród tej grupy sięga 40 proc., w Hiszpanii 50 proc., a w Andaluzji 60 proc. Mamy więc całe pokolenie ludzi, którzy nie studiują, ani nie pracują.

- Ta kultura odrzucenia jest sprawą bardzo poważną. Nie tylko w Europie, ale w Europie bardzo się ją odczuwa. To jest nieludzki system gospodarczy. Ten system gospodarczy zabija, jak napisałem w „Evangelii gaudium” - zaznaczył papież odwołując się do swej ubiegłorocznej adhortacji apostolskiej.

Reklama

Papież Franciszek zapowiedział, że podczas spotkania z patriarchą Bartłomiejem w Jerozolimie postanowili podjąć wspólne działania na rzecz ochrony środowiska.

Opowiadając dziennikarzom na pokładzie samolotu wiozącego go z Izraela do Rzymu o swych rozmowach z prawosławnym patriarchą Konstantynopola, Ojciec Święty ujawnił, że dotyczyły one jedności, „którą się osiąga na drodze”. - Nie możemy zjednoczyć się na kongresie teologicznym - wskazał Franciszek.

Bartłomiej potwierdził, że jego poprzednik patriarcha Atenagoras naprawdę powiedział kiedyś papieżowi Pawłowi VI: „Zbierzmy wszystkich teologów na wyspie, a my idźmy razem naprzód”.

Według papieża katolicy i prawosławni powinni sobie wzajemnie pomagać, np. użyczając kościołów. Dzieje się tak np. w Rzymie, gdzie prawosławni korzystają ze świątyń katolickich.

Mowa była także o planowanym na 2016 r. soborze wszechprawosławnym, a także o tym, by „zrobić coś w sprawie daty Wielkanocy”, którą oba Kościoły obchodzą w różnych terminach. Dochodzi więc do dialogów typu: „Powiedz mi, kiedy zmartwychwstaje twój Chrystus? Mój w przyszłym tygodniu. A mój przeciwnie, zmartwychwstał w zeszłym tygodniu” - żartował papież.

- Z Bartłomiejem rozmawiamy jak bracia, kochamy się, opowiadamy sobie o problemach w rządzeniu [Kościołem] - dodał Franciszek.

2014-05-27 09:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Betlejem: papież zjadł obiad z 8 rodzinami palestyńskimi

[ TEMATY ]

Franciszek w Ziemi Świętej

Ks. Mariusz Frukacz

We franciszkańskim klasztorze Casa Nova w Betlejem papież Franciszek zjadł obiad z grupą ośmiu palestyńskich rodzin. - Nie chciał jeść z kardynałami, biskupami, z politykami, lecz z ubogimi rodzinami. Tak jak Jezus chciał być bliski ubogim - skomentował ten fakt biskup pomocniczy łacińskiego patriarchatu Jerozolimy William Shomali.

Wyjaśnił, że każda z rodzin reprezentowała jedną kategorię ubóstwa o podłożu humanitarnym, politycznym lub społecznym.
CZYTAJ DALEJ

Kosiniak-Kamysz: edukacja zdrowotna w szkołach będzie nieobowiązkowa

2025-01-12 17:48

[ TEMATY ]

edukacja seksualna

edukacja zdrowotna

PAP/Marcin Bielecki

Edukacja zdrowotna w szkołach będzie przedmiotem nieobowiązkowym, o udziale w nim będą decydować rodzice - poinformował w niedzielę wicepremier i minister obrony narodowej, lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Według wcześniejszych zapowiedzi MEN przedmiot miał być obowiązkowy.

Kosiniak-Kamysz został zapytany podczas konferencji prasowej w Szczecinie o protesty przeciwko wprowadzeniu obowiązkowego przedmiotu edukacja zdrowotna w szkołach, jakie odbyły się w sobotę w tym mieście, a w niedzielę - w Krakowie i Radomiu. Dziennikarz TV Republika wskazał, że protestujący sprzeciwiają się seksualizacji dzieci i odbieraniu rodzicom prawa do decydowania o ich wychowaniu.
CZYTAJ DALEJ

Codziennie znika ponad 30 sklepów

2025-01-13 12:59

[ TEMATY ]

finanse

sklep

Karol Porwich/Niedziela

Ze względu na słabą koniunkturę, a także konkurencję e-handlu, w 2024 roku zlikwidowano 2 tys. tradycyjnych placówek, a kolejne 9 tys. zawiesiło działalność - podaje w poniedziałek "Rzeczpospolita".

Jak podaje dziennik, "po ubiegłorocznych zmianach w Polsce działa wciąż 367,1 tys. stacjonarnych sklepów – wynika z szacunków firmy Dun & Bradstreet, które +Rzeczpospolita+ poznała jako pierwsza".
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję