Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II od ponad 10 lat prowadzi zajęcia edukacyjne dla osób pozbawionych wolności. Osadzeni kształcą się na kierunku nauki o rodzinie w ramach specjalizacji asystent osoby niesamodzielnej oraz animacja środowiska społecznego. Jak powiedział ks. prof. Mirosław Kalinowski, uczelni zależy na tym, żeby w relacjach ze światem nauki i światem relacji społeczno-gospodarczych promować takie wartości, jak prawda, uczciwość i moralność, a także przeciwdziałać marginalizacji i wykluczeniu społecznemu. - To te wartości doprowadziły do tego, że w 2013 r. zainicjowaliśmy stacjonarne studia licencjackie i magisterskie dla więźniów przebywających w Lublinie. Nasi studenci rekrutują się ze wszystkich zakładów karnych w Polsce - powiedział rektor KUL.
W wykładzie inauguracyjnym „Quo vadis Samaritana?” prof. Michał Zembala z Wydziału Medycznego KUL, który przez wiele lat pracował w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu, opowiedział kilka historii niosących nadzieję osadzonym, że i oni mogą wnieść wiele pozytywnych wartości w życie społeczne. W uroczystości wzięli udział przedstawiciele społeczności akademickiej KUL oraz Centralnego Zarządu Służby Więziennej i lubelskich zakładów penitencjarnych. - Dla nas najważniejsze jest to, by nie tracić czasu w miejscu, w którym się znaleźliśmy; studia na KUL rozwijają nas i pozwalają z nadzieją myśleć o przyszłości - podkreślają studiujący więźniowie. List do nich napisał papież Franciszek. Czytamy w nim, że „wszyscy popełniamy w życiu błędy; Bóg nie męczy się przebaczeniem”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu