Wtorek, 28 listopada
• Dn 2, 31-45 • Dn 3, 57-58a.59a.60a.61a.62a.63a • Łk 21, 5-11
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony». Zapytali Go: «Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy się to dziać zacznie?» Jezus odpowiedział: «Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „Ja jestem” oraz: „nadszedł czas”. Nie chodźcie za nimi. I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw musi się stać, ale nie zaraz nastąpi koniec». Wtedy mówił do nich: «Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie».
Jezus odpowiedział: «Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „Ja jestem” oraz: „nadszedł czas”. Nie chodźcie za nimi (Łk 21, 8). Dzisiaj Jezus w Ewangelii św. Łukasza przestrzega nas przed występującymi – rzekomo w Jego imieniu – ludźmi wyrokującymi o losach człowieka i świata oraz napawającymi z tego powodu lękiem. Mówi wręcz, aby nie chodzić za nimi. Jak się ustrzec fałszu we współczesnym świecie, dotkniętym wieloma klęskami żywiołowymi i tymi spowodowanymi przez złowrogie działanie człowieka? Jak rozpoznać, kto przestrzega, a kto tylko straszy lub zniewala strachem? Jezus daje nam wskazówki. Jedni zwodzący będą się podszywać pod proroków i samego Jezusa, inni wyznaczają koniec doczesnego świata, kierując się własnymi interesami. Możemy wnioskować prawdziwie, że Jezus Chrystus przyjdzie ponownie na świat i uczyni to w inny sposób, niż te, które wymieniają zwodziciele. Czy zdajemy sobie sprawę, że każdy z nas ma swój czas i swój koniec świata? Rzecz w tym, byśmy byli na niego przygotowanymi. Żebyśmy mieli wewnętrzną dyspozycję i gotowość stanięcia przed miłosiernym, ale i sprawiedliwym Bogiem. Obrazuje to „Piosenka o końcu świata”: W dzień końca świata Pszczoła krąży nad kwiatem nasturcji, Rybak naprawia błyszczącą sieć (...) Dopóki słońce i księżyc są w górze (...) Dopóki dzieci różowe się rodzą, Nikt nie wierzy, że staje się już. Tylko siwy staruszek (...) powiada, przewiązując pomidory: Innego końca świata nie będzie. Bracie, Siostro, jaką przybierasz postawę wobec tych, którzy ośmielają się w imię Boga ustalać datę końca świata? Czy starasz się stale trwać w łasce uświęcającej, aby dzień końca świata zastał Cię przygotowanym? M.S.
ROZWAŻANIA NA ROK 2024 JUŻ DOSTĘPNE W KSIĄŻCE "ŻYĆ EWANGELIĄ". DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!