Reklama

Czym żyję?

Niedziela Ogólnopolska 45/2011, str. 25

Elżbieta Łozińska
Doradca pedagogiczno-psychologiczny, terapeuta NEST (to program terapeutyczny dla osób dorosłych, które doświadczyły traumatycznych przeżyć), żona, mama Mateusza (11 lat), Marty (7 lat) i Tomka (5 lat); wykłada i prowadzi warsztaty w

Elżbieta Łozińska<br>Doradca pedagogiczno-psychologiczny, terapeuta NEST (to program terapeutyczny dla osób dorosłych, które doświadczyły traumatycznych przeżyć), żona, mama Mateusza (11 lat), Marty (7 lat) i Tomka (5 lat); wykłada i prowadzi warsztaty w

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiosną tego roku miałam okazję, z całą rodziną, podczas naszej podróży do Holandii, odwiedzić cmentarz w Arnhem. Wydarzenie z II wojny światowej, opisane w słynnej książce - również zekranizowanej - pt. „O jeden most za daleko”, przyniosło wiele ofiar żołnierzy alianckich, w tym polskich. Miejsce spoczynku głównie bardzo młodych spadochroniarzy ma szczególny klimat. Moją uwagę zwróciły nagrobki żołnierzy brytyjskich. Większość ma wyjątkowo osobiste napisy. Teksty wykute na życzenie bliskich pozwalają domyślać się ich wiary, wielkiego poczucia żalu, ale i pogodzenia się z bohaterską śmiercią synów, mężów.
Z dużym wzruszeniem przeczytałam napis:
Our loss is great
We’ll not complain
But hope in heaven
to meet again

- w poetyckim tłumaczeniu:
„Nasza strata jest wielka,
jednak to nie czas narzekania,
ale mamy nadzieję wspólnego
w niebie spotkania”.
To wyrażenie nadziei na ponowne spotkanie po śmierci powtarzane było wielokrotnie na różnych nagrobkach przez rodziców:
Peacefully sleeping free from pain
in God’s own time
we’ll meet again
Mum and Dad

- „Śpij spokojnie od bólu wolny,
a w czasie Bogu tylko znanym
spotkamy się ponownie
Mama i Tata”.
Także przez narzeczoną lub żonę:
It’s not good-bye, beloved
Just au-revoir

- „Nie mówię żegnaj, ukochany,
tylko do zobaczenia”.
Dobre przeżycie żałoby wyraża zgodę, odnalezienie sensu w odejściu. Krótki rymowany tekst wybrany przez rodzinę zawiera głęboką prawdę, jest w nim zaufanie wobec Bożych planów i wiara w Bożą miłość:
We loved him yes
God loved him too
God thought it best
To take him to rest

- „My go kochaliśmy i Bóg go kochał,
Bóg wiedział, że najlepsze rozwiązanie to dla niego w niebie wieczne odpoczywanie”.
Pojawiały się też refleksje bardziej nam znane z naszych polskich grobów, dedykowane zwykle dzieciom. Pamiętam, że podobne myśli, formułowane w modlitwie, pojawiły się w głowie mojego, wtedy 5,5-letniego, syna po śmierci w wyniku wypadku samochodowego bardzo młodej cioci: Panie Boże, spraw, aby ciocia Ania została aniołem.
A tam, w Arnhem, jeden z 25-letnich żołnierzy został przez rodzinę obdarowany takimi wersami:
On Earth one Flower less
in Heaven one Angel more

- „Ziemi jednego kwiatu ubywa, w niebie jednego anioła przybywa”.
Wiara w życie wieczne, postrzeganie obcowania z Bogiem jako prawdziwego życia i traktowanie śmierci w tak młodym wieku nie jako straty, która pójdzie na marne, wyrażał taki oto rymowany czterowiersz:
He gave his life
but not in vain
for he found true life
in God’s domain

- w wolnym tłumaczeniu:
„Oddał swe życie w ofierze
nie na próżno, głęboko wierzę.
Znalazł bowiem życie prawdziwe w królestwie Bożym, na wieki szczęśliwe”.
Spacerując, modląc się nad tymi grobami, miałam poczucie dotykania niesamowitych, pełnych miłości i wiary historii ludzkich, silnych więzi. W mojej głowie te napisy ożywały jak fragmenty filmów czy jak obrazy ze starych fotografii. Ożywały zapewne dlatego, iż wyrażają moje myśli, moje nadzieje i moje tęsknoty.
Czym więc żyję?
Żyję nadzieją na wspólne spotkanie w niebie z moimi najbliższymi i modlę się szczególnie za tych bliskich, którzy tej nadziei ze mną nie podzielają.

