10 parafii - w tym największe sanktuaria - otrzymały defibrylatory.
Urządzenia ratujące życie zostały zakupione dzięki wsparciu finansowemu ze strony Lubelskiego Węgla „Bogdanka”. 4 października zostały przekazane proboszczom przez ks. Jarosława Orkiszewskiego, ekonoma archidiecezji lubelskiej. - Defibrylatory to drogie urządzenia, ale warto w nie zainwestować, bo mogą uratować czyjeś życie. Mogą okazać się potrzebne w kościołach, gdzie gromadzi się duża ilość wiernych, w tym osób chorych i w podeszłym wieku. Niestety, podczas Mszy św. i nabożeństw zdarzają się omdlenia czy utraty przytomności. Mamy nadzieję, że wkrótce znacznie więcej parafii będzie mogło sobie na taki zakup pozwolić, aby wierni mogli w kościołach czuć się bezpiecznie - powiedział ks. Adam Jaszcz, kanclerz Kurii Metropolitalnej i rzecznik diecezji.
Defibrylator jest urządzeniem intuicyjnym, które po uruchomieniu samo udziela instrukcji użycia. Potrzebę posiadania tego typu sprzętu medycznego zgłaszało wiele środowisk, np. w parafii Matki Bożej Różańcowej w Lublinie młodzież już zaczęła zbierać środki finansowe na zakup. - Gdy zaprosiłem proboszcza ks. Marka Warchoła po odbiór defibrylatora, śmiał się, że w tym roku św. Mikołaj przyszedł do jego parafii znacznie wcześniej - powiedział ks. Jarosław Orkiszewski. Urządzenia otrzymali proboszczowie z sanktuariów: Matki Bożej Płaczącej w archikatedrze lubelskiej, Matki Bożej Latyczowskiej w Lublinie, Matki Bożej Chełmskiej w Chełmie, Matki Bożej Kębelskiej w Wąwolnicy i św. Anny w Lubartowie oraz z parafii: św. Marii Magdaleny w Łęcznej, Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła w Świdniku, Miłosierdzia Bożego w Puławach. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Kraśniku i św. Józefa w Lublinie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu