Reklama

Kościół

75. rocznica śmierci kard. Augusta Hlonda

Pod przewodnictwem Prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka modlono się 22 października w katedrze gnieźnieńskiej o beatyfikację Sługi Bożego kard. Augusta Hlonda w 75. rocznicę jego śmierci. Homilię wygłosił ks. Krzysztof Olejnik SChr, generał Towarzystwa Chrystusowego założonego przez prymasa przełomów w 1932 roku.

[ TEMATY ]

kard. August Hlond

Stowarzyszenie Pokolenie/Instytut Pamięci Narodowej

Kard. August Hlond

Kard. August Hlond

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Kardynał August Hlond odszedł do wieczności w momencie, gdy Kościołowi i Polsce był bardzo potrzebny” – mówił ks. Olejnik przypominając, że w roku śmierci prymasa 1948 komunizm rozszerzał swoją walkę z religią, a w Budapeszcie aresztowano i wkrótce osądzono prymasa Węgier. W tych trudnych chwilach – dodał – na łożu śmierci kard. August Hlond błogosławiąc wypowiedział pamiętne słowa, że „zwycięstwo, gdy będzie, będzie zwycięstwem błogosławionej Maryi Dziewicy”. I to zwycięstwo przyszło trzydzieści lat później, kiedy na tron Piotrowy wybrany został Karol Wojtyła, papież z Polski.

„Kościół w Polsce zawdzięcza kard. Hlondowi bardzo wiele” – stwierdził dalej generał chrystusowców przypominając duszpasterskie i patriotyczne zaangażowanie prymasa. Powołał Akcję Katolicką, wspierał rozwój laikatu z myślą o promowaniu katolickiej nauki społecznej, utworzył Radę Społeczną przy Prymasie Polski, organizował kongresy eucharystyczne, dbał o rozwój prasy katolickiej, a w 1932 roku powołał do istnienia Towarzystwo Chrystusowe dla Polonii Zagranicznej, bo doskonale wiedział jakie są potrzeby i rozterki Polaków przebywających poza granicami Ojczyzny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

„Doświadczenie zaangażowania katolików w życiu publicznym było dla kard. Augusta Hlonda podstawą przekonania o konieczności nauczania w tej materii” – przyznał ks. Olejnik analizując wcześniej w odwołaniu do czytań pojęcie władzy boskiej i ziemskiej i przestrzegając za Ewangelią przed mieszaniem tych dwóch porządków, co ma miejsce – jak zauważył – „gdy dochodzi do ubóstwienia władzy publicznej lub gdy władza religijna ma zbyt wyraźne wpływy na polu społecznym i politycznym”.

Podziel się cytatem

Za kard. Hlondem powtórzył: „Kościół nie uprawia polityki, bo nie jest to jego zadaniem, ale Kościół nie zakazuje katolikom udziału w polityce, owszem zachęca ich i wzywa do czynnego udziału w życiu państwowym”.

„Pod względem moralnym katolik powinien na wszystkich szczeblach i we wszystkich dziedzinach urzeczywistniać ideały religii chrześcijańskiej” – cytował dalej prymasa Hlonda ks. Olejnik. „Katolicki obywatel, robotnik, urzędnik, oficer, żołnierz, poseł, członek rządu, nie może mieć dwóch sumień – katolickiego dla życia prywatnego i niekatolickiego dla spraw publicznych. Katolik w życiu publicznym powinien stać niewzruszenie przy zasadach prawa Bożego i przyświecać przykładem wzniosłych cnót”.

Mszę św. koncelebrowali przybyli do katedry gnieźnieńskiej chrystusowcy, a także wikariusz generalny archidiecezji gnieźnieńskiej ks. kan. Zbigniew Przybylski oraz proboszcz bazyliki ks. infułat Jan Kasprowicz.

W czasie Mszy św. śpiewał Chór Prymasowski pod dyrekcją ks. kan. Dariusza Sobczaka, który wykonał m.in. pieśni autorstwa brata kard. Hlonda, kompozytora ks. Antoniego Hlonda, który w czasach seminaryjnych, dla podkreślenia rugowanej w czasach zaborów polskości, przybrał pseudonim „Chlondowski”.

Reklama

Dziękując za wspólną modlitwę Prymas Polski abp. Wojciech Polak nazwał kard. Hlonda „człowiekiem wytrwałej nadziei, zwłaszcza wtedy, gdy przyszło mu dzielić los wygnańca”.

„Dziękujemy dziś za jego życie, za jego posługiwanie i za rok 1932, kiedy wysłał nasze siostry i naszych braci chrystusowców do tych, którzy żyją poza granicami naszej Ojczyzny” – mówił Prymas Polski modląc się na zakończenie o beatyfikację poprzednika.

August Hlond urodził się 5 lipca 1881 roku w Brzęczkowicach w rodzinie wielodzietnej. Jako chłopiec wyjechał do Włoch, gdzie po ukończeniu szkoły wstąpił do Zgromadzenia Księży Salezjanów. Po złożeniu profesji zakonnej i zakończeniu studiów otrzymał 23 września 1905 roku święcenia kapłańskie w Krakowie. W 1922 roku papież Pius XI mianował go administratorem apostolskim Górnego Śląska. Trzy lata później został biskupem nowo utworzonej diecezji katowickiej. W 1926 roku został powołany na stolicę arcybiskupią gnieźnieńską i poznańską, a rok później otrzymał godność kardynała.

Kard. Hlond rozwinął w międzywojennej Polsce szeroką działalność duszpasterską i administracyjną. Po II wojnie światowej gorliwie organizował życie kościelne w Polsce, zwłaszcza na Ziemiach Odzyskanych. Po zawieszeniu przez Stolicę Apostolską unii personalnej archidiecezji gnieźnieńskiej i poznańskiej i połączeniu Gniezna z Warszawą w 1946 roku objął rządy w archidiecezji warszawskiej. W tym samym roku na Jasnej Górze w obecności Episkopatu i miliona wiernych dokonał aktu poświęcenia Narodu Polskiego Niepokalanemu Sercu Maryi. Prymas Hlond zmarł 22 października 1948 roku w Szpitalu Sióstr Elżbietanek w Warszawie.

W katedrze gnieźnieńskiej złożone jest serce kard. Augusta Hlonda.

2023-10-22 15:39

Ocena: +15 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wystawa o kardynale Hlondzie

W bazylice strzegomskiej 29 czerwca przed uroczystą Sumą odpustową odbyło się otwarcie wystawy czasowej pt. „August Hlond – Prymas czasu narodowych wyborów”. Swój urząd zwierzchnika polskiego Kościoła ten wielki kościelny hierarcha sprawował w latach 1926-48. Ekspozycja mu poświęcona została przygotowana przez historyków Instytutu Pamięci Narodowej – dr. Andrzeja Drogonia i Łukasza Kobielę

Do Strzegomia wystawa dotarła wprost z Niemiec, gdzie jako pierwsi w tym kraju obejrzeli ją członkowie wspólnoty katolickiej w Essen z okazji obchodzonej w tym roku 90. rocznicy wizyty kard. Augusta Hlonda w tym niemieckim mieście, co było wielkim religijnym i patriotycznym przeżyciem dla ówczesnej wielotysięcznej polskiej społeczności, zamieszkałej w kraju naszego zachodniego sąsiada.
CZYTAJ DALEJ

Akwinata w komplecie

Niedziela Ogólnopolska 7/2021, str. 18-19

[ TEMATY ]

św. Tomasz z Akwinu

St. Thomas Aquinas (Reproduction), Sandro Botticelli (1444 – 1510)

Św. Tomasza z Akwinu najczęściej kojarzymy z Sumą teologii – dziełem napisanym w formie odważnych pytań, uporządkowanym według kwestii i artykułów wyjaśniających argumenty wysuwane przeciw chrześcijańskiej wierze.

Uchodził za człowieka nie koncentrującego się na sobie, ale kierującego słuchaczy w stronę argumentów, które przytaczał, bez emocjonalnego nacisku na inaczej myślących. W ciągu swego niemal 50-letniego życia św. Tomasz z Akwinu (1225-74) napisał wiele dzieł. Oprócz kazań komentował Pismo Święte, choć te aspekty jego aktywności – najczęściej z racji słabego dostępu do tekstów – pozostają nieznane. Przywrócenie ich do intelektualnego i duchowego obiegu przez przygotowanie tłumaczeń, dotarcie do oryginalnych tekstów (przez tzw. wydanie krytyczne), opatrzenie komentarzami – nie będzie jedynie prostym przywróceniem pamięci o tej wybitnej postaci z przeszłości. To szansa na wsłuchanie się w słowa mistrza sztuki myślenia, zaskakującego nieprzemijającą nowością, jak pisał o nim św. Jan Paweł II w encyklice Fides et ratio.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek: prośmy o łaskę przyjmowania Chrystusa

2025-01-29 10:19

[ TEMATY ]

papież Franciszek

audiencja ogólna

PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

„Prośmy Pana… byśmy więcej słuchali niż mówili, byśmy śnili Boże sny i przyjmowali z odpowiedzialnością Chrystusa, który od momentu chrztu, żyje i wzrasta w naszym życiu” - zachęcił Franciszek podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Kontynuując cykl katechez jubileuszowych o Jezusie Chrystusie naszej nadziei papież mówił dziś o zwiastowaniu św. Józefowi jego misji.

Na wstępie Ojciec Święty przypomniał, że św. Józef przyjmuje prawne ojcostwo Jezusa, zaszczepiając Go w pniu Jessego i łącząc Go z obietnicą daną Dawidowi. Wkracza na scenę jako oblubieniec Najświętszej Maryi Panny, nad którą roztoczył opiekę. Jednocześnie staje w obliczu tajemnicy Jej Bożego macierzyństwa. Nie znając przyczyny, dla której znalazła się w stanie brzemiennym Józef zgodnie z prawem, mógł ją wezwać do sądu, albo wręczyć list rozwodowy. Postanawia rozstać się z Maryją po cichu, to znaczy prywatnie, co pozwala mu stać się otwartym i uległym na głos Pana, który rozbrzmiewa w nim poprzez sen.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję