Reklama

Wyrusza w świat za Polakami

Niedziela Ogólnopolska 47/2011, str. 10-11

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. INF. IRENEUSZ SKUBIŚ: - Polacy zamieszkują nie tylko polską ziemię, ale są obecni prawie na wszystkich kontynentach. Biskup oddelegowany do spraw polskiej emigracji jest zatem duszpasterzem wszystkich Polaków na świecie. Jak Ksiądz Biskup wyobraża sobie na początku swojej nowej posługi możliwość kontaktu z wielomilionową rzeszą Polaków na świecie?

BP WIESŁAW LECHOWICZ: - Biorąc pod uwagę, że obecnie poza granicami Polski żyje blisko 20 milionów rodaków, niemożliwy będzie bezpośredni i osobisty kontakt ze wszystkimi, nawet „tylko” z tymi uważającymi się za katolików i oczekującymi na spotkanie z biskupem. Mam jednak nadzieję, że będę docierał do wszystkich przez księży pracujących na emigracji i poprzez inne formy oddziaływania duszpasterskiego, jakimi są np. listy pasterskie. Oczywiście, dołożę wszelkich starań, aby odwiedzać kapłanów, osoby życia konsekrowanego, wspólnoty świeckich - Polaków mieszkających w różnych częściach świata. Z dotychczasowych moich biskupich doświadczeń wynika, że ludzie bardzo sobie cenią obecność biskupa i możliwość nawiązania z nim osobistych relacji. Tą mądrością, zaczerpniętą z życia diecezji tarnowskiej, będę starał się kierować również w odniesieniu do Duszpasterstwa Emigracji Polskiej.

- Jakie będą priorytety w pracy pastoralnej Księdza Biskupa wśród Polaków świata?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Będzie mi zależało na tym, by emigracja z Polski nie oznaczała emigracji z Kościoła, oddalenia się od Boga, zerwania z tradycją i kulturą chrześcijańską. Dlatego najważniejsza będzie troska, by Polacy znajdujący się poza granicami Ojczyzny mieli dogodną możliwość spotykania się z Chrystusem głoszącym słowo Boże, obecnym w sakramentach świętych i we wspólnocie swych uczniów, tzn. w Kościele. Z tym wiąże się troska o odpowiednią liczbę i jakość kapłanów - głosicieli Ewangelii i szafarzy sakramentów. Podobnie jak w przypadku diecezji, biskup odpowiedzialny za duszpasterstwo emigracji winien w pierwszym rzędzie mieć na oku i w sercu duchownych. Bardzo liczę na wsparcie - mądrość i doświadczenie - moich poprzedników zajmujących się duszpasterstwem emigracji: abp. Szczepana Wesołego, bp. Ryszarda Karpińskiego, abp. Zygmunta Zimowskiego, bp. Wojciecha Polaka oraz rektorów Polskich Misji Katolickich.

- Czy kryterium polskości, zdaniem Księdza Biskupa, to znajomość języka polskiego, czy też są inne jej elementy składowe? Jakie?

- Znajomość języka jest ważna, ale to niejedyne kryterium przynależności do narodu polskiego. Bł. Jan Paweł II, najświatlejsza postać polskiej emigracji, pisał, że „Ojczyzna to jest poniekąd to samo, co ojcowizna, czyli zasób dóbr, które otrzymaliśmy w dziedzictwie po ojcach. (…) równocześnie jest to wynikający z tego dziedzictwa stan posiadania - w tym również ziemi, terytorium, ale jeszcze bardziej wartości i treści duchowych, jakie składają się na kulturę danego narodu” („Pamięć i tożsamość”, Znak, Kraków 2005, s. 66).

- Kultura polska nosi znamiona kultury chrześcijańskiej i to ją odróżnia od kultury innych narodowości na świecie. Co, zdaniem Księdza Biskupa, jest najważniejszym znakiem naszej kultury?

Reklama

- Owszem, kultura polska nosi znamiona kultury chrześcijańskiej, ale nie tylko polska. Tym natomiast, co jest charakterystyczne dla naszej historii, jest ścisły związek narodu z Kościołem. Można by sparafrazować słowa bł. Jana Pawła II i powiedzieć, że Polski nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa, bez Kościoła, bez chrześcijaństwa.
Co jest najważniejszym znakiem kultury chrześcijańskiej? Naśladowanie Jezusa, życie zgodne z Jego nauczaniem, streszczającym się w przykazaniu miłości Boga i człowieka. Z tego m.in. powodu jako duszpasterze emigracji winniśmy obejmować życzliwą troską i zainteresowaniem wszystkich naszych rodaków - również tych, którzy zagubili swą tożsamość człowieka, katolika i Polaka. Do takiej postawy zachęca nas instrukcja Papieskiej Rady ds. Migrantów i Podróżujących, wskazując, że ewangelizacja i solidarność winny iść w parze i wyznaczać kierunek duszpasterstwa emigracyjnego (por. „Erga migrantes caritas Christi”, 9).

- Czy można już dziś mówić o strukturze pracy biskupa - pasterza Polonii świata?

- Za wcześnie jeszcze, bym mógł na to pytanie odpowiedzieć konkretnie. Nie mam zbyt dużo doświadczenia odnośnie do organizacji duszpasterstwa emigracyjnego. Najpierw muszę poznać duszpasterzy pracujących na emigracji i specyfikę tego duszpasterstwa, porozmawiać z osobami duchownymi i świeckimi, nawiązać kontakt z organizacjami i instytucjami, jak również podjąć rozmowy z polskimi biskupami, na czele z abp. Józefem Michalikiem, - przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski - jestem wszak delegatem KEP i nie mogę działać „na własną rękę” i według tylko własnych pomysłów.

- Jaką formę współpracy z poszczególnymi episkopatami oraz z poszczególnymi duszpasterstwami przyjmie Ksiądz Biskup?

- Każde duszpasterstwo podlega jurysdykcji biskupa miejsca. Dlatego zawsze najważniejszy jest kontakt, spotkanie i rozmowa z miejscowym biskupem lub jego przedstawicielem. Myślę więc, że spora część moich obowiązków będzie związana z tymi właśnie relacjami, które pozwolą podejmować słuszne decyzje i inicjatywy służące duszpasterstwu Polaków.

- Czy i w jaki sposób korzysta Ksiądz Biskup z doradztwa swoich poprzedników na tym urzędzie?

- Wspomniałem już o nich wcześniej. Z każdym z moich poprzedników rozmawiałem, ale, ze względu na obowiązki lub odległość, dłuższe spotkania planuję odbyć w najbliższym czasie. Z największą uwagą przeczytałem również wywiad rzekę z abp. Szczepanem Wesołym pod znamiennym tytułem „Biskup na walizkach”. Wiem, że abp Wesoły, bp Karpiński, abp Zimowski, bp Polak wkładali, i nadal to czynią, całe swe serce w tę odpowiedzialną posługę. I ja chciałbym pójść tym szlakiem, który wytyczyli. Mam nadzieję - i o to się modlę - że emigracja polska będzie miała ze mnie pociechę.
Korzystam z okazji, aby podziękować redakcji „Niedzieli” z jej redaktorem naczelnym - ks. inf. Skubisiem za zainteresowanie polskim duszpasterstwem emigracyjnym. Ponieważ „Niedziela” dociera również do polskich emigrantów, z tych gościnnych łamów pragnę pozdrowić ich wszystkich i zapewnić o modlitwie, z nadzieją na spotkanie.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Brat Albert pokonał depresję

2025-04-11 07:58

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

mat. prasowy

Ciekawym porównaniem jest proces tworzenia fortepianów Steinway, które powstają po długim i skomplikowanym procesie, pełnym wyzwań. Podobnie jak drewno, które musi przejść przez wiele prób, aby stać się instrumentem muzycznym o doskonałym brzmieniu, tak i nasze życie, poddane cierpieniu, może stać się źródłem piękna i dobra. Przykłady wielkich artystów i myślicieli, którzy zmagali się z problemami psychicznymi, pokazują, że cierpienie może być drogą do głębszego zrozumienia i twórczości.

Przykład życia Adama Chmielowskiego, znanego jako Brat Albert, ilustruje jak cierpienie może prowadzić do odkrycia głębszego sensu życia. Choć jego życie było pełne trudności, w tym utraty rodziców i zmagania z chorobą psychiczną, to właśnie przez te doświadczenia odkrył swoje powołanie do służby najbiedniejszym. Jego decyzja o porzuceniu kariery malarskiej na rzecz pomocy innym pokazuje, jak cierpienie może być przekształcone w coś pięknego i wartościowego.
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Palmowa w tradycji Kościoła

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, inaczej Niedzielą Męki Pańskiej. Rozpoczyna ona najważniejszy i najbardziej uroczysty okres w roku liturgicznym - Wielki Tydzień.

Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści. Uroczyste Msze św. rozpoczynają się od obrzędu poświęcenia palm i procesji do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie starał się bardzo dokładnie powtarzać wydarzenia z życia Pana Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co poświadcza Egeria (chrześcijańska pątniczka pochodzenia galijskiego lub hiszpańskiego). Autorka tekstu znanego jako Itinerarium Egeriae lub Peregrinatio Aetheriae ad loca sancta. Według jej wspomnień w Niedzielę Palmową patriarcha otoczony tłumem ludzi wsiadał na osiołka i wjeżdżał na nim do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go z radością, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy. Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Zmartwychwstania (Anastasis), gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Procesja ta rozpowszechniła się w całym Kościele. W Rzymie szósta niedziela Przygotowania Paschalnego początkowo była obchodzona wyłącznie jako Niedziela Męki Pańskiej, podczas której uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj urządzenia procesji upamiętniającej wjazd Pana Jezusa do Jeruzalem. Z czasem jednak obie te tradycje połączyły się, dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i pasja). Jednak w różnych Kościołach lokalnych procesje te przybierały rozmaite formy, np. biskup szedł pieszo lub jechał na oślęciu, niesiono ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre przekazy podają też, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania więźniów.
CZYTAJ DALEJ

Sandomierska Via Crucis

2025-04-13 20:35

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Ulicami Starego Miasta w Sandomierzu przeszła miejska Droga Krzyżowa. Nabożeństwu przewodniczył Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz.

Modlitwa rozpoczęła się w kościele seminaryjnym pw. św. Michała Archanioła, a zakończyła w Bazylice Katedralnej, która w Roku Jubileuszowym jest Kościołem Stacyjnym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję