Reklama

Edward Mąkosza (1886-1974)

W październiku mija 125. rocznica urodzin Edwarda Mąkoszy. Był postacią znaną w częstochowskim środowisku muzycznym. Energiczny, aktywny, zawsze uśmiechnięty, cieszył się dużą popularnością

Niedziela Ogólnopolska 44/2011, str. 34

Ze zbiorów Andrzeja Mąkoszy

Na zdjęciu niektóre osoby oznaczono numerami: 1. - Edward Mąkosza, 2. - impresario Jana Kiepury, 3. - Jan Kiepura, 4. - ojciec Jana Kiepury

Na zdjęciu niektóre osoby oznaczono numerami: 1. - Edward Mąkosza, 2. - impresario Jana Kiepury, 3. - Jan Kiepura, 4. - ojciec Jana Kiepury

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Urodził się w Liskowie k. Kalisza, następnie wraz z rodziną przeprowadził się do Wolborza. Z muzyką miał kontakt od dzieciństwa, jego dziadek był organistą. Wcześnie zaczął grać na organach i fortepianie. Ukończył Szkołę Handlową w Kaliszu, a po przeprowadzce do Wolborza zaczął uczęszczać do prywatnej Szkoły Muzycznej w Łodzi. Ukończył ją w 1907 r., później uczył się muzyki u prywatnych nauczycieli, m.in. pobierał lekcje śpiewu u Justyna Rybaczkowa.
W 1912 r. zamieszkał w Częstochowie i podjął pracę jako organista w kościele św. Zygmunta. Wkrótce też został nauczycielem śpiewu w kilku częstochowskich szkołach - w Gimnazjum Żeńskim Wacławy Chrzanowskiej i w Gimnazjum Męskim im. H. Sienkiewicza. Zakładał uczniowskie chóry i orkiestry, z którymi często występował. Do tradycji należały doroczne koncerty chóru i orkiestry Gimnazjum im. H. Sienkiewicza, które relacjonowała ówczesna częstochowska prasa.
Współpracował z Towarzystwem Śpiewaczym „Lutnia”. Był dyrygentem amatorskich zespołów muzycznych, m.in. chóru „Jedność”. Szczególnie zapisał się w historii częstochowskiej straży ogniowej. Przez wiele lat prowadził orkiestrę dętą, a podczas wojny pełnił funkcję wicekomendanta straży.
Był silnie związany z klasztorem Ojców Paulinów na Jasnej Górze. Założył Jasnogórski Chór Żeński „Kółeczko”, istniejący do dziś. Podczas okupacji uczył śpiewu w Tajnym Wyższym Seminarium Duchownym Paulinów. Pod jego batutą działały tam chór i orkiestra dęta kleryków. W styczniu 1954 r. uchronił klasztor przed pożarem. Od 1972 r. był konfratrem Zakonu Paulinów.
Po drugiej wojnie światowej był nauczycielem śpiewu i kształcenia słuchu w Instytucie Muzycznym (później Państwowej Szkole Muzycznej). Uczył również śpiewu i prowadził chóry w częstochowskich liceach.
Żywo interesował się folklorem z okolic Częstochowy, zbierał pieśni ludowe. Były one kanwą jego twórczości kompozytorskiej. Jego dorobek twórczy jest przechowywany w jasnogórskim archiwum. Był założycielem Zespołu Pieśni i Tańca przy Politechnice Częstochowskiej oraz działaczem Towarzystwa Popierania Kultury Regionalnej. W okresie międzywojennym reprezentował częstochowskie środowisko muzyczne w Miejskiej Komisji Kulturalno-Oświatowej, powołanej przez Radę Miasta w 1936 r.
Aktywna działalność Edwarda Mąkoszy spotykała się z dużym uznaniem. Muzyk otrzymał liczne odznaczenia, m.in. Krzyż Oficerski „Polonia Restituta”, Złoty Krzyż Zasługi i Order „Pro Ecclesia et Pontifice”.
Podczas jubileuszu 25-lecia jego pracy w Częstochowie Aleksander Drób tak scharakteryzował sylwetkę jubilata na łamach „Gońca Częstochowskiego”: „...wytrawny kapelmistrz (...) śpiewak, organista, akompaniator, nawet kompozytor, wreszcie umiłowany przez młodzież nauczyciel. Urodzony optymista, zawsze pogodny, koleżeński, nie pozbawiony zalet towarzyskich, zyskał sobie ogólną sympatię oraz popularność w szerokich sferach naszego miasta”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 12.): Przyznałbyś się?

2024-05-11 21:20

[ TEMATY ]

#PodcastUmajony

Materiał prasowy

Przed czym ks. Jan Twardowski padał w proch? Czy w obecnych czasach da się w ogóle jeszcze przyznawać do księży? I kto, patrząc na Jezusa, może powiedzieć: „To jest ciało moje”? Zapraszamy na dwunasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o Maryi i kapłanach.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

43. rocznica zamachu na Jana Pawła II

2024-05-12 22:59

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

43 lata temu, 13 maja 1981 roku, miał miejsce zamach na życie Jana Pawła II. Podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie, o godz. 17.19 uzbrojony napastnik Mehmet Ali Agca, oddał w stronę Ojca Świętego strzały.

Wybuchła panika, a papieża, ciężko ranionego w brzuch i w rękę natychmiast przewieziono do kliniki w Gemelli, gdzie rozpoczęła się kilkugodzinna dramatyczna walka o jego życie. Cały świat w ogromnym napięciu śledził napływające doniesienia. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy Jan Paweł II przeżyje. Dziś miejsce zamachu na papieża upamiętnia płytka w bruku po prawej stronie przy kolumnadzie Placu św. Piotra.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję