Ojciec Święty wskazał, że tajemnicą życia św. Karola de Foucauld było „stracenie serca dla Jezusa z Nazaretu”. „Przypomina nam w ten sposób, że pierwszym krokiem w ewangelizacji jest postawienie Jezusa w centrum swojego serca, jest «stracenie głowy» dla Niego. Jeśli tak się nie stanie, trudno nam będzie ukazać to naszym życiem. Grozi nam natomiast mówienie o sobie, o naszej grupie, moralności lub, co gorsza, o zestawie zasad, ale nie o Jezusie, Jego miłości, Jego miłosierdziu” przestrzegł Franciszek. Wskazał, że brat Karol przeszedł od zafascynowania Jezusem do naśladowania Jezusa.
Papież przypomniał, że Karol de Foucauld po swoim nawróceniu udał się do Ziemi Świętej, aby odwiedzić miejsca, w których żył Pan i żeby chodzić tam, gdzie chodził Nauczyciel. Spędzał długie godziny na czytaniu Ewangelii. Następnie udał się na pustynię Sahara, między niechrześcijan i przybywa tam jako przyjaciel i brat, przynosząc łagodność Jezusa Eucharystycznego. Wierzy, że Chrystus jest pierwszym ewangelizatorem. „Przebywa zatem na modlitwie u stóp Jezusa, przed tabernakulum przez około dziesięć godzin dziennie, pewny, że w tym tkwi siła ewangelizacyjna i czując, że to Jezus zbliża go do tak wielu oddalonych braci i sióstr” – podkreślił Ojciec Święty.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Franciszek przypomniał, że Karol de Foucauld wyczuwał znaczenie świeckich i rozumiał, iż głoszenie Ewangelii jest obowiązkiem całego ludu Bożego. „Święty Karol de Foucauld, prorocza postać dla naszych czasów, dawał świadectwo piękna przekazywania Ewangelii poprzez apostolat łagodności: on, który czuł się «bratem wszystkich» i przyjmował wszystkich ukazuje nam ewangelizacyjną moc czułości. Chciał, aby każdy, kto go spotka, zobaczył w jego dobroci dobroć Jezusa” – powiedział papież.
Ojciec Święty dodał, że dobroć wymaga bycia ludźmi prostymi, którzy nie boją się uśmiechać i podkreślił ewangelizacyjne znaczenie chrześcijańskiej radości, wyrażającej miłość serca.