www.filaryzycia.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: kontrowersje wokół wystąpienia byłej prezydent Irlandii na katolickiej uczelni

2025-03-23 07:52

[ TEMATY ]

kontrowersje

Kolegium Świętej Maryi

była prezydent Irlandii

Adobe Stock

Kontrowersyjna była prezydent Irlandii Mary McAleese miała wystąpić na katolickiej uczelni

Kontrowersyjna była prezydent Irlandii Mary McAleese miała wystąpić na katolickiej uczelni

Katolickie Kolegium Świętej Maryi w północnej Indianie znalazło się w ogniu krytyki jego absolwentek i uczennic za zamiar wygłoszenia wiosennego wykładu przez byłą prezydent Irlandii Mary McAleese, uważającej się za katoliczkę, a jednocześnie propagującej aborcje, „małżeństwa” osób LGBT, kapłaństwo kobiet i zniesienia chrztu dzieci w Kościele katolickim.

73-letnia obecnie działaczka polityczna, która swój urząd głowy państwa pełniła w latach 1997-2011, ma wygłosić przemówienie w maju br. do absolwentek małej uczelni, znajdującej się naprzeciw katolickiego Uniwersytetu Notre Dame w stanie Indiana. Ta Irlandka - samozwańcza praktykująca katoliczka - od dawna jest zwolenniczką przerywania ciąży i tzw. „małżeństw” osób tej samej płci. Po wycofaniu się z czynnego życia politycznego poświęciła się dążeniu do radykalnych zmian w Kościele, w tym do sakramentalnego wyświęcania kobiet i zniesienia chrztu niemowląt.
CZYTAJ DALEJ

Papież na Anioł Pański: podczas długiego pobytu w szpitalu doświadczyłem cierpliwości Boga

2025-03-23 12:02

[ TEMATY ]

Anioł Pański

papież Franciszek

Telewizja Republika

Papież Franciszek

Papież Franciszek

Papież Franciszek, który w niedzielę po ponad pięciu tygodniach pobytu w szpitalu wróci do Watykanu, w opublikowanych w południe rozważaniach na modlitwę Anioł Pański wyznał, że podczas hospitalizacji doświadczył "cierpliwości Pana Boga", którą widział także w trosce personelu medycznego.

W tekście ogłoszonym przez Watykan Franciszek napisał: "Podczas długiego pobytu w szpitalu doświadczyłem cierpliwości Pana Boga, której odbicie widzę również w niestrudzonej trosce lekarzy i pracowników służby zdrowia, a także w uwadze i nadziejach bliskich osób chorych".
CZYTAJ DALEJ

Kim jest Pani z żółtymi kwiatami, którą pozdrowił Papież pod Gemelli?

2025-03-23 20:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Gemelli

pani z żółtymi kwiatami

Vatican News

Pani z żółtymi kwiatami pod kliniką Gemelli

Pani z żółtymi kwiatami pod kliniką Gemelli

Podczas pozdrowienia z balkonu Kliniki Gemelli tuż przed wyjściem ze szpitala Papież pozdrowił jedną z kobiet obecnych na placu. „Widzę tu panią z żółtymi kwiatami. Jest dzielna!” - powiedział Franciszek. Pani z żółtymi kwiatami, to 78-letnia Carmela Mancuso, która przybyła z Kalabrii i codziennie w trakcie leczenia Ojca Świętego przychodziła pod Klinikę Gemelli, często z bukietem kwiatów.

Bukiet żółtych róż, który przyniosła Papieżowi, tak jak robiła to kilkanaście razy w ciągu tych 38 dni hospitalizacji, musiał zostać schwytany przez żandarma, ponieważ prawie wypadł Carmeli z rąk, kiedy Papież wypowiedział swoje pozdrowienie. Emocje były ogromne, gdy poczuła na sobie spojrzenie Franciszka z balkonu szpitala Gemelli i słuchała gdy - niskim głosem - powiedział: „Widzę tu panią z żółtymi kwiatami. Ona jest dzielna!”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję