Abp Jędraszewski zwrócił uwagę, że uczta z dzisiejszej ewangelicznej przypowieści jest obrazem wiecznego szczęścia, do którego Bóg zaprasza człowieka. Jednak Jezus wskazuje także na pewien dramatyzm sytuacji, bo są ludzie, którzy odrzucają to zaproszenie a nawet nim gardzą, a na królewskiej uczcie znajdują się tacy, którzy są do niej kompletnie nieprzygotowani.
– Już prawie dwa tysiące lat Kościół zwraca się do świata z dobrą nowiną o zbawieniu, które stało się nam w i przez Pana naszego Jezusa Chrystusa – mówił hierarcha. Przypomniał, że od początku w Rzymie Ewangelia była przyjmowana z wielką nadzieją, a jednocześnie okrutnie prześladowano tych, którzy ją przyjmowali. Dziś dzieje się podobnie – na całym świecie ok. 300 mln chrześcijan jest prześladowanych ze względu na wiarę w Chrystusa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Metropolita krakowski zauważył, że w naszym kręgu kulturowym nie ma wprawdzie brutalnych prześladowań, ale jest szczególna mentalność ludzi, którzy żyją według programu “zrób to sam – Bóg nie jest ci do niczego potrzebny”; żyją tak, jakby Boga nie było.
Nawiązując do fragmentu Listu św. Pawła do Filipian, abp Jędraszewski zwrócił uwagę, że chrześcijanin ze spokojem podchodzi do wyzwań dnia codziennego, które nie mogą przysłonić ostatecznego celu, czyli dążenia do niebieskiej ojczyzny. – Postawa wewnętrznego spokoju, a jednocześnie solidarnego otwarcia się na potrzeby innych, wynika z tego, że jest Bóg, w którym ostatecznie chrześcijanin pokłada nadzieję – “wszystko mogę w tym, który mnie umacnia” – mówił metropolita.
Kościół św. Stanisława Biskupa i Męczennika przy via delle Botteghe Oscure w Rzymie jest najstarszym ośrodkiem duszpasterskim poza krajem. Został ustanowiony przez papieża Grzegorza XIII w 1578 r., z inicjatywy kard. Stanisława Hozjusza. Jest siedzibą Missio cum cura animarum dla Polaków przebywających w Diecezji Rzymskiej.