Piątek, 10 listopada. Św. Leona Wielkiego, papieża i doktora Kościoła, wsp. obow.
• Rz 15, 14-21 • Ps 98, 1.2-3ab.3cd-4 • Łk 16, 1-8
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał go do siebie i rzekł mu: „Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządu, bo już nie będziesz mógł być rządcą”. Na to rządca rzekł sam do siebie: „Co ja pocznę, skoro mój pan pozbawia mię zarządu? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem, co uczynię, żeby mię ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę usunięty z zarządu”. Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: „Ile jesteś winien mojemu panu?” Ten odpowiedział: „Sto beczek oliwy”. On mu rzekł: „Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz pięćdziesiąt”. Następnie pytał drugiego: „A ty ile jesteś winien?” Ten odrzekł: „Sto korców pszenicy”. Mówi mu: „Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt”. Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światła».
Reklama
Miłość to nie tylko czułe słowa, sentymentalne gesty; to konkretna postawa człowieka wobec Boga i drugiego człowieka. Przykładem miłości Boga jest krzyż. Jezus oddał swoje życie, przelał Krew do ostatniej kropli za mnie i za Ciebie. Trudno mówić o miłości bez krzyża, ofiary, poświęcenia. Święty Jan Paweł II, papież, powiedział kiedyś słowa, które wiele wyjaśniają: miłości bez krzyża nie znajdziesz, a krzyża bez miłości nie uniesiesz. Sprawiedliwość domaga się sądu, wymierzenia kary. Jezus patrzy na nas zawsze wzrokiem miłosierdzia, które przybiera postawę dobrego ojca, tulącego swoje dzieci wobec naszych grzechów. Czy w życiu kieruję się miłosierdziem?
K.S.
ROZWAŻANIA NA ROK 2024 JUŻ DOSTĘPNE W KSIĄŻCE "ŻYĆ EWANGELIĄ". DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!