Niedziela, 12 listopada. XXXII niedziela zwykła
• Mdr 6, 12-16 • Ps 63, 2.3-4.5-6.7-8 • 1 Tes 4, 13-18 • Mt 25, 1-13
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jezus opowiedział swoim uczniom tę przypowieść: «Królestwo niebieskie podobne będzie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie oblubieńca. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. Nierozsądne wzięty lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach. Gdy się oblubieniec opóźniał, zmorzone snem wszystkie zasnęły. Lecz o północy rozległo się wołanie: „Oblubieniec idzie, wyjdźcie mu na spotkanie”. Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy. A nierozsądne rzekły do roztropnych: „Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną”. Odpowiedziały roztropne: „Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie”. Gdy one szły kupić, nadszedł oblubieniec. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną i drzwi zamknięto. W końcu nadchodzą i pozostałe panny, prosząc: „Panie, panie, otwórz nam”. Lecz on odpowiedział: „Zaprawdę powiadam wam, nie znam was”. Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny».
Reklama
Ważne jest, aby być przewidującym, okazać się czujnym w życiu i zwracać cały czas uwagę na to, co wydarza się w naszym życiu i wokół nas. Być świadomym tego wszystkiego, co nas otacza i co nas dotyczy. Cierpienie, które istnieje w naszym świecie, prowokuje nas, jako wierzących, do rozpoznania w każdej chwili oznak odczłowieczenia, które odnaleźć możemy wszędzie. Zapalona lampa naszej wiary ma prowadzić nas do czujności i oddania się Jezusowi. W Piśmie Świętym mądry jest ten, kto w życiu postępuje właściwie. A przeciwnie, nieroztropny i nieinteligentny jest ten, kto nie kieruje swoim życiem we właściwym kierunku. Wszystkie te młode kobiety z dzisiejszego fragmentu Ewangelii czekają na pana młodego. Ale jedynie te roztropne nie tylko czują się zdolne do dawania światła, ale także przeczuwając długie oczekiwanie, zabierają ze sobą również oliwę w naczyniach. Te młode kobiety, zarówno te przewidujące, jak i te nieroztropne, chcą świętować przybycie pana młodego. Ale czy wystarczy tylko należeć do grupy oczekujących na przyjście Pana? Z pewnością potrzebne są inne rzeczy, inne zobowiązania z naszej strony. Decydującym dla naszej wiary w Chrystusa może być praca nad ufnością w Niego i nad wiernością, a także czujność i gotowość na wsłuchanie się w Jego głos, który usłyszymy po pewnym czasie oczekiwania. Będziemy musieli wtedy zaopatrzyć się w „najlepszy olej”, aby w naszym życiu nie brakowało radości, światła i siły, bo inaczej dotrwanie do chwili, gdy przybędzie Chrystus stanie się prawie niemożliwe.
W.Cz.
ROZWAŻANIA NA ROK 2024 JUŻ DOSTĘPNE W KSIĄŻCE "ŻYĆ EWANGELIĄ". DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!