Reklama

Platforma w roli strażnika

Niedziela Ogólnopolska 45/2011, str. 13

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Na ile nowy parlament będzie się zasadniczo różnił od poprzedniego?

- O tym dopiero się przekonamy. Tym bardziej że po raz pierwszy od 10 lat mamy w Sejmie nową siłę polityczną, której sukces nie polega na przewidywalności zachowań, na przestrzeganiu standardów, lecz na ich łamaniu. Jak to będzie wyglądać w praktyce, to się okaże, bo przed grupą Palikota jest zwrot, gdy z protestu trzeba przejść do parlamentarnej procedury. Najpierw jest bunt, potem - czy chcemy, czy nie - stajemy się częścią establishmentu. To jest problem dla wszystkich buntowników, duże wyzwanie w sensie psychologicznym, organizacyjnym, problem komunikacji i strategii politycznej. Wiadomo, jak to skończyło się np. dla Samoobrony. Czy Palikot poradzi sobie i potrafi utrzymać poparcie z czasów wyborów, czy może będzie eskalował to, co przyniosło mu powodzenie?

- Czy sytuacja PO i PiS w Sejmie zmieni się w sposób istotny?

Reklama

- Bardziej sytuacja PO niż PiS. Zostało potwierdzone przywództwo PO, nie ma dotychczasowej niepewności, widać, że można wygrać wybory po raz drugi. Daje to warunkowe poczucie siły. Ale widać też, że koalicja PO-PSL przemknęła się tylko o włos - o kilka głosów. Na tyle, na ile PO wystarczyło „antykaczystowskiego” paliwa. W poprzednim Sejmie sytuacja była jasna: był silny opozycyjny PiS, ale także mocne SLD, chcące zepchnąć PO z przywództwa, które jeszcze niedawno samo dzierżyło. Teraz SLD walczy o życie, a nie o zdominowanie PO. Stąd pokusa w Platformie, żeby lewicę, jeszcze bardziej niż do tej pory, wygrywać przeciwko PSL. Jeden z powodów, dla którego nie opłacało się wykorzystywać SLD jako potencjalnego koalicjanta przeciwko PSL, odpadł. Ale lewica, podnosząca sprawy obyczajowe, które dla Platformy są problemem wewnętrznym, będzie trzymana na dystans - lepiej, żeby te sprawy podnosiła z zewnątrz, PO może ustawiać się razem z koalicjantem w roli strażnika status quo.

- A co z pozycją PiS?

- Możliwe, że PO, podgryzana z lewego skrzydła, przesunie się na prawo i będzie straszyć już nie tylko PiS-em, ale także Palikotem. Już się pojawiły głosy, że „w 2015 r. będziemy głosować na PO, żeby powstrzymać Palikota”. PO może się ustawić w pozycji siły spokoju: proszę bardzo, my jesteśmy umiarkowani, chronimy przed atakiem lewicy obyczajowej i PiS. Już zaczęło się przedstawianie: w środku jest umiarkowana PO w koalicji z PSL jako strażnicy ładu, a z dwóch stron są Palikot i PiS, którzy chcą ten ład wywrócić. Z punktu widzenia PiS, to trudna sytuacja, jak się jest zestawianym z Palikotem jako jego lustrzanym odbiciem. Pozycja PiS zależy w dużym stopniu od samego PiS - jeśli będzie w stanie wyrwać się z tego ciepłego zakątka 30 proc. poparcia, w który sam się zapędziło. W PiS uwidocznia się brak wiary w możliwość zwycięstwa wyborczego. Dla PiS korzystne jest to, że SLD najpewniej zajmie się rywalizacją na radykalizm z Palikotem. PiS ma szanse przesunąć się nieco ku centrum sceny politycznej i odbić elektorat socjalny. Uwaga lewicy będzie się koncentrowała na związkach partnerskich, a nie na ofercie dla mniej zasobnej części społeczeństwa.

Rozmawiał Witold Dudziński

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wybory w USA: cios dla Harris

2024-08-24 16:08

[ TEMATY ]

felieton

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Decyzja członka legendarnego klanu Kennedych -Roberta Kennedy jr o wycofaniu się z wyścigu o prezydenturę i o poparciu w listopadowych wyborach Donalda Johna Trumpa jest bardzo istotnym momentem obecnej kampanii.

Dynastia Kennedych związana była zawsze z Partią Demokratyczną i wsparcie udzielone przez jednego nich kandydatowi Republikanów to duża strata dla obozu Kamali Harris. Zwłaszcza uzasadnienie, które przedstawił syn byłego Prokuratora Generalnego USA - też Roberta zresztą, który podobnie jak jego brat-prezydent , John Fitzgerald Kennedy zginął w zamachu - było wstrząsające i uderzyło w rządzącą Stanami Zjednoczonymi Ameryki lewicę niczym grom z jasnego nieba.
CZYTAJ DALEJ

Ten nieznośny kontrast

2024-08-24 08:35

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Ciężko czasem połapać się w tym, co jest aktualnie „dozwolone” w ocenie Platformy Obywatelskiej i jej koalicjantów. Gdy po utracie władzy w 2015 r. Grzegorz Schetyna ogłosił, że będą „totalną opozycją”, hasło to stało się nośne i zaczęło być stosowane do opisu stylu uprawiania polityki i kursu jaki obrała ówczesna opozycja. Po jakimś czasie był foch. PO i jej media wściekały się, że się mówi o „totalnej opozycji”, a nawet zarzucały prawicy, że to obraźliwe hasło przezeń wymyślone. Fakty były nieważne i nagranie, bo przecież te słowa Schetyna wypowiedział publicznie, stało się to hasło zakazane, a przynajmniej źle widziane. Dlaczego? Pewnie dlatego, że idealnie oddawało stan ducha obozu politycznego, który nad metorykę postawił emocje. Złe emocje dodajmy.

Te emocje rosły i rosły, a tym samym poziom debaty spadał. Skończyło się na wulgarnym „wypierd***ć”, które wykrzykiwała na ulicy powiadała w Sejmie obecna minister do spraw równości (sic!) i rozpowszechnionym przez ówczesną opozycję „jeb***”. Ten język miał na celu podtrzymanie nienawiści politycznej, która miała zastąpić samodzielny, racjonalny osąd rzeczywistości. Oczywiście nie przeszkadzało to prezentować się jako obóz miłości, czego symbolem miały być przyklejone serduszka. To właśnie wtedy uknuto hasło o „uśmiechniętej Polsce”, które dziś funkcjonuje coraz częściej jako ironiczne określenia na działania i słowa, które przeczą tej samoocenie obecnej władzy. Dzieje się tak, ponieważ kontrast między propagandą, a rzeczywistością zaczyna już doskwierać nawet tym, którzy 15 października oddali głos na, właśnie, „uśmiechniętą koalicję”.
CZYTAJ DALEJ

Poznawaj bogactwo Słowa Bożego w Opactwie Benedyktynów w Tyńcu!

2024-08-24 19:49

[ TEMATY ]

Tyniec

benedyktyni

Mess’AJE

mat. prasowy

Taką okazję będą mieli Państwo już 13-15.09.2024r. Podczas Szkoły Biblijnej "Cztery progi wiary. Katecheza dla dorosłych".

Koncepcja Katechez biblijnych prowadzonych w Opactwie została oparta na wędrówce przez historię wiary ludu Bożego zawartą w Biblii. Jest to historia zbawienia zawierająca kluczowe w tej wędrówce momenty przełomowe, czyli tzw. progi wiary. Jest to więc historia aktów wiary podejmowanych, by trwać w wierności Bogu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